Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

czwartek, 30 stycznia 2014

Na co wpływa ryba?

Lenia dzisiaj mieliśmy od rana. Ja zaczynam pracę po 13, a Ted chwilowo szykuje się do kursu i czeka na 'dzień próby'.
- Co jest napisane na kartce, która wisi przy wejściu?- rzuciłam luźno, między jedną, a drugą drzemką.
- Coś o sprawdzaniu instalacji gazowej i kominowej...- odmruczał Ted z czeluści kołdry.
- Ej... a kiedy?- dociekałam wrednie.
- W czwartek chyba...
- O matko, to dzisiaj!- rzuciłam się do wstawania i kiedy miałam w połowie założone spodnie od dresu zadzwonił dzwonek do drzwi. Uzupełniłam 'dostojnie' garderobę i rzuciłam się je otwierać.  Bardzo miły pan, sprawnie przetestował, wystawił, przypieczętował i kazał podpisać, a potem, życząc miłego dnia, ruszył w dalszą drogę.
My zaś zostaliśmy z głupawką.
- Kurczę, człowiek taki niedomyty, przez to, że od rana go nachodzą- stwierdziłam kończąc śniadanie.
- To idź myć zad- zaproponował subtelnie Ted.
Poszłam. W łazience jednak poczułam pilną potrzebę zaprotestowania przeciw...
- Twoja lekceważąca wypowiedź, dotycząca mojej osoby, znacząco wpływa na obniżenie mojego ego- wypaliłam z tej potrzeby, wpadając do kuchni..
- Hmmm, zrozumiałem jedynie, że coś na coś wpływa- podsumował mój 'wybuch' Ted- ja wiem tylko, że ryba wpływa...
I tu mam dla Ciebie zagadkę, Czytaczu Mój Miły.
Na co wpływa ryba według Teda?
Próbując odpowiedzieć weź proszę pod uwagę nagłe wstanie, ogólną głupawkę i wcześniejszy dialog absurdalny do granic, którego nie jestem niestety w stanie przytoczyć.
Bawmyż się zatem ;DDD

Otóż, Ladies and Gentlemen ryba wpływa na (tu gest w kierunku głowy)... dobrze!!!
Nie słuchałam legendy, poszłam pod prysznic myć zad,  rycząc radośnie z indolencji werbalnej Mojego Geniusza ;D
 

94 komentarze:

  1. "ryba wpływa na wszystko, a także do cewki moczowej", taka jedna wredna...

    i bardzo dobrze, że zaprotestowałaś, bo zad to mają konie, a My to mamy tyłeczki, i to zgrabne nad wyraz.... :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klacze też, jakby się jakiś dociekliwy znalazł :) Posiada ów zad :)

      Usuń
    2. Ja się tam nie chcę wtranać, ale grabisz sobie Desper :D

      Usuń
    3. Desper, ja Ci przypominam, że klacz to też koń, tak samo jak kobieta to też człowiek... :)

      Usuń
    4. nie, nie, nie!! człowiek to przede wszystkim Kobieta, potem długo długo nic i.....facecik ;))))))))))))))))

      Usuń
    5. Desper, uciakaj! Temat nam sie ześlizgnął na brakujące ogniwo w teorii Darwina ;D

      Usuń
    6. Tyle ma klacz do konia co kobieta do człowieka, znaczy się to jest tak, że Bóg stworzył człowieka, a potem dał mu kobietę, a że do tworzenia owej kobiety wykorzystał żebro człowieka to jakby tak człowiek poczuł się odpowiedzialny za tę istotę bożą czyli kobietę no to przygarnął pod swój dach i co z tego wyszło?? Utrata raju ooo!!

      Usuń
    7. tak Ci żal tego żebra (bo raj to macie z nami, kobietami, na ziemi...) ???... no przecież ta jedna kość wraca do Was, facetów, pod postacią rogów... :)
      i zawsze mogłeś pod swój dach inną istotą bożą przygarnąć, kozę na ten przykład :)

      Usuń
    8. Fry, koza wygrała wszystko, chociaż kierunek w krórym zmierzaja komnety troche mnie przeraża ;DDD

      Usuń
    9. Frytka pobiłaś wszystko i wszystkich :))))))))))))
      niech żyją rogi hihihihi, muszę to sobie zapamiętać :)
      Desper, zapominasz się troszeczkę. koń bez klaczy ani rusz. gdyby nie klacz, to i konia by nie było. no chyba, że twierdzisz iż koń powstał przez niepokalane poczęcie :))))

      Usuń
    10. Polly, a to niepokalane to i tak klaczy było czyli wychodzi na nasze, że to nawet koń nie jest potrzebny .... :))))))

      Dreamu, nie bój kozy, jak to mówią, koza w wodzie nie ubodzie ..... to tylko postępująca islamizacja Europy przyszła mi na myśl :))))))

      Usuń
    11. Nie mogę tego czytać w pracy, bo mi głupawka wraca ;DDD

      Usuń
    12. Dziewczęta, spokój mi tam, ale to już !! Frytuniu, a co by przeszkadzało jakby se człowiek tę kozę przygarnął ?? Najwyżej by dzieci na pytanie jak masz dziecino na imię odpowiadały przeciągłym Mieeeeeeteeeeek :) Polly koń bez klaczy, dopiero swobodny jest, nikt mu na ręce, znaczy na kopyta nie patrzy, ogona mu nie pilnuje, a jak powstał pierwszy koń to już inna sprawa jest i to wcale nie jest takie zagadkowe :)
      Dreamu a cóż mała gupaweczka w pracy przeskadza co ?

      Usuń
    13. jasne, jasne teraz tak twierdzisz. ciekawe co ten swawolny koń zrobi, jak mu skarpety trzeba będzie zacerować albo obiadek ugotować albo innymi przyjemnościami zadowolić :) no chyba mi nie powiesz, że taki koń jest absolutni samowystarczalny ;)

      Usuń
    14. Ha ha ha ciekawe która współczesna klacz weźmie się za cerowanie albo za obiadek taaa jasne jasne , dziurawe skarpety wyrzuci, chociażby ogier ów był niewiemjak mocno do nich przywiązany a zamiast obiadku będzie jemu kazała gotować, albo pogoni żeby gdzieś tam się najadł ooo!! A inne przyjemności no hmmm żeby się piwa napić nie trza od razu całego browaru kupować :)

      Usuń
    15. jasne, jasne... myślałby, ze każda klacz swojemu koniowi każe się po obcych żłobach stołować, akurat... nie będzie ryzykowała, ze mu jakaś inna lepszego owsa nasypie... a że od czasu do czasu chce, żeby on się za karmą zakręcił?... a co, grzywa mu od tego stanie, albo ogon opadnie????...
      aha, i jeżeli chcesz tę kozę sobie przygarniać, to przygarniaj... ja osobiscie nie lubię tego imienia .... :)

      Usuń
    16. Jesoo, co Wy wszyscy macie z tym zwierzyńcem? Konie, kozy, rekiny... ja tylko o małej rybce chciałam... ;D

      Usuń
    17. Dreamu jesteś bardzo niekonsekwentna bo
      - Ted mówił o rybie a nie o rybce, więc to tylko Twoja interpretacja że ryba miała być małą rybką
      -czy zadowolisz się małą rybką? na wstępie pewnie tak, ale w odpowiednich warunkach rybka rośnie, a jak się o nią odpowiednio zadba to rośnie bardzo szybko
      - ryba to zwierzę tak jak koń koza czy słowik, więc nie wiem co Cię tak dziwi, nie każdy musi lubić rybkę, niektórzy wolą akwarium
      A swoją drogą to ryba wpływa na rybanie oooo!!

      Usuń
    18. a niektórzy nawet kozy... wolom :))))))))))

      Usuń
    19. A bo koza jest dobra do woza o:)

      Usuń
    20. a jak jeszcze baba z woza, to kozie lżej .. :)))))

      Usuń
    21. Kozie lżej jak jo wydojo ;D

      Usuń
    22. A właśnie że kozłowi jest lżej jak koza go wydoi, a na wozie to baba nie ma czego szukać, ma pomagać pchać, no ten wóz oczywiście :)

      Usuń
    23. jesooo, Depser, to kozy dojo kozły????... no co za cuda panie, co za cuda ... nigdy czegoś takiego nie widziałam :)
      baba wozu nigdy nie pcha, to babę pchają... znaczy, jak we wozie siedzi, a on, na ten przykład, odpalić nie chce ... :)

      Usuń
    24. No jak nie chce odpalić no baba, to trza wóz podpalić, wtedy baba odpala jak rakieta :)

      Usuń
    25. i kto tu pije pokrzywy, no kto????

      Usuń
    26. Polly, na pewno nie Desper, on tak ma po tych napoleonkach z nagrody :))))))

      Usuń
    27. A co jak sam se nagrodę ufundowałem to se ufundowałem takom, jakom chciałem i basta :) Ale fajna no nie :)

      Usuń
    28. Ty się Desper ciesz, że nie wiem, gdzie mieszkasz! Sie tego nie robi znajomym!!!

      Usuń
    29. Dreamu!! A co ja takiego zrobiłem?? litości pomocy chcą Desperka bić !!

      Usuń
    30. Dreamu, a czemu Ty nam tu Desperka straszysz?... chcesz, żeby się zamknął w sobie, albo, nie daj buk, jąkać zaczął?... :)))))))

      Usuń
    31. Ooooo, właśnie albo sie zamknę w sobie i tak zamknięty zostanę, o możliwej permanentnej czkawce nie wsponę, z co się nieśmiało pytam !!

      Usuń
    32. Nic! Ja kcem napileonkę!

      Usuń
    33. Ależ ciociu Dream, na noc nie jada się takich rzeczy, bo się p[otem tłuste rekiny śnić będą :) No noc to szklanicę wina na rozluźnienie ooo!

      Usuń
    34. poprawka bimbrem i na futerko przed kominek :)))))))))))

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. To co tam "na" robi, że się uczepię, co?? Normalnie nie chciałaś, abyśmy wygrali, tak się nie robi, o! Poważnie rozważam decyzję, jak tu strzelić focha, nie "czy", tylko "jak" - zważ, wpisując się w konwencję.

      Usuń
    2. Ryba wpływa na... dobrze. Taki był dosłowny tekst Teda więc ewentualne zażalenia nie do mnie, please ;D

      Usuń
    3. na mieliznę? na kutrze, czy bez ?

      Usuń
    4. Polly: Nie doceniasz ryby? Nie wierzysz, że sama potrafi? Uważaj, bo jeśli ona wpływa na dobrze, to może też na źle, szczególnie, jak ją obrazić, wtedy nie znasz dnia ani godziny, a przecież chcesz, aby było dobrze, prawda?;-)

      Dream: No ja Wam tam do łózka wchodzić nie będę, ryba też człowiek wszak i skoro może wpływać na dobrze, to mnie nic do tego, to trochę jak kaczuszka w wannie?;-)) To człowiek morza, w sumie nie ma co się dziwić;-))

      Usuń
    5. Krajan, dialog odbył się poza łóżkiem, a ruch ręką w okolicy głowy oznaczał chyba, że na dobrze w głowie, albo jakoś tak. Nie dosłyszałam, bo poszłam myć zad ;DDD

      Usuń
    6. No, kochana, jak poszłaś myć zad i myślisz, że on nie myślał (a ruch na głowę to pikuś??) o seksie, podczas gdy faceci podobno przez 95% myślą o seksie, to chyba nie chcesz powiedzieć, że nie uważasz go za faceta, co? Marne te Twoje dowody.
      I co teraz powiesz?;-))
      Ty mu rybkę kup na Walentynki;-))) A jak będzie zaskoczony, to mu powiedz, że przecież ona wpływa na dobrze. Od razu uprzedzam - bo to Ty masz gorsze dni, pamiętaj, bo to ważne;-)))

      Usuń
    7. Ale, że świeżą czy taką gumową i co On ma z nią robić? Szkoda marnowąć wannę wody, gdyby sie miało okazać, że ona Mu nie wpływa ;)))

      Usuń
    8. To kup dwa w jednym - mechaniczną, ta popłynie, gdzie jej każesz, a biorąc pod uwagę współczesne możliwości, w dotyku będzie jak żywa;-))

      Usuń
    9. A, i jak co robić... co robić.... hmm... Bawić się?;-)))

      Usuń
    10. Rybką? O matko, Krajan, to chyba mnie przerasta ;D

      Usuń
    11. Fantazji nie masz, czy co?;-))

      Usuń
    12. Krajanka, myślisz, że włożyłam kij w mrowisko...to znaczy patyk do wody i rozjuszyłam rekina ? :)))

      Usuń
    13. Jesoo, no mam fantazję i to, co zobaczyłam mnie przerosło, a do tego jeszcze Polly pisze coś o rekinie :D

      Usuń
    14. bożeńcu drogi !!! Dreamu o opamiętanie Cię proszę :)))
      gumowy rekin na baterie ??? :)))
      takiego cuda jak żyję nie widziałam i nawet nie dotykałam fuuuuu....;)

      Usuń
    15. Dreamu a co rekina nie widziałaś?? jak se pływa i se wpływa na dobrze albo na dobre se tam gdzieś :)

      Usuń
    16. Polly, uporządkujmy fakty, bo się chaos zrobił i nawet ja zaczynam się gubić: do wody był nie patyk, tylko zad, i nie Ty go włożyłaś, tylko Dream. Powtarzam: zad nie w mrowisko, bo to się źle kończy.
      Myślę, że rekin może zdecydowanie wpływać na dobrze. Tylko dobrze by było, aby zębów nie wykorzystywał, czyli właściciel musi nad nim panować. Jak nad psem. Ja zawsze czujnie zerkam, czy właściciel panuje nad psem.
      Zatem z rozjuszaniem bez panowania byłabym ostrożna, bo użre.
      No chyba że zęby będą gumowe, to trzeba by sprawdzić;-)) Oraz skąd wiesz, że fuu;-))

      Usuń
    17. Mówiłąm, że mnie przerasta. Podsumowane bardziej ;D

      Usuń
    18. Ale panuje się nad psem, z którym wychodzi się na spacer, to z rekinem też się tak robi?? Na smycz i na spacer??

      Usuń
    19. O, i mamy sedno - i wtedy on wpływa na mieliznę, bo nie ma nóg, łap, czy czego tam innego;-)

      Usuń
    20. A jak rekin wpłynie na mieliznę to ryba wpływa na dobre samopoczucie tego rekina bo celem dotrzymania towarzystwa wpływa na ową mieliznę też, a jak rekin zadowolony jest to zapanować nad nim łatwiej i wówczas zapanowany rekin na dobre pożera rybkę i ta znów dobrze wpływa na jego układ pokarmowy :)

      Usuń
    21. Czyli że ryba wpływa jednak na dobrze i nie powinnam się śmiać ;D

      Usuń
    22. Od razu tak mówiliśmy! A Ty, że nie i nie i na co i w ogóle Ty nie wiesz o co kaman :) Wpływa na dobrze naoliwionym kutrze na mieliznę, gdzie się pasą bezzębne rekiny i wtedy one nie są już fu :)) Oczywiście, że mogą być gumowe i na baterie, jak kto woli. Ja takie rekiny lubię na żywca ;)

      Usuń
    23. No dobrze, ale czego pożera?? To modliszka jednak?? To zmienia postać rzeczy... no bo modliszka nie wpływa na dobrze. Wpływa?...

      Usuń
    24. Modliszka nie wpływa, tylko wlatuje, bo kutra nie ma :))))))))))))))))))))

      Usuń
    25. Acha i kto kiedyś widział modliszkę na mieliźnie???

      Usuń
    26. Polly, mało w życiu widziałaś, toż normalne, że modliszka z rekinem, na mieliźnie, przecież na głębokiej wodzie modliszka nie da rady :)

      Usuń
    27. A jak da, to powstają modlkiny ;DDD

      Usuń
    28. Ciosiu Dream, ciosiu Dream a co powstanie jak to będzie pani rekinowa i pan modliszek??

      Usuń
    29. Nie wiesz? Reliszek ;D

      Usuń
    30. A czy ten reliszek, jak to będzie ona reliszkowa to będzie zżerać od razu swych partnerów, czy raczej pod wodę wciągać żeby se skruszeli i potem konsumować ?? A czy może się przydarzyć reliszek ludojad??

      Usuń
    31. reliszek, czy kieliszek??? :)

      Usuń
  3. Nie mam pojęcia - mam właśnie lenia giganta i nie umiem wzruszyć umysłu :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. na głupawkę :) albo na mózg?
    A i Frytka ma rację. zad to ma koń! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zajrzę tu jeszcze raz, jak już ktoś zgadnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedź jest tak absurdalna, że nikt nie miał szansy ;D

      Usuń
  6. Ryba wpływa .................. bardzo korzystnie na rozwój stokrotki polnej, ze szczególnym naciskiem tudzież uwzględnieniem systemu korzeniowego, który to dzięki swej specyficznej budowie poprawia strukturę i żyzność wierzchniej warstwy gleby, co skutkuje doskonałym rozwojem dżdżownic oraz robaków ziemiórki, których to odpowiednia kondycja gwarantuje sukces w uprawie mniszka lekarskiego :)
    tak oto ryba wpływa :) dzieńdobrywieczór:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, a On tylko, że 'na dobrze' ;DDD Bardzo dobry wieczór ;D

      Usuń
    2. Bo rybka dobra na wszystko jest, a zwłaszcza śledzik na seteczkę dobry wpływ ma :)

      Usuń
    3. Desper jak seteczka, to nie Ted niestety ;D

      Usuń
    4. Dreamu, ależ TY czepiliwa jesteś Tedowi śledzika a mi seteczkę, obserwatorom odrobinę coli :)

      Usuń
    5. Nie lubię coli, wymyśl coś innego i zagrychę pod wino jakąś ludzką.

      Usuń
  7. W moim wypadku przeważnie wpływa na dobrostan. Jak w dodatku jest z sosem koperkowym i może z lampką soave to nawet na błogostan ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh yeah, Ty wiesz Znikądu co tygryski lubia najbardziej ;D

      Usuń
  8. ryba lubi pływać)))
    ryba wpływa do kanału i do morza
    albo
    RYBA WPŁYWA DOBRZE DO RZEKI A RZEKA DO KANAŁU A KANAŁ DO MORZA
    HEJ!!

    t.

    OdpowiedzUsuń
  9. no przecież niczego tu nie trzeba rozumieć, wszystko powiedział Ted wystarczająco jasno. Ryba wpływa dobrze na głowę. Jak orzechy :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Ewuś, Ted powiedział, że ryba wpływa NA DOBRZE, reszta to Twoja interpretacja ;D

      Usuń
  10. Nie wiem. Myślę, myślę i nic co nie jest obsceniczne wymyślić nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  11. To przerasta moją małą główkę. Chyba za mało ryby jem ;)))

    Przypomniałaś mi, jak parę tygodni temu kurier zadzwonił do nas domofonem minutę po tym, jak zadzwonił na komórkę. Otwierałam mu drzwi ze szczoteczką do zębów w japie, z zapuchniętymi oczami i z myślą jak muszę nieciekawie wyglądać. Pomijając już to, że wstałam grubo po 10...

    OdpowiedzUsuń
  12. Źle usłyszałaś. Na pewno mówił, że ryba wpływa na Dąbrze! Takie jezioro na Kaszubach...

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda bardzo aptyecznie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń