Wczoraj wychodząc z pobliskiego supermarketu wzięłam z półki ulotkę. Nie dlatego, że maniakalnie szukam promocji, ale ze względu na jej tytuł: 'wiosenne porządki', wydrukowany w kolorze limonki.
- ???- zobaczyłam w oczach rodziny.
- No co!- obruszyłam się nieszczerze, jednocześnie szczerze marząc o wiośnie.
I oto dzisiaj rano, podnosząc rolety w sypialni ujrzałam zadymę, że oko wykol (czy jakoś tak), płaty śniegu, bo przecież nie da się tego nazwać płatkami, o pownierzchni zbliżonej do mojej dłoni, napierdalające w poziomie, czasownik padać nie brzmi wystarczająco dynamicznie, gdyż jest sztorm oraz pobliskie drzewo wali pokłony ołowianemu niebu.
Heh, wiosny mi się zachciało.
Zagram se wiosnę muzycznie, będzie mi mniej głupio.
Dzisiaj usłyszałam w TV że w tym roku wiosna zacznie się latem...buuu
OdpowiedzUsuńNapisz, że pojutrze i może być nawet lato ;o)))
Usuńwiosna będzie ooooooooo;-);-);-)
OdpowiedzUsuńKiedy??? Ooooooo!!!
UsuńKalendarzowo 21.03 :P
UsuńAstronomicznie już 20.03 :PP
:DDDD
PS: już widzę tę śliwę pod okiem, hehe
Nie używam siły fizycznej, Focham się ;o)
Usuńno jeszcze chwilę poczekamy...:(
OdpowiedzUsuńA dluga ta chwila, bo mi się zasoby optymizmu kurczą zastraszająco.
UsuńA ja wiosnę czuję:)Chociaz nie nosem, bo nos znowu zapchany i węchu pozbawionam. Oraz pomimo,że i u nas znowu biało:)
OdpowiedzUsuńAle czuję... w kościach:)
W kościch nie czuję nic? Poproszę za oknem ;o)
UsuńNic nie powiem, bo nie tylko snieg będzie napierdalał, a mi się może rykoszetem dostać. Ale powiem Ci, że u mnie też nasypało i własnie przed chwilą z błoga radością oglądałam zadymkę za oknem.
OdpowiedzUsuńuciekam!!!! nie bij!!!
Błogą ra... co? Nattu, ogarnij się!!!
UsuńNoooo ogarnięta jestem! Ja KOCHAM zimę!!! I ogromne ilości śniegu też kocham!!! I mogłabym okrągły rok mieszkać w śniegu! I serio serio.
Usuń:DDDD Jutro normalnie pójdę ulepić bałwana:D
Natu, moją całą daję Ci w gratisie ;o)
UsuńNiektórzy mówią, że najważniejsza jest wiosna w sercu....czy jakoś tak. Pierdolenie babci w bambosz!
OdpowiedzUsuńNo w sercu to zawsze oraz 'pierdolenie babci w bambosz' kupuję w ciemno ;o)))
UsuńNiemożliwe, żebym dotąd nigdzie tego nie napisała! Wypowiadam kilka razy w tygodniu.
UsuńKurcze, tak tekst zapamiętałabym na bank ;o)))
UsuńChcieć zawsze można, co się samobiczujesz za chcenie, toż ono motorem postępu jest;-)
OdpowiedzUsuńOdpowiadam na pytanie pierwsze: Się samobiczuję, gdyż wówczas jest mi cieplej ;o)))
UsuńJedna ulotka reklamy nie czyni jako ta jedna jaskółka wiosny :) trza było wziąć całą garść może by pomogło :)
OdpowiedzUsuńOraz dzień dobry:)
Jesoo, a teraz tak wali, że nie pójdę!!! To co? Zima do kwietnia? No suuuper ;o) Oraz dzień nawet bardzo dobry ;o)
UsuńOj no to wyślę Tobie całą paczkę, jak tylko u nas tez się pojawią wiosenne :) Ooo a dzień bardzo dobry znaczy że radosny jakiś :)
UsuńTed ma wolne, znaczy na kolacyjkę będzie pasta po włosku i winko jakieś z półki może zdejmie. Skoro generalnie jest zima i do du..., trzeba się ratować tym, na co mamy wpływ, prawda? :o)
UsuńAlbo ratować się tym co mamy albo ratować co się da, wedle uznania, życzenia, zainteresowania :) Oraz smacznego, przy czym na tę pastę to bym się wprosił chętnie :)
UsuńWiesz, tak sobie pomyslałam, że na naszym firmowym blogu (ramka Wasz Ulibiony Sommelier zaprasza ) zacznę wrzucać przepisy, a Ted będzie dobierał wino, więc za chwilę sobie sam zrobisz, bo ta pójdzie na pierwszy ogień ;o)))
Usuńeeeee, a nie dało by rady najpierw spróbować oryginału??
UsuńDawaj, jeszcze troche zostało ;o)
Usuńno weźźźźź!!!! o tej godzinie???? gdzie i jak spalę te kalorie???? powiem w tajemnicy, e dbam o linię (!!) i o tej godzinie, co najwyżej, marchewkę
UsuńJak dbasz o linię, o tej godzinie w grę wczodzi jedynie zielona herbatka... bez cukru ;o)
Usuńbleeeee, dotyczy zielonej herbaty. No chyba że spalenie kalorii w wyjątkowo przyjemny sposób :)
Usuńale to po herbatce... ;o)))
UsuńRano mialam poranne doniesienia z Gdanska, ze sypie, podejrzalam plaze w Brzeznie - biala.
OdpowiedzUsuńWspolczuje. Moj styczniowy wypad do NYC potwierdzil, ze uwielbiam biala na plaze - piaskiem.
Slonce podsylam, choc i moje morze niespokojne:)
Twoje niespokojne morze zawsze będzie lepsze od mojego ;o) Poza tym BBC gadało, że u Ciebie 29 Celcjuszów.
Usuńtak? lece juz w F i nie przeliczam, nie ma wilgoci, pieknie jest:)
Usuń85 F, jest git, ciesz się bo u mnie pizga ;o)))
UsuńU mnie wiosna była do wczoraj, ale dzisiaj zwiała ;-(
OdpowiedzUsuńA ja się już z niej cieszyłam jak "gupia".
AAAAA to przez to to kolanko?
Usuń:)
Ja też chce sie cieszyć... chociaż jeden dzień!
UsuńBo z tą zimą tak zawsze, nigdy nie wie kiedy przestać-prawdziwa baba ta Zima:)
OdpowiedzUsuńNo pacz! o tym nie pomyślałam, ale wiosna tez baba ;o)
Usuńwiooosnyyyyyy wyję wioooosnyyy
OdpowiedzUsuńDołączaaaaam!!!
UsuńEeee, jakie płaty? Jaki śnieg? Toż przecie od wczoraj piknie słonko napierdziela... tylko mrozik ino mały trzyma... ale poza tym cudnie. Śnieg się z chodników wytopił od tego słonka. Jak Ci się płaty nie podobają, to dawaj do mnie. Nas te zamiecie jakoś omijają ostatnimi czasy.... a pobawiłby się człowiek na śniegu... osszywiście z dziećmi ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj niebo niebieskie ale czasem z chmur zaczyna sypać, noż szlag jasny!!!
Usuńprzydałaby mi się dzisiaj osobista bateria słoneczna, żeby się podładować..... kurczę, zmęczona jestem.... narzuciłam sobie ostatnio spore tempo. Chociaż - nie powinnam aż tak narzekać, bo mają ludzie gorzej... ale tylko nie powinnam, nikt nie mówi, że nie wolno ;)
UsuńCzasami człowiek musi... U mnie dzisiaj sie doładujesz,świeci jak oszalałe, w biurze zasłonięta roleta. Szkoda, że nie mam czasu na spacer po plaży... Kończę o 19:30 ;o(
Usuńi pada śnieg, i robi się ładnie, ale zimno. I nie ma już słońca....
UsuńZima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa :)))
OdpowiedzUsuńKendziu, no nie siej defetyzmu, pliiiz ;o)
Usuńno ja zimy mam na razie dość. Wracam jutro i nastawiona jestem na wiosnę :)))
OdpowiedzUsuńZapomnij, tu też zima ;o)))
Usuń