Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

sobota, 22 czerwca 2013

Taki czas

Sobota.
Ósma rano.
Siedzę bosa, w piżamie, z nogami na ławie.
W otwarty balkon, jak szalone, świeci letnie słońce.
Ktoś kosi trawę.
Pachnie.
W domu cisza.
Ted w pracy.
Młoda śpi, po wczorajszym powitaniu lata.
Lubię takie dni.
Nadchodzące będą mi się kojarzyły z tym obrazem i z tą muzyką.
Zawsze tak jest, nie umiem tego wytłumaczyć.

I nie wqoorwił mnie nawet fakt, że obudziła mnie pani prezes...

17 komentarzy:

  1. A ja się dzisiaj sama obudziłam i pognałam do pracy. Dopiero tam uświadomiłam sobie, że wszystko mi się popier..pomieszało bo jest sobota i w związku z tym mam wolne ;-(
    Oraz uwielbiam Hair we w całości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, Akularu! Nikt nigdy nie zmusiłby mnie to pojawienia się w pracy, gdybym nie musiała ;o) A gdybym zrobiła to sobie sama, obraziłabym się na siebie na zawsze ;o)))

      Usuń
  2. i ja uwielbiam takie dni, kiedy rankiem jest cicho w domu, dźwięki poza stanowią tylko tło, a ja z kawą w ręku zatapiam się w tym stanie i rozkoszuję się chwilą :)))
    dziś miałam podobnie, choć nie w domu. Za oknem widok na Giewont, słońce świeci, lato za oknem nie męczy, jest ciepło, lekko... Juniorka jeszcze śpi, a ja wsłuchuję się w piejącego koguta za płotem, i pogdakujące kury....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa! Giewont! Litości, ja już w pracy jestem. W tej pierwszei. Ta druga czeka po 15, a Giewont, albo inną Snieżkę zobaczę dopiero w październiku, jak dobrze pójdzie ;D

      Usuń
    2. kiedy Ty będziesz patrzeć na Giewont albo inną Śnieżkę, ja już o urlopie dawno zapomnę i będę zatyrana naśmierć. Wtedy mnie będzie żal :)))

      Usuń
  3. Uwielbiam Hair, kocham miłością absolutną:)))
    Wielu takich chwil Kochana, ze słońcem, z wiatrem we włosach i z muzyką w duszy:))
    Ależ mi zapodałaś klimacik tą muzą:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną łazi całe lato, aż nie zrobi się tak, że nie można już chodzić w sandałach ;o))) Oraz ja też uwielbiam Hair

      Usuń
  4. Brak mi tej porannej ciszy. Od paru dni w bloku naprzeciwko ktoś robi intensywny remont i ciężko spać. No ale co poradzić :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Olej szefowa I przylec na joge, masz rok czasu na pomyslunek :)
    Milego lata!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cisza, to jest to co uwielbiam, zwłaszcza wieczorną ciszę, po całym dniu, zabieganym, skołowanym często, uwielbiam usiąść na ogrodzie, wsłuchać się w jego odgłosy ........
    Dobry wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda, są takie cudowne, leniwe poranki. Uwielbiam takie, jeszcze jak ptaki śpiewają jak szalone, jak nie muszę się nigdzie spieszyć:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A jak odebrałaś telefon od pani prezes pierwszymi słowy było "czego, kurwa"?

    OdpowiedzUsuń
  9. A ciekawe kto obudził panią prezes?

    OdpowiedzUsuń
  10. sobota 8 rano mam tak jak Jazz śpię)))
    ale na wakacjach, na przykład na Mazurach lubię wsatawać wcześnie))

    teatralna

    OdpowiedzUsuń
  11. brzmi cudnie :-) życzę Ci wielu takich dni :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajna muzyka, bardzo lubię Hair :) Szczególnie piosenkę końcową, wzrusza mnie :) a pani prezes - trzeba było wyciszenie dać i udawać, że nie słyszysz :)

    OdpowiedzUsuń