Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

wtorek, 6 maja 2014

To już

Macie tak, że coś, na co czekacie i pracujecie nagle przychodzi, a Wy, zamiast się cieszyć, mówicie 'O kurka, to już'?
Ja mam.
Teraz.
Oni jutro w bieli, czerni i granatach zmierzą się ze sobą.
Ja w domu obgryzę pzanokcie, albo coś innego, gdyż w paznokciach raczej nie gustuję.
Pójdę pobiegać?
Podłogi umyję, albo okna?
Pewnie w ciągu dnia przyjdą SMSy z subiektywną oceną.
Po polskim i matematyce panuje lekka konsternacja wymieszana z szokiem.
- Ciężko jest- powtarzają.
- Masakra.

Przed nami jeszcze dwa tygodnie walki.
Egzaminy ustne trwają do 30 maja.
Potem się wyśpię.



17 komentarzy:

  1. Śpij teraz, bo co miałaś zrobić już zrobiłaś. A spanie zabija czas ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze ustne... Jutro odpuszczamy wszystko, ale od czwartku zaczynamu ćwiczenia do ustnej. Pracuję od rana do wieczora. Zajęcia dają im spokój.

      Usuń
    2. No co Ci mam powiedzieć....przynajmniej nie zapomnij oddychać i jeść o czasie.

      Usuń
  2. miewam tak. przeważnie zaskakują mnie dobre chwile. święta, majówki, takie tam :-)
    więc jutro zdajesz maturę (!) ile matur ??? trzymam kciuki :-)
    oraz: co masz zrobić potem ... dobranoc :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matur jest lucky seven ;D Potem, to za dwa tygodnie, jeszcze nie dobranoc ;D

      Usuń
  3. w sumie to jesteś w trudnej sytuacji... wielokrotna matura tak rok po roku!
    trzymam kciuki... wielokrotne! :) :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie w tym roku jest szansa na pierwszy fail. Ten jeden, najsłabszy nie pokazał sie dzisiaj na ostatnich zajęciach. Wczoraj z matury próbnej uzyskał 12 punktów, co przy podstawie daje 24%, czyli FAIL. Odpuścił cały długi weekend, w tym momencie zdjął ze mnie odpowiedzialność.

      Usuń
    2. bywa i tak.... nie zawsze mamy wpływ na to co się dzieje wokół nas... życie!

      Usuń
    3. Kiedyś bym się winiła, wczoraj zostawiłam te 12 punktów, jako dowód, gdyby mi do biura próbowała wpaść rozgorączkowana mamuśka.

      Usuń
  4. Nie obgryzaj paznokci Matko Angielska, nieczego innego tez nie!
    Bedzie dobrze czyli TAK JAK MA BYC!!
    Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dreamu - będzie dobrze! Tylko spokój Was uratuje :) wdech - wyyydech...A my tu potrzymamy kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  6. No tez tak mam tylko że wtedy nie wołam o kurka :) Co prawda podobnie się mój okrzyk zaczyna:) Aaaa i zostaw paznokcie, weź golonkę z kością :)
    Dzieńdobrybardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie po matematyce padło: "tragedia Posejdona..." i tyle...
    ja paznokci nie obgryzam, właściwie to nic nie obgryzam, i nawet się nie denerwuję, bo Młoda załatwia wszystko sama i dawkuje mi wiadomości... takie życie ... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co ma być to będzie, przeznaczenia nie zmienisz.
    Porodziłaś zdolne dzieci, to matura będzie zdana, a po niej to już tylko studia..
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja dziś po rozszerzeniu. Cały dzień to trwało. Wybrała opowiadanie.... mam tylko nadzieję, że sprawdzający mają poczucie humoru :)))
    pozdrawiam w boju :))

    OdpowiedzUsuń
  10. wczoraj kopałam w tyłek moich maturzystów przed językami)))
    będzie dobrze dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  11. Najgorzej chyba jest denerwować się za kogoś, nie za siebie :)
    Powodzenia dla Twoich!

    OdpowiedzUsuń