Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

środa, 25 listopada 2015

Czasem lubię...

Raz do roku.
Z zaskoczenia, po północy.
Grubą księgę jakubową dostać.
I zamiast kwiatka płytę.
Pod poduszką.
Premierową.
I śnieg po odsłonięciu rolet.
I obiad wspólny.
Bo dziwnym zrządzeniem losu On ma wolny dzień.

Nie upiekę dzisiaj pierniczków.
Nie wiem, czy w ogóle upiekę.
Ale to też chyba lubię.



18 komentarzy:

  1. Dreamu!
    Niech ja pierzem porosnę! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. też lubię.
    o poranku. popołudniu i wieczorem.
    zjeść lody i kupić czapkę. ciepłą - w sam raz na zimę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ech imieninowe uściski zasełam ))))) oraz też lubię ...

    teatralna

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja pierniczki właśnie będę wycinać bo cisto już zarobione ;)

    OdpowiedzUsuń