Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

piątek, 21 lutego 2014

Na początku

... było słowo.
Zdanie w zasadzie.
-Wiesz kochanie, trzebaby to wnętrze dopieścić, może jakimś craftem.
Potem była myśl.
- Jakim craftem można dopieścić wnętrze, w którym mieszka młoda studentka wzornictwa (uprzejmie pomijam ten drugi kierunek), żeby nie była to cepelia, gdyż nie lubi i żeby pasował do jej koncepcji?
Następnie przystąpiłam do akcji.





Malowany miłością powstawał półtora miesiąca.
Ma wymiary 140 na 180 centymetrów i składa się z 88 elementów.



Jego Właścicielka jest w nim zakochana.
Przed godziną zawitał do swojego nowego domu.
Mam nadzieję, że pasuje...



Na początku było słowo i słowo stało się pledem.

Jestem z siebie dumna.


57 komentarzy:

  1. się nie dziwię, też bym dumna była :)) a kiedy sama tak się nauczę (w co zresztą wątpię bardzo) będę fruwać pod sufitem z radości :)
    tylko powiedź Młodej, że jak będzie spożywać wywar z pokrzywy, niech uważa, bo ciężko się spiera, szkoda pledu ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młoda nie posiada bloga, więc nie jest wtajemniczona w konieczność picia wywaru z pokrzywy ;D Ma kocyk i niech dba ;DDD

      Usuń
    2. to dobrze, że nie ma bloga. jak najdłużej pozostanie zatem niewinna i nieskażona :))))

      Usuń
    3. Czasem tu zagląda, jak jest w domu i ma czas. W zasadzie zna Was wszystkich, ale w pokrzywy nie będzie się bawiła, mam na to jej oświadczenie tu cytat: 'jesteście porąbani, ze mną jest źle, ale jeszcze nie aż tak' ;D

      Usuń
    4. Dreamu, czy ja dobrze rozumiem?? Młoda uważa nas za porąbanych, no hmmmm, wiesz się tak składa, że moja Młoda w tym roku też rozpoczęła studia i akademik i nooo sorry ale my przy akademikowych wyczynach to grzeczne dzieci som ooo!!

      Usuń
    5. Jak by Ci to powiedzieć Desper... Przy dwóch kierunkach studiów, w tym jednym stricte projektowym nie można mieszkać w akademiku, bo mieszkające tam towarzystwo studiuje, a nie pobiera edukację na poziomie wyższym,.

      Usuń
    6. gdybym była w wieku Młodej, też uważałabym nas za porąbanych ale.... każdy wiek ma swoje prawa, jedni studiują, drudzy... pija wywar z pokrzyw :)

      Usuń
    7. Wiesz Fry, Ona sama jest porąbana i to określenie w Jej ustach nie ma wydźwięku negatywnego. Dla Niej porąbany, to ktoś, kto nadaje na tych samych falach, co Ona ;D

      Usuń
    8. czyli, że oprócz Blogowej Partii Pokrzywowej możemy założyć Stowarzyszenie Porąbanych :)))))

      Usuń
    9. Ja tam żadnych smarkaczy za sobą ciągać nie będę. Niech se założy swoje oraz znajdzie swoich Porąbańców :D

      Usuń
  2. O matko z corka, ja bym pekla z dumy, gdyby cos takiego spod mojego szydelka wyszlo!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, Star, może nie powinnam pękać... jeszcze? ;D

      Usuń
  3. No...dreamu... teraz to dałaś do pieca:) CU_DO:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczności :)
    gratuluję cierpliwości, ale cóż.... miłość pisze się właśnie cierpliwością, że się tak wymądrzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie się wymądrzyłaś eNN oraz dziękuję ;D

      Usuń
  5. Dreamu, piękny pled (!) Dzieło sztuki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale, że nie pled? :D Dzieło sztuki mówisz... well sztuka w moim pojęciu zaczyna się gdzieś koło Dalego ;DDD

      Usuń
    2. nie znam człowieka ;-) ale nie starczyłoby mu cierpliwości - tak sądzę.
      a gdyby nawet: byłby dumny :-)

      Usuń
    3. Ja w zasadzie też nie znam... a szkoda. Podobno był nieźle porąbany i wyleciał z sześciu uczelni artystycznych. Służy mi za przykład, jak mi uczniowie podupadają na duchu ;D

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie, Dzieweczko A. :D

      Usuń
    2. Podsunęłaś mi pomysł na przyszłościowe nakrycie na łóżko. O, widzisz - mądrego nie dość, że dobrze posłuchać, to jeszcze podpatrzeć :D

      Usuń
    3. Cała przyjemność po mojej stronie i nie wątpię, że satysfakcja po Twoje ;DDD

      Usuń
  7. wow ale śliczny :) widać, że zrobiony dla wyjątkowej osoby! gratuluję talentu, pozdrawiam ciepło. Iskiereczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Iskiereczko, nie wiem, komu powinnaś bardziej gratulować talentu. Jeżeli chodzi o mnie, pewnie bardziej chodzi o cierpliwość ;D

      Usuń
  8. A tak w kwestii formalnej, w prylandii wyłączyli ogrzewanie, że Młoda pled taki grubaśny potrzebuje ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty Desper czytasz ze zrozumieniem? 'Dopieścić wnętrze' nie znaczy, że tam gwiździ jak u Drakuli w piwnicy ;D

      Usuń
    2. No wiesz pled się mi kojarzy cały czas właśnie z jakimś zmarzluchem, albo całkiem zimnym pomieszczeniem :) A skoro to ma być ozdoba to raczej jakaś narzuta:)

      Usuń
    3. Trudno nazwać narzutką coś, co waży półtora kilo, więc jednak wełniany pled ;D

      Usuń
  9. wiem ile cierpliwości trzeba dziergając w kółko to samo więc ... gratuluję :)
    mam za sobą pewne podobne "dzieła", więc wiem co mówię :))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że wiesz, widziałam Twoje. Mnie do nich jeszcze lata świetlne ;D

      Usuń
  10. PIękny! PIękny! Cudeńko dosłownie!

    OdpowiedzUsuń
  11. zazdroszczę nieustająco, gdyż bardzo bym chciała takie cuda dziergać, a nie umiem szydełkować((((((((((((((((((
    ekh

    OdpowiedzUsuń
  12. No raczej! Masz czarodziejskie paluszki ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz się samam przekonasz, gdyż... ;D

      Usuń
    2. Czyżby mój mail trafił do skrzynki odbiorczej, a nie do spamu?:D

      Usuń
    3. Trafił właściwie, tyle, że ja, mając ferie, mam taki zapier..., że nie dobujałam sie na pocztę ;DDD Ale plan jest ;DDD

      Usuń
    4. A czy Ty wiesz do czego służą ferie?? Tak tylko pytam...

      Usuń
    5. Teoretycznie wiem, a z praktyką jest różnie z naciskiem na marnie ;D

      Usuń
  13. mistrzowska cierpliwość i wytrwałość :))) Szacun wielki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem... fajnie się przy tym odpoczywało ;D

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Sze łaaaaaaaaaał i sze mnie słuf zabrakło że wrarzenia ;P

      Usuń
    2. Eeee tam, Ty też tak umiesz ;D

      Usuń
    3. Może jakbyś mi pokazała.... Na szydełku znam wyłącznie podstawowe wzory, słupki i półsłupki. Musiałabyś mi pokazać, jak się robi jeden kwiatek i może wtedy bym sobie zrobiła :) Poproszę o film instruktażowy.

      Usuń
    4. Hahaha... jakby Ci to powiedzieć... Jak będę miała czas, to się wyśpię ;D Chwilowo w dziedzinie rozkminiania koronek z całego świata współpracuję ze studentami wzornictwa, a zadają mi takie łamigłówki, że matkozcórką, więc sorki, filmu nie będzie ;)

      Usuń
    5. To ja mam takowy pomysł - ja Ci będę robić "środki" - bo to już widzę, że umiem, a Ty będziesz kwadratową otoczkę dorabiać, założymy spółkę zoo i będziemy handlować :D jeso, jaka ja jestem genialna!!! A jak nie będziesz miała czasu na kwadraciki, to mi pokażesz, a ja Cię zastąpię :D genialne w swej prostocie :D Możesz też pokazać na skypie!!!! Jestem coraz genialniejsza :D

      Usuń
    6. Twój geniusz przegrywa z moim brakiem czasu ;DDD

      Usuń
  15. To jest piękne, zachwycające... Uwielbiam Twoje prace :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kobieto , przypomniałaś mi o kwadratach do zszycia na wielka narzutę - sie mi zapomniało.
    się mi podoba straszelnie Twe i Twoje cudo

    wieczorowo śle machy Gryzmo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gryzmo, Artystko Ty Jedna, jak można było zostawić biedne kwadraty w separacji??? Zszywaj, a szybko ;DDD Oraz się cieszę, że moje dzieło me, się Tobie podobuje ;D

      Usuń
  17. Ależ piękności zrobiłaś! :)
    Wyobraź sobie, że ja też sobie ostatnio przypominam swoje prace szydełkowe.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń