gupek.
Pomagam nieproszona.
Przytulam, bo sama tak czuję.
Nie przeliczam wszystkiego na kasę
Nadal wzrusza mnie muzyka.
Ta szczególna sprawiła ostatnio, że zaschło mi w gardle...
I spociły mi się oczy...
Powiedz coś, bo znikam
Będę tym jednym, jeżeli mi pozwolisz
Pójdę za tobą, dokąd zechcesz
Tylko powiedz coś, bo znikam
Czuję się nikim.
W natłoku myśli
Nic już nie wiem
Potykam się i upadam.
Ucząc się kochać
Dopiero raczkuję*
Powiedz coś... albo posłuchaj
* to tylko moja nieudolna próba oddania nastroju, niekoniecznie treści.
Bo wszystkiego na kasę się nie da przeliczyć...I bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuń:*
Ament ;*
Usuńbo kasa to raz jest a raz jej nie ma ale da się zorganizować...
OdpowiedzUsuńa człowiekiem się jest albo nie...
nie ma drugich szans
a ty JESTEŚ :)
:******
No i co mam napisać wypraszam sobie głupka. Podpisał się też głupek
UsuńNo jestem... gupkiem ;) i mam to dzieś ;))))
UsuńAleż Teatru, ja bym o Tobie wew życiu tak nie napisała ;)))
Usuńpotrafisz złapać za serce z samego rana.
OdpowiedzUsuńponiedziałkowego (!)
miłego tygodnia :-)
Mnie tez złapało, z zaskoczenia i siedzi mi w głowie ;) Bardzo miłego ;)
Usuńto ja wolałabym gupkiem, niż egoistycznym mądrutkiem :)
OdpowiedzUsuńsłucham tego od miesiąca mniej więcej, dzień w dzień...
OdpowiedzUsuńAle z tym głupkiem strzeliłaś... Ale nic Ci na to nie napiszę, bo znów mi powiesz, że mam "pogląd jednostronny" :)))
OdpowiedzUsuńCałusy!!! :*****
Nie jesteś gupkiem. JESTEŚ C Z Ł O W I E K I E M !!!
OdpowiedzUsuńNO, jak milo...
OdpowiedzUsuńWItam w klubie gupkow:)
Az mi lzej !
Nie przeliczasz na kasę - to jesteś jak mój młodszy syn. On też niczego nie przelicza na lasę - wszystko przelicza na jakąś konsolę do gier. Ostatnio był zbulwersowany, gdy do baku wlałem aż ćwierć konsoli.
OdpowiedzUsuń