Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

środa, 30 stycznia 2013

Spowiedź frustratki... ?

Kurwamać!
Dzisaj zaczęło się źle, a zaraz potem napięcie, jak u Hitchcocka ruszyło strzałką w górę.
Chyba pierdlonęłam drzwiami, jak schodziłam do biura.
Tu jest cisza.
Orły piszą próbnąmaturę.
Nawet zegar ze ściany zdjęłąm, bo wkurwiająco tykał.

Jest chwila, żeby pomyśleć.
Tylko o czym?

Że mam ferie, ale odpocznek mi nie przysługuje?
Młoda jest chora więc nie bardzo może coś robić.
A Ted?
Well, on też ma urlop...
Więc jego obiad robi się sam, mój, kurwa, nie!
On ma do załatwienia tysiąc zaległych spraw, ja, kurwa, nie!

Oni zawsze na tak, a ja, kurwa, na nie jak w piosence.

Przelało mi się, sorki.
Może jutro będzie lepiej.
A może, kurwa, nie.

P.S.

O Miśce pamiętajcie, pliiiiiz.

34 komentarze:

  1. Taaaaa ..., jutro może nie będzie lepiej, ale będzie ku... inaczej!

    OdpowiedzUsuń
  2. "IM" się zawsze wszystko samo robi, hmmmm, krasnoludki chyba ... i niechby już było lepiej, i dziś , i jutro, i pojutrze i ... najlepiej zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta..Ale Cię wzięło, też tak mam czasami, wtedy moi rozglądają się za psychoterapeutą-oczywiście dla mnie.
    Pozdrowionka.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama se znajdę psychoterapeutę, nik mi nikogo szukać nie będzie!!! :o)

      Usuń
  4. lepiej, jeśli się przeleje, niż ma wybuchnąć :))

    OdpowiedzUsuń
  5. ściskam.
    będzie.
    się wygotuje i wróci do normy...
    ale wiem jak to jest, oj wiem..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że wiesz, ale to średnio pomaga ;o)

      Usuń
    2. to też wiem :)
      i wiem, że to też nie pomoże :D

      Usuń
  6. Iii, tam! Co to za złość? Bez rzucania przedmiotami, bez lania po mordzie przypadkowych przechodniów, bez urywania guzików które nie chcą się rozpiąć... A trzaśnięcie drzwiami nawet nie poskutkowało zniszczonym zamkiem, ani zbitą szybą! Cienko! Nie liczy się! Wqrwiać należy się starannie, z większym zaangażowaniem.
    Poprawić się!
    Trzasnąć drzwiami jak należy - żeby gołębie z dachu pouciekały! Zryczeć kierowcę, który za długo stoi na światłach. Ale porządnie - tak, żeby sama energia akustyczna zrobiła mu wgniecenia w karoserii! Nawet sama Wysoka Dyrekcja ma się bać odezwać w Twojej obecności! A dowódca GROM ma na Twój widok zakamuflować się i czekać w ukryciu!
    Tak trzeba się wqrwiać, a nie tak byle jak. Ta bylejakość kiedyś nas zabije...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;o) Uwielbiam Cię Nit, znaczy wkurw do poprawki? Nic z tego, po Twoim wpisie mi przeszlo ;o)))

      Usuń
    2. O matkooooooo!!!!! Podoba mi się!!!! Zacznę ćwiczyć. Na razie w piwnicy, żeby straty były mniejsze oraz jakby jednak mi nie wyszło, żeby się nie śmiali....:)))

      Usuń
  7. przeczytałam pierwsze słowa wpisu na podglądzie i wiedziałam, że reszta jest warta lektury :) nawet jak jutrokurwawcaleniebedzielepiej to ja tu wpdnę, by obadać sytuację :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słuuchaj, tak mi się przypomniało - przy anginie nasza lekarka kazała sobie rozcieńczyć łyżkę wody utlenionej w pół szklanki wody i płukać ze 3 razy dziennie co najmniej - pomagało, a chłodny płyn na tym gardle - no miodzio. Tylko trzeba uważać, co by się nie zakrztusić, bo kaszlenie boli jak skurczybyk.


    A dzień się już kończy, jutro będzie nowy, a pojutrze nowy miesiąc... Zawsze to jakiś nowy początek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Utlenioną działalyśmy jeszcze przed studniówką. Teraz jedziemy Gargarninem (taka przedpotopowa metoda, ale działa, bo zapomniana). To ja poproszę już ten nowy miesiąc.

      Usuń
  9. jutro będzie dobrze. bez względu na to, co będzie :-) więc: luz, blus, ewentualnie coś słodkiego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam wczoraj od uczennicy trufle. Zeżalłyśmy pół opakowania. To dzała!!!

      Usuń
  10. ano w pełni Nitagera popieram))))) a kurwa jebnij mocniej drzwiami, chlaśnij po mordzie))) i tak dalej...
    no niereformowalne są i już

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie chce mi się już pracować nad reformą.chociaż kur... czemu nie? Niech się uczo!!!

      Usuń
  11. Ja jak zwykle spóźniona. Już jest jutro. Jest lepiej!?

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko , ale zdenerwowana mysza ..
    Przeszło już ?? :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ha! A ja to pewnie przybyłam po burzy:)
    Nie ma potrzeby pisać już,że jutro będzie lepiej bo jest jutro i jest lepiej:)

    dreamu cmoki...
    czasami mus jest trzasnąć drzwiami tak,że z framugi wypadną. terapeutycznie tak:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj jest już pojutrze, oraz jest również OK, oraz zajętość jest i czasu na trzeskanie i klnięcie nie ma ;o)))

      Usuń
  14. Jak tam? Lepiej? Bo jak mam oberwać, to spadam;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czasem trzeba sobie powarczeć.Choćby po to, żeby się ulało.

    OdpowiedzUsuń