Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

poniedziałek, 11 marca 2013

A po Dniu Kobiet...

... przyszła zima ;o)))
Tyle chciałam napisać.
Że męska część mojej Ekipy nie pozwoliła mi się smucić w tym dniu.
Że 'chłopaki' od lat ośmiu do osiemnastu stawili się w komplecie z przysłowiowym badylkiem, nieobecni złożyli życzenia smsem, i czekoladki były i dużo śmiechu i napasłam Ich słodkościami.
Było miło mimo, że w pracy do wieczora.
I telefony były miłe i maile (dzięki Desperu).
A potem nastało to coś za oknem i cały największy wazon tulipanów od Teda nie zmieni faktu, że zapanowała nam biała franca.
Dostałam chichotów jakichś.
Ja dziergam... z żonkilami, przywołując ciepełko, a tu powinnam się zająć jingle bells* ;o)))
Nie umiem już gadać z wiosną. Może zakuma, jak zobaczy obrazek.

 
obrazek znaleziony TU
 
 
Dopisek z 12 marca, godzina 8:35
Najebało następne 30 centymetrów śniegu. No nie zrozumiała (wiosna znaczy), przysłała zimę, żeby nakurwiła.
I co z tego, że słońce świeci i jest pięknie?
NIE TAKIE BYŁO ZAMÓWIENIE!!!
 
 
* pierdolonymi dzwoniącymi dzwoneczkami- tłumaczenie oszszszywiście bardzo dowolne ;o)))

35 komentarzy:

  1. Ahahahahaa!!!!!!! Obrazek mnię rozwalił:)))))
    Oraz, no cóż, niech se ta zima, w końcu jeszcze ma 10 dni...
    Oraz całuję i ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahahaha i tak nie zrozumiała, nawet obrazki do Lenia nie docierają ;o)))

      Usuń
    2. no wiesz, jak dostała z liścia mrozem i śniegiem to ustąpiła na z góry upatrzoną pozycję. I poczeka grzecznie :)

      Usuń
    3. Ale ja nie chcę, żeby ona była grzeczna! Łokciami niech się rozpycha ;o)))

      Usuń
  2. A u mnie bez zmian. A wiosna przyjdzie, za tydzień, to ostatni powiew zimy, jak zawsze. Ma być -15 u nas, ale to ostatni podryg. Niech se zakręci hołubca ostatniego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie odtańcowuje taki dance, że nam wszystkim czapki zwiało. Każde auto pod domem mieszka pod śliczną białą zaspą ;o) dzięki Ci Boże za garaż ;o)))

      Usuń
  3. u mnie zimy nima, i nie będzie, ale wiosny też.. czyli jesteśmy pomiędzy.. i wszyscy czekamy.. a ta se łazi gdzieś.. jak zwykle opłotkami..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może opłotkami ale daleko ode mnie, gdyż u mnie regularnie White Christmas ;o)))

      Usuń
    2. czyli dzyń, dzyń, dzyń;-)

      Usuń
  4. i niech to będzie motto na resztę miesiąca;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, na takie wołanie, to jak nam się ta wiosna na łby wyje..ie to szczenami grunt zaoramy ::))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i wykrakałaś, poczytaj dopisek ;o)))

      Usuń
    2. No w końcu czarownicą jestem :)

      Usuń
    3. Ja też, ale ostatnio mój czar działa tylko na psy ;o)))

      Usuń
  6. Podkurzę Cię - u mnie śniegu brak. null, zero, mgła jest tylko :) Ale ponoć tacy jacyś zazdrośnicy go nam powoli naganiają i ma dzisiaj troszkę popadać. Ale jutro już nie :) iwogle - najcieplej w Polsce :D chociaż to "ciepło" to jedynie 0 st.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź Tygrysu, nie załamuj i tak załamanego człowieka ;o)

      Usuń
    2. Ale nie martw się - wiosna przyjdzie już za 9 dni! Zobaczysz! Będzie świeciło słońce, wzejdą kwiatki, puszczą się pączki :) Wszystko spod ziemi wylezie :)

      Usuń
    3. Zostawiłam Ci coś u siebie :) na poprawę humoru

      Usuń
    4. Ale jak wylezie, skoro ma tu pół metra pieprzonego bialego puchu i dalej sypie?

      Usuń
  7. Heeee Pani Wiosna kobietą jest, a kobiety są gorące, ale i kurna kapryśna jak diabli, więc się pani Wiosna dogadała z panią Zimą i se jajca robią oooo!! Sie ofocham na kobiety !!
    Oraz dzień dobry szaroburoiponuro !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę nie stawiać mnie w jednym rzędzie z wredotami w stylu obu pań! Oraz witam nader slonecznie i radośnie gdyż cała sytuacja mnie jednak śmieszy ;o)))

      Usuń
    2. Ale co?? Nie jesteś kapryśna?? No weź nie uwierzę :))

      Usuń
    3. Jestem kapryśna, nie jestem wredna ;o)

      Usuń
    4. Uffff bo zaczynałem wątpić, no nie ważne w co wątpiłem. Grunt, żeś kapryśna jest :)A wredna też se bądź np do teściowej, a co:)

      Usuń
    5. Ale, że wątpiłeś w moją kobiecą naturę? :o))) Przecież ostatnio dokonałam samobiczowania twierdząc,że jestem babą (pisząc to byłam zdrowa na ciele, bo na umyśle raczej nie jestem ;o) Na teściową zaś opadły mi ręce już czas jakiś temu, a to dlatego, że ona jest wredna za siebie i za mnie ;o)))

      Usuń
    6. Ależ samobiczowanie no nie rozśmieszaj mnie:) Warknęłaś na siebie raz czy dwa i wielkie mi halo:)A tesciową to weź kiedyś zaproś do najbliższej stadniny koni, wcześniej przygotuj sobie deskę z nabitą na nią podkową, potem będzie że koń kopnął :)

      Usuń
  8. W południe biorę Grześka, sanki i idę odczarować zimę! Mówię Ci gzub sobie załatwił zjeżdżanie i jeśli tego nie zrobię będzie padać na pierwszego maja! -było tak w Poznaniu w...1985 roku!:)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, Ted wtedy po ciężkiej imprezie wstał spojrzał przez okno i stwierdził, że przesadził ;o) Nawet wczoraj to wspominaliśmy ;o))) Idź odczaruj to gówno, bo będzie masakra jakaś ;o)

      Usuń
  9. u mnie też nakurwiło (((((( kurwa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łopaty w dłoń, przegońmy tę francę łopatą!!!

      Usuń
  10. a ja mam to już gdzieś, skrobię sobie szybki, odśnieżam auto i w doopie mam tę całą zimę... a wiosna to tchórz i tyle, nie chce zawalczyć o swoje ...

    OdpowiedzUsuń
  11. sypie i sypie. Dziś rozładował mi się akumulator w samochodzie. Potem rozładowała się komórka do cna. Na koniec rozładował czytnik ebooków. Ja też się rozładowuję powoli.

    OdpowiedzUsuń
  12. My tu się wkurwiamy , a tu trza z pokorą tak po bożemu,
    bo co komu do tego że takie po zimowe sprzątanie se w niebie
    janieli zrobili. Ale żeby tak nakurwiali tymi miotłami?
    Pozdro, albo nawet Pochwa kochana:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie to samo [oczywiście,bo jakże inaczej]ale mimo wszystko łapię jakieś okruchy radochy ze spacerów -a to z braku wiatru, a to ze słońca coraz mocniej grzejącego ,a to z pąków na gałązkach...Ale było rzeczywiście do d..y.
    Mimo wszystko -będzie lepiej z każdym dniem [taką mam nadzieję].Serdeczności .

    OdpowiedzUsuń