Poprzednia notka zaczęła się od słów 'za szybko wróciłam do pracy'.
I było to głupie- mogę dorzucić dzisiaj w akcje samokrytyki.
Kiedy w klacie dudniło Fugą Bacha, Ted się zdenerwował.
Wiedział, że nie mam kiedy pójść do lekarza, napuścił więc na mnie swojego kumpla i od wczoraj do mojego menu dołączył antybiotyk z wykopem i jeszcze mocniejszy preparat wyksztuśny.
Trzeba cię zatruć Młoda, powiedział kumpel.
Uwielbiam go za tę Młodą ;DDD
Kuźwa, tydzień do świąt, a ja w standardzie, jestem chora.
Mam nie przeginać (czyt. nicnierobić).
Hahahahaha!!!
Utopista!
Wczoraj na poprawę nastroju, albo jak kto woli, na zdrowie, otrzymałam smsa następującej treści:
T-Mobile Sieć Rodzinna: Twój numer został usunięty z grupy rodzinnej.
Pokazałam go Tedowi, a on z uśmiechem skwitował:
- Widzisz jaka jesteś głupia? Ty nie chciałaś robić im przykrości (potrzebowałam w sieci Młodej, żeby mieć do Niej rozmowy za darmo, a nie można być w innej Sieci Rodzinnej, kiedy zakłada się swoją, ale nie chciałam podnosić temperatury), a oni nie mieli z tym problemu.
No cóż, może mam więcej wspólnego z kolegą utopistą, niż mi się wydaje.
Dreamu!! Oni Ciebie trują?? na serio?? I tak se mówią oficjalnie że trują, one (te truciciela) są jakieś nierozważne ha zbrodniarze niczym z Gangu Olsena :)
OdpowiedzUsuńOraz zdrowiej, bo szyneczki trza jednak wędzić:)
No trują i jeszcze sobie z tego żarty robią, oraz odgrażają się, że jak tylko wyzdrowieję, to znaczy podobno za dziesięć dni, to się dopiero za mnie wezmą. Zastanawiam się, czy nie wiać... ;D
UsuńUuuuups wiej stamtąd, wiej bo ja nie wiem co oznacza toi że się za Cię wezmą, ale to nic dobrego nie wróży, no chyba że, chociaż no skoro chcą czekać aż wyzdrowiejesz to może nie będzie tak źle, może nie mają złych intencji, a nawet przeciwnie może być całkiem fajnie :)
UsuńNie wiem, co tam sobie we dwóch knują, ale mówią, że to dla mojego dobra, oczywiście. Na fajnie bym nie liczyła, bo jak to ma mi wyjść na zdrowie, to... wino zostawią dla siebie ;/
Usuńale, że tak całkiem nic nie robić?... nawet szydełkiem sobie dziergnąć nie możesz?... do doopy tak...
OdpowiedzUsuńi następnym razem nie martw się, że obcym podniesiesz temperaturę, "lepiej tak niż w drogą stronę..." jak mawiał Shrek ... :)
Nie, no knuję Fry, pokażę przed samymi świętami ;D poza tym przecież jutro muszę do pracy... wczoraj też byłam, dlatego pan doktor przyszedł do mnie ;DDD
UsuńCusi mi siem widzi, ze ony (te dwa) majom racje, a Ty sie powinnas przystosowac. Ja taka do doopy bylam na Boze Narodzenie i wyszlo co wyszlo. Bra buk nie mowie, ze u Ciebie jest cos powaznego, ale mimo wszystko nie bagatelizuj Dreamu.
OdpowiedzUsuńTo juz nie te oczy;) Chcemy czy nie;))
Wiem Star, że mają i słucham już grzecznie
Usuńfajnie że masz takich trucicieli co to Cię wezmą i naprawią... oby jak najszybciej....tego życzę :********
OdpowiedzUsuńWiesz, ten truciciel- fachowiec ma trochę inną specjalizację. To tylko Jego dobra wola, że chciał pomóc.
UsuńAle co? ona mechanik samochodowy, hydraulik, czy nie daj panie i wszyscy święci weterynarz?? No że specjalizacja inna :)
UsuńRolnik z licencją na wypisanie recepty ;DDD
UsuńAptekarz też lekarz, to i weterynarz może być :D Zdrowiej, ino chybko!
UsuńOraz wesołych Świąt!
ja tak czułam, że Ciebie leczyć nie jest łatwo. bo nie usiedzisz ;)
OdpowiedzUsuńwrzuć na luz, bo jajkowe za pasem, warto być w formie na lany poniedziałek - dobrze wróży na cały rok (więc napracujesz się jeszcze ;))
Ależ mnie jest bardzo łatwo leczyć tylko, zmiłuj się, nie na miesiąc przed maturą. Żrę tę trutkę od wczoraj. Staram się zdrowieć, gadam do siebie i tłumaczę, jak komu choremu, że już wystarczy kaszlu, bo sąsiedzi pewnie nie dosypiają.
Usuńza miesiąc, za tydzień, pojutrze :-) a potem:
Usuńznów za rok matura :-)))) never ending story ;-)
a zdrówko: jedno :-) dużo Ci życzę. przed, w trakcie i po (egzaminie) :-)))
W tym roku latem będę pracowała TYLKO jako tour guide i TYLKO kilka razy. Reszta to leżenie bykiem, chodzenie po plaży z kijami i dziaranie cudów ;DDD
UsuńDreamu, podaj łapkę :) I słuchaj Teda, bo on dobrze chce. Odpoczywaj i plaszcz tyłek na kanapie!
OdpowiedzUsuńNie ma czasu, rano tablecha i do roboty, właśnie siedzę w biurze.
UsuńWiesz, ja Cie pouczać nie będę... pisząc z biura ;) (rano tablecha, że zacytuję, i do pracy). Ale na pewno powinnaś maksymalnie odpocząć, zregenerować się.
UsuńNo weź! To mój pierwszy antybiotyk, a Twój? ;DDD
Usuńja jestem w recydywie ;) od czwartku nie mówię normalnie.
UsuńDe święta będą!! i będzie po świętach, a Ty się lecz i odpoczywaj!!!!! czas się zastanowić czy aby nie za dużo pracujesz?? wiem wiem co pomyślałaś)) i znam ten stan ale ja się posypałam zdrowotnie i Ty się posypałaś znaczy coś jest na rzeczy i musimy odpuścić!! nie ma zmiłuj. Zdrowia i rozsądku!! i mądrych wyborów Ci życzę!
OdpowiedzUsuńa rodzina... hmmm słuchaj Teda powtórzę za Tygrysem! i choć to ciężkie odpuść
ściskm ciepło
Odpuszczam, chociaż nadal nadziwić się nie mogę, a jeżeli chodzi o pracę w tym roku będę w końcu miała wakacje, a na urlop z Tedem w październiku pojedziemy w Karkonosze ;D
Usuńno i to jest plan!!!
Usuńzdrowych świąt nieustająco ))))
Pij zapobiegawczo tran ,na przyszłość pomoże !
OdpowiedzUsuńZdrowiej!!!
OdpowiedzUsuńps. zrobiłam doopowy wpis u siebie i patrzę, oczom nie wierząc, że u Ciebie TEN tytuł;) Aż się zlękłam, że taki doopny zbieg okoliczności coś oznacza;))
Tak czy tak Tobie życzę zdrówka i wszelkiego powodzenia...a sobie, co tam, tego samego!;)
Biedna! Do świąt jeszcze kilka dni. Kuruj asię zatem na maksa! Buziaki!
OdpowiedzUsuńWesołych i Zdrowych świąt!
OdpowiedzUsuńj
Głupie to T mobile, że tak obcesowo informuje o usunięciu z grupy rodzinnej.
OdpowiedzUsuńW razie gdyby cóś to wiesz szampańskiej zabawy w lany poniedziałek i zajefajnie smacznego jaja w niedzielę :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń