mam ostatnio do powiedzenia, bo o czym tu gadać? Kaszel nie odpuszcza. Kupiłam inhalator parowy, bo nebulizator robił mi pod górkę pomagając na kaszel i jednocześnie wychładzając zatoki.
Ubywa mi ludzi wokół, tych, którzy kojarzą się z dzieciństwem, bezpieczeństwem, beztroską.
Roboty mam w cholerę i nie nadążam odpoczywać.
I tak mnie jakoś ta wiosna zgięła.
Aż tu nagle…
Mam przyjemność ogłosić, że od sierpnia 2024 roku będę studiować Doktorat Prawa (Doctor of Jurisprudence/Doctor of Law) na Drexel University Thomas R. Kline School of Law. Szkoła zdecydowała się przyznać mi stypendium Rising Advocate Scholarship, które pokrywa całe moje czesne ($135,000.00) przez pełne 3 lata. Ta nagroda jest najbardziej prestiżowym stypendium przyznawanym przyszłym prawnikom na podstawie ich doskonałych osiągnięć akademickich. Jestem bardzo podekscytowana rozpoczęciem kolejnego edukacyjnego rozdziału w moim życiu
… taka wiadomość na fb wyrwała mnie z kapci.
Pal sześć, że jest słabo i do dupy. To MOJA UCZENNICA! Tu nie dała rady na amerykanistyce. Nie o ten rodzaj edukacji jej chodziło. Przyszła się wypłakać. Rzuciłyśmy parę luźnych uwag i po kilku tygodniach napisała z prośbą o rekomendację. Wybierała się do Stanów jako au pair z możliwością podjęcia nauki.
Po to pracuję. Nie interesują mnie piątki, zaliczenia, egzaminy i zadowolenie rodziców. Moim celem jest zawsze to, żeby mój uczeń otworzył twarz i żeby było po angielsku, nie Polish- English tylko na poziomie idiomów i frazali.
Wyznaję zasadę ‚go big or go home’. Młoda poszła big, duma mnie rozpiera tym bardziej, że interesują ją prawa człowieka.
Teraz może być wiosna. Święta. Cokolwiek…