Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

poniedziałek, 22 lipca 2013

Ogórki, teatr oraz jak zostać milionerem

Sezon ogórkowy w pełni.
Mnie też się niechciej włączył.
Lubię go.
Pozwala mi pomyśleć, pokombinować...
Pomysł mam fajny.
Chwilowo zajmuję się wstępnie jego realizacją.
Metodycznie.
Jak sobie wszystko poukładam, pochwalę się z dziką rozkoszą, zwłaszcza, że z zupełnie innej bajki jest.
Jako, że o urlopie chwilowo możemy tylko pomarzyć, zrobiliśmy sobie prezent.
Dwa dni, dwa spektakle teatralne. Żaden tam Hamlet. Ojciec Polski - stand up Rafała Rutkowskiego i Szalone Nożyczki Teatru Kwadrat.
Lato jest, na ambicje za gorąco.
Będzie bez recenzji- aczkolwiek mnie się podobało. Lekko gorzki Rafał i zupełnie odjechany Kwadrat z brawurową rolą Jacka Łuczaka były doświadczeniami krańcowo odmiennymi. Tak lubię.
Lubię też rozmawiać z ludźmi.
W  ośrodku mam możliwość.
Gawędziarzy odsiewam, grzecznie, ale jednak.
Słucham historii.
O ratowaniu książek ze szkolnej biblioteki 'za Niemca'.
O nakazie pracy na Śląsku.
O bolesnym powrocie do Polski z wysiedlenia.
O szkole we Francji i Madamme jakiejśtam, która biła trzcinką po małych łapeńkach za brak kołnierzyka z koronką (tylko chłopcy mogli bez).
Czasem mam chęć zapytać 'przepraszam, czy ja to mogę zanotować?'
Wczoraj wdałam się z gościem w dyskusję na temat standardu ośrodka.
W zanadrzu mam zwykle odpowiedź, że jak wygram w totolotka, kupię tę budę i zrobię z niej cacuszko, żeby mogli wrócić za rok i pławić się w luksusie.
- Pani wierzy w wygraną?- zapytał pan Bronisław- Bo z mojego doświadczenia wynika, że wygrywają menele, albo pijusy.
Szanowni Państwo, idę zwiększać swoje szanse na wygraną.
Zacznę od piwa i własnego śmietnika ;o)))

25 komentarzy:

  1. rozumiem, piwo ale dlaczego śmietnik?... a już wiem, menelko ... sorry, ale tym razem wygram ja, ale jak chcesz to chętnie zainwestuję w Twoją budę ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygraj, zrzekam się swojej wygranej na rzecz uwolnienia Frytki z łap teściowej. Zbuduj duży dom z wysokim płotem i systemem kamer, żeby baba jaga na bank za nim została ;o)))

      Usuń
    2. siem normalnie wzięłam i wzruszyłam Twymi życzeniami szczęścia wszelakiego dla mnie :))))

      Usuń
    3. Nikt nie powinien mieszkać z teścową, choćby złym człowiekiem był, a Ty nie jesteś ;o)))

      Usuń
  2. ciekawa metoda na wygraną :DDD i ja tez spróbuję z ochotą, ale może nie tak ekstremalnie, pominę śmietnik, będę chlać na balkonie :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomijając odbierasz sobie 50% szansy ;o)

      Usuń
  3. No to mię zmartwiłaś, przyznam szczerze. Już widziałam siebie (żeby nie było, zaraz po Was, skoro to Ty uzyskałaś receptę, to wiadomo, że masz pierwszeństwo) jako tego milionera i się o brak śmietnika rozbiłam, noooo....;-( A piwo jest tutaj be-fu, więc ta część w której "trza" być pijusem też chyba odpada, bo nie dam rady się zmusić do konsumpcji.
    Oraz poproszę mi wytłumaczyć na czym polega menelstwo? Serio, serio pytam, bo może jeszcze jakieś "marneszanse" (jak powiadają Francuzi) jednak mam, tylko nie mam pojęcia jak swój potencjał wykorzystać ;-)
    PS
    A niechciej (też go aktualnie posiadam w nadmiarze nawet, ale nie walczę, bo...się mi nie chce) może wynikać z temperatury. Słyszałam, że u Was też upały są takie, że nawet mruganie powieką męczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upały som... ale ja nic o tym nie wiem, gdyż moje miejsce pracy jest starym domem, a co za tym idzie, jest tu chłodno ;o)))
      Menelstwo to stan umysłu jest, jak sądzę. Jesteś szczęśliwa z tego, co znajdziesz, śpisz na ławce w parku i ogólnie masz wszystko w dupie.

      Usuń
    2. Kurczę, najbliższy park z ławkami mam trochę daleko, bo kilka kilometrów od domu i na dodatek tuż obok kościoła ;-)
      Oraz w dupie nie mieści mi się jednak wszystko, allora ...z bycia milionerem nici ;-(

      Usuń
    3. "Alkoholik (bibosz, menel, moczygęba, moczymorda, ochlajtus, opój, pijaczek, pijaczyna, pijak, żul, lump, ochlapus, pijaczysko fr. Joulle) – osobnik płci najczęściej męskiej. Organizuje się w skupiska gronkowcopodobne pod sklepem monopolowym, w celu spożywania alkoholu. zamieszkuje głównie aglomeracje miejskie." Reszta w Nonsensopedii :D

      Usuń
  4. :) Genialny pomysł... tylko, że pić też trza mieć za co ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie ;o)))

      Usuń
    2. Patrz: Mamrot.

      Usuń
  5. Dreamu_ a ten kupon totka to można chyba wypełnić przed ochlejstwem, co? Bo mnię się rzuca często na oczy.
    Akular- wygląd Twój po nocnym, meczowym maratonie, mógłby stanowić zaczątek do utworzenia wizerunku menelskiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak? Na trzeźwo? To się nie liczy! Masz być upadłym menelem ;o)))

      Usuń
    2. No to będę tylko upadłym menelem, bez dodatku słowa "milionerem". Jak się sponiewieram to słabo widzę i nic na to nie poradzę

      Usuń
  6. To już wiem, czemu nie wygrywam. Bo nie piję. Ale za to mogę posiedzieć w śmietniku (o ile to pomoże), bo go ostatnio spółdzielnia odkaziła i wyszorowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszorowany śmietnik i trzeźwy menel? Nic z tego! Musisz byc zupełnie upadnięta;o)))

      Usuń
    2. A to muszę połączyć przyjemne z pożytecznym. Upodlę się w czystym (!) śmietniku orzechówką dostaną od prawie teściowej i potem pójdę zagrać w totka.
      O efekcie powiadomię... :D

      Usuń
  7. Kurna ale który teraz wybrać śmietnik, w którym największe szanse są - ogólny, na szkło czy makulaturę ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już upaść, to w ogólny, żeby było z przytupem ;o)

      Usuń
  8. No masz Ci los!

    Ja menelem nie jestem, a pijusem nigdy nie będę...

    Już wiadomo, dlaczego tak z kasą ciężko u mnie :o)

    Uściski dla Całej Trójki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty to Piter rozważ... poważnie. Takie drobne stoczonko może Ci zadziałać na plus :o)

      Usuń
  9. Od piwa? Wydawało mi się, że menele piją wino marki vinex - patrz: "Pieniądze to nie wszystko".
    A można i pod smietnikiem je wypić - pokaż flachę, a kumple sami się zlecą. Dopóki w butelce coś jest, na samotność narzekać nie będziesz ;)

    OdpowiedzUsuń