Ja to chyba do Ciebie się wybiorę na naukę dziergania. Szczególnie kocyk biało-zielony mi przypadł do gustu, i chcem taki sam, tylko kolorki bym zmieniła ;) A kwiatko-gwiazdeczki są cudne.
dwie szklaneczki whisky potrafią zrobić wiosnę nawet w zimie, na co mi kwiaty potrzebne? A te kolorowe serwetki to fajne są, można sobie na nich szklaneczkę z whisky postawić!
Ty mi powiedz Dreamu, kiedy masz czas na dzierganie? Z tego co wiem, zarobionaś do grudnia, więc jakieś machloje czasowe uskuteczniach, oraz ja też kcę!
Nie wiem, czy pienkna, ale na pewno oryginalna... na swoje usprawiedliwienie dodam - włóczka była na zamówienie, a mój mąż podsumował wyrób tak "a mówią, że na wsi brakuje folkloru..."
super , a coś z nich będzie, czy one tak samoistnie?... :) ja, z racji tego, że mi się kolorystyka w pokoju mocno zmienia, muszę sobie dziergnąć serwetkę na stół, jakieś 75 cm średnicy, w kolorze mlecznej czekolady.. chciałam też narzutę na narożnik w kolorach beżu i brązu ale... dziecię moje (Młoda..) tak dziwnie na mnie patrzyło, ze chyba zrezygnuję... :)))))) ... miłego wieczorku
Te są podkładkami pod kubki, ale generalnie wprawką przed połączeniem ich w dużą formę, która już składa się z 28 kwiatków, a będzie ich koło setki, bo maja utworzyć beżowy bieżnik. Oraz Młoda nie zna sie zupełnie, jak pisze Tygryś. Studenci wzornictwa chodzą na palcach wokół pledu mojej Młodej, wzdychając otwarcie ;D
Moja Młoda wielbi oraz sie rozpływa, że to jej mamusia udziarała takie cudo, to Młoda Frytki się nie zna. Oraz kumple Młodej z roku wielbią takoż, gdyż oni wią, jakie to pracochłonne i doceniają crafty, bo to jest jedno z ich zaliczeń D
Craft- z mojego języka: rzemiosło, sztuka, rękodzieło :DDD A jak do Twojego pokoju to rób, a jak Młodej się nie podoba, niech ogląda TV w progu ;DDD (ale jestem wredna, nie?)
No wiem, że Frycowa Młoda jest nieteges ;P ale nie masz opcji odpowiadania pod komentarzem, tylko pod stertą komentarzy ;) stąd zamieszanie. A z tą bawełną pod spód, to już do Cię było - może tak robisz, nie wiem. Widziałam raz jak moja ciocia właśnie z takich kwadracików kocyk dla mojej siostrzenicy zrobiła - podszyła go właśnie takim mięciutkim. Kapitalnie to wyszło :) i miało właśnie zastosowanie, jako kocyk. Dreamu, sklepik otwórzmy z Frycką. Każda coś od siebie doda i będziemy handlary ;)
Ja to chyba do Ciebie się wybiorę na naukę dziergania. Szczególnie kocyk biało-zielony mi przypadł do gustu, i chcem taki sam, tylko kolorki bym zmieniła ;) A kwiatko-gwiazdeczki są cudne.
OdpowiedzUsuńMogę nauczyć Cię języka, jeżeli chodzi o dziergawki, nie czuję się kompetentna ;D
UsuńWystarczy, że będziesz dziergać, a ja sobie popatrzę :)
UsuńA to służę uprzejmie ;DDD
UsuńNa brak wiosny nie narzekam :))) Na brak kolorów też nie.
OdpowiedzUsuńA Twoje dziergawki jak zwykle mnie... zachwycają :)))
:***
:D pierdyknęłam sobie tęczę, a co! Oraz dziękuję ;*
Usuńdwie szklaneczki whisky potrafią zrobić wiosnę nawet w zimie, na co mi kwiaty potrzebne? A te kolorowe serwetki to fajne są, można sobie na nich szklaneczkę z whisky postawić!
OdpowiedzUsuńPod szklaneczki mam inne, takie dostojniejsze ;D
Usuńpięknie pokolorowałaś te wiosnę :-)
OdpowiedzUsuń;* dziękuję
Usuńpo prostu piękne :***
OdpowiedzUsuń;***
UsuńPhi, wszyscy wią, ze wiosna już przyszła, że jeuż jest i się rozgościła phi :)
OdpowiedzUsuńDzieńdobrywiosennie :)
Powiedz to tym na Dolnym Śląsku, którym śnieg spadł ;D
UsuńTy mi powiedz Dreamu, kiedy masz czas na dzierganie? Z tego co wiem, zarobionaś do grudnia, więc jakieś machloje czasowe uskuteczniach, oraz ja też kcę!
OdpowiedzUsuńOdpowiadam na pytanie: w międzyczasie ;D Na machloje nie mam recepty, niestety ;DD
UsuńFajne to :) niedługo pokażę Ci swoją wersję tęczy - przy tej mojej ta spalona warszawska to się chowa ;)
OdpowiedzUsuńCzekam Tygrysiu oraz wiem, że będzie pienkna ;D
UsuńNie wiem, czy pienkna, ale na pewno oryginalna... na swoje usprawiedliwienie dodam - włóczka była na zamówienie, a mój mąż podsumował wyrób tak "a mówią, że na wsi brakuje folkloru..."
UsuńFacet wie... oraz się zna. Mój też rzuca takie złote myśli, że gdyby świat o nim wiedział, byłby rozrywany w oczekiwaniu na kolejną ;DDD
UsuńJakie one śliczne! Jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńWiesz, wrażenie to robił pled (do obejrzenia w zakładce 'dziergawki'), to sa tylko takie wprawki przed kolejną wielką formą ;D
UsuńPięknie sobie poczynasz z tymi dziergawkami :) Fajnie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńPiter Ty jesteś Facetem, że doceniasz, cieszę się ogromnie ;DDD
Usuńsuper , a coś z nich będzie, czy one tak samoistnie?... :)
OdpowiedzUsuńja, z racji tego, że mi się kolorystyka w pokoju mocno zmienia, muszę sobie dziergnąć serwetkę na stół, jakieś 75 cm średnicy, w kolorze mlecznej czekolady.. chciałam też narzutę na narożnik w kolorach beżu i brązu ale... dziecię moje (Młoda..) tak dziwnie na mnie patrzyło, ze chyba zrezygnuję... :)))))) ...
miłego wieczorku
Dziecie nie wie co dobre jest :P
UsuńTe są podkładkami pod kubki, ale generalnie wprawką przed połączeniem ich w dużą formę, która już składa się z 28 kwiatków, a będzie ich koło setki, bo maja utworzyć beżowy bieżnik. Oraz Młoda nie zna sie zupełnie, jak pisze Tygryś. Studenci wzornictwa chodzą na palcach wokół pledu mojej Młodej, wzdychając otwarcie ;D
UsuńPodszyj taki zszyty pled miękką bawełną i będzie cudo! Nie chce Twoja młoda? Ja wezmę z pocałowaniem rączusi :D
UsuńMoja Młoda wielbi oraz sie rozpływa, że to jej mamusia udziarała takie cudo, to Młoda Frytki się nie zna. Oraz kumple Młodej z roku wielbią takoż, gdyż oni wią, jakie to pracochłonne i doceniają crafty, bo to jest jedno z ich zaliczeń D
UsuńDreamu, ale, że takie łączenie pierdyliona elementów się craft nazywa???... to ja nie wiedziałam... ja se tak dziergam, łącze i tyle :))))))
UsuńTygrys, to nie dla Młodej, to do mnie do pokoju miało być ... :)
Craft- z mojego języka: rzemiosło, sztuka, rękodzieło :DDD
UsuńA jak do Twojego pokoju to rób, a jak Młodej się nie podoba, niech ogląda TV w progu ;DDD (ale jestem wredna, nie?)
eeee tam, wcale nie jesteś... ja se pomyślałam coś w podobie :)))))
UsuńNo wiem, że Frycowa Młoda jest nieteges ;P ale nie masz opcji odpowiadania pod komentarzem, tylko pod stertą komentarzy ;) stąd zamieszanie. A z tą bawełną pod spód, to już do Cię było - może tak robisz, nie wiem. Widziałam raz jak moja ciocia właśnie z takich kwadracików kocyk dla mojej siostrzenicy zrobiła - podszyła go właśnie takim mięciutkim. Kapitalnie to wyszło :) i miało właśnie zastosowanie, jako kocyk. Dreamu, sklepik otwórzmy z Frycką. Każda coś od siebie doda i będziemy handlary ;)
UsuńCraft-Sellerki, sorry za spolszczenie ;)
Usuńbuuuu, znalazłyście sobie nową koleżankę????.... Fryckę???... buuuu...
UsuńFrycia - Frycka :) wiesz, ja dzisiaj za dużo kawy wypiłam ;)
UsuńJa nikogo nie szukałam, cały czas jestem wew robocie i nie wylezę przed 21:30 ;D
Usuńwszyscy dorastamy do craftu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
To ja dorosłam gdzieś tak w wielu 10 lat, w liceum już zarabiałam na tym kaskę ;D
Usuń