Za oknem pięćset w jakiejś dziwnej skali i okna meniskiem wklęsłym wbijają się do domu.
W zatokach taki ucisk, że bolą mnie uszy.
Oczy podkrążone, jak po dwudniowej libacji.
I tak oto odpoczywam...
Jak tak dalej pójdzie, zupełnie nie zauważę, że były jakieś ferie.
Jestem zmęczona zmęczeniem, tym poprzednim i tym obecnym, bolesnym.
Mogę znieść wiele, ale nie ból ucha.
Czy ktoś to kuźwa może zatrzymać?
Nie miałam planów na wolne dni.
Miało być leniwie.
Czytająco.
Muzycznie.
Smacznie.
A tymczasem jest do dupy... czego i Wam nie życzę.
u mnie, choć nie ferie jeszcze (to znaczy, dla dzieci nie, bo dla mnie to wiadomo...), to też wieje, i pada, i wieje, i pada, i też ogólnie jest do doopy, ale chyba się nie damy tak do końca, co Dreamu?... bo przecież w końcu, kto jak nie my?...
OdpowiedzUsuńNie daję się, ale to coś jest silniejsze chyba :(
Usuńboże masz zapalenie ucha? olejek kamforowy na wacik i do ucha tak mi kiedyś babcia robiła i nacieranie skroni. Nie mam migren ale jestem meteopatą i takie ciśnieniowe jazdy też mi się dają we znaki. Dreamu współczuję Ci bardzo. podobno jeszcze jutro ma być ...mocniej i się uspokoić ale wybrałyśmy miejsce do życia tu zawsze piździ...
OdpowiedzUsuńNie mam zapalenia ucha... (mam nadzieję), ból promieniujący od zatok zahacza o ucho, a że w przypadku uszu zwykle panikuję, to i teraz jestem cała w strachu. No i dzisiaj musiałam wyleźć na tę piździawę, co nie pomogło ffffcale :(
UsuńUsuń
a czapeczkę nosisz??
Usuńnie wychodź jeśli nie musisz..zwłaszcza skoro jesteś taka wrażliwa...a migren bardzo współczuję, uważaj na siebie i olewaj sprawy błahe .. zatoki można wyleczyć, przeleczyć ale powracają jak bumerang podobno. musisz być ostrożna.cmok.
Bez czapeczki nie wychodzę z domu, oraz taki jeden stary i dobry doktor powiedział mi kiedyś, że jak chcę, żeby zatoki odpuściły muszę się z wysp wyprowadzić. No fajnie, tylko moja marka budowała się tu i chyba nie mam siły zaczynać gdzieś od nowa :(
Usuńmogę Cię tylko wesprzeć ciepłymi myślami i wirtualnymi uściskami :-)
OdpowiedzUsuńSię czuje wsparta :*
UsuńZaraz, zaraz czego jęczysz? Miałaś nie jęczeć tylko brać byka za rogi, czy za co tam chcesz Teda ale nie jęczeć. Jak Ci wiatr przeszkadza to zapraszam do mnie, póki co lekko tylko wieje pizgnie deszczykiem i czasami słoneczko się też pokaże :)
OdpowiedzUsuńDzieńdobrybardzo :)
No widzisz Desper, nie ma Cię i zaczynam jęczeć. Wiem, to przez Ciebie :D Bardzo dzień dobry bardzo :D
UsuńCiociu Dreamu!! Żebyś chociaż powiedziała, że to z tęsknoty za mną, ale nie przeze mnie !! Stawiasz mnie w niekorzystnym świetle czepialskiego upierdliwca ooo!!
UsuńNo jassssne, że z tęsknoty, ale przecież nie mogłam tego napisać sama. Licho nie śpi :D Oraz Ty? czepaislskim upierdliwcem? Never w żyzni :D
UsuńTyle razy się chwaliłaś żeś pełnoletnia więc mogłabyś sama, ale widać żeś mocno młodociana sikorka ;)
UsuńKocham Cię Desper, tylko nikomu nie mów :D
UsuńBede milczał kanarek w okresie godowym :)
UsuńA milcząc napisz gdzie byłeś, jak Cię nie było i czy wszystko u Cię OK.
UsuńA trochę tam trochę gdzie indziej, jednym słowem byłem tylko obserwatorem. Czy jest OK w sumie nie jest najgorzej, ale chyba lata świetności mam już za sobą, haha. A poważniej to nie jest źle, parametry życiowe nawet w normie więc jest dobrze, a kto wie może będzie lepiej, czyli może coś ale nie wiem :)
UsuńDesper, Konkret to Twoje drugie imię :D
UsuńJest OK :) A może będzie lepiej nawet :)
Usuń