Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

czwartek, 9 lipca 2015

Small talk

Teda wyraźnie cieszy mój upór w dążeniu do utraty zbędnych kilogramów.
Już mówi o dumie.
Wczoraj zaczęłam zaczepnie:

- Dlaczego nie powiedziałeś mi, że jestem gruba, jak krowa?
- Mówiłem, że może powinnaś uprawiać jakiś sport.
- Za delikatny byłeś.
 

18 komentarzy:

  1. No juz widzę co byś Tedowi zrobiła, gdyby w tej materii nie był delikatny;-))))
    zante

    OdpowiedzUsuń
  2. oj Dreamu, Leo też coś przebąkiwał.
    myślisz, że miał to na myśli ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, a jak Ty czujesz? Bo ja poczułam, że przegięłam :D

      Usuń
  3. No masz, kobiecie to jednak nie dogodzi:)) I tak zle i tak niedobrze:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze żaden się nie odważył... właściwie to tylko Młoda, ale kto by się tam nią przejmował, skoro faceci mówią, że świetnie wyglądam ... kłamcy... :))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młoda też się przyznała, że pomyślała, że generalnie jest OK, ale... :D

      Usuń
  5. Moja renerka mowi, ze utrata zbednych kilogramow to i tak 85% diety a reszta gym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaliczam 100% zasady. Jest dieta i jest gym :D

      Usuń
  6. gruba jak krowa????? chyba by nie dożył do rana :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem taka dawka szczerości przywraca rozum :D

      Usuń
  7. Ty chyba żartujesz? Chciałbyś, aby facet tak do Ciebie powiedział???????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że pozbyłam się 7 (siedmiu) kilogramów i to nie koniec. Kto ma Ci powiedzieć szczerze, że wyglądasz źle, jak nie osoba, która z założenia życzy Ci najlepiej i chce, żebyś dobrze wyglądała? Może nie jak krowa, ale że jest źle chyba chciałabym jednak usłyszeć.

      Usuń
  8. Jakże na temat ;-))))
    http://prawdziwabuka.blogspot.com/2015/07/badania-wykazuja.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobrze, przekonałaś mnie, zadziałał u Chłopaka instynkt samozachowawczy :)

      Usuń
  9. Takich rzeczy się nie mówi, a już szczególnie ukochanej kobiecie. NIGDY :) Za żadne skarby świata!!!!
    No i zacznij mówić, jaka jesteś śliczba i powabna i nigdy już nie mów "jestem gruba".
    Bo nie jesteś i już nie będziesz :)!

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahaaaaa
    Ale, że jak krowa?

    OdpowiedzUsuń