Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

wtorek, 2 lutego 2016

Co to kur... jest?

Za oknem pięćset w jakiejś dziwnej skali i okna meniskiem wklęsłym wbijają się do domu.
W zatokach taki ucisk, że bolą mnie uszy.
Oczy podkrążone, jak po dwudniowej libacji.
I tak oto odpoczywam...

Jak tak dalej pójdzie, zupełnie nie zauważę, że były jakieś ferie.

Jestem zmęczona zmęczeniem, tym poprzednim i tym obecnym, bolesnym.
Mogę znieść wiele, ale nie ból ucha.

Czy ktoś to kuźwa może zatrzymać?

Nie miałam planów na wolne dni.
Miało być leniwie.
Czytająco.
Muzycznie.
Smacznie.
A tymczasem jest do dupy... czego i Wam nie życzę.



19 komentarzy:

  1. u mnie, choć nie ferie jeszcze (to znaczy, dla dzieci nie, bo dla mnie to wiadomo...), to też wieje, i pada, i wieje, i pada, i też ogólnie jest do doopy, ale chyba się nie damy tak do końca, co Dreamu?... bo przecież w końcu, kto jak nie my?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie daję się, ale to coś jest silniejsze chyba :(

      Usuń
  2. boże masz zapalenie ucha? olejek kamforowy na wacik i do ucha tak mi kiedyś babcia robiła i nacieranie skroni. Nie mam migren ale jestem meteopatą i takie ciśnieniowe jazdy też mi się dają we znaki. Dreamu współczuję Ci bardzo. podobno jeszcze jutro ma być ...mocniej i się uspokoić ale wybrałyśmy miejsce do życia tu zawsze piździ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam zapalenia ucha... (mam nadzieję), ból promieniujący od zatok zahacza o ucho, a że w przypadku uszu zwykle panikuję, to i teraz jestem cała w strachu. No i dzisiaj musiałam wyleźć na tę piździawę, co nie pomogło ffffcale :(
      Usuń

      Usuń
    2. a czapeczkę nosisz??
      nie wychodź jeśli nie musisz..zwłaszcza skoro jesteś taka wrażliwa...a migren bardzo współczuję, uważaj na siebie i olewaj sprawy błahe .. zatoki można wyleczyć, przeleczyć ale powracają jak bumerang podobno. musisz być ostrożna.cmok.

      Usuń
    3. Bez czapeczki nie wychodzę z domu, oraz taki jeden stary i dobry doktor powiedział mi kiedyś, że jak chcę, żeby zatoki odpuściły muszę się z wysp wyprowadzić. No fajnie, tylko moja marka budowała się tu i chyba nie mam siły zaczynać gdzieś od nowa :(

      Usuń
  3. mogę Cię tylko wesprzeć ciepłymi myślami i wirtualnymi uściskami :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaraz, zaraz czego jęczysz? Miałaś nie jęczeć tylko brać byka za rogi, czy za co tam chcesz Teda ale nie jęczeć. Jak Ci wiatr przeszkadza to zapraszam do mnie, póki co lekko tylko wieje pizgnie deszczykiem i czasami słoneczko się też pokaże :)
    Dzieńdobrybardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz Desper, nie ma Cię i zaczynam jęczeć. Wiem, to przez Ciebie :D Bardzo dzień dobry bardzo :D

      Usuń
    2. Ciociu Dreamu!! Żebyś chociaż powiedziała, że to z tęsknoty za mną, ale nie przeze mnie !! Stawiasz mnie w niekorzystnym świetle czepialskiego upierdliwca ooo!!

      Usuń
    3. No jassssne, że z tęsknoty, ale przecież nie mogłam tego napisać sama. Licho nie śpi :D Oraz Ty? czepaislskim upierdliwcem? Never w żyzni :D

      Usuń
    4. Tyle razy się chwaliłaś żeś pełnoletnia więc mogłabyś sama, ale widać żeś mocno młodociana sikorka ;)

      Usuń
    5. Kocham Cię Desper, tylko nikomu nie mów :D

      Usuń
    6. Bede milczał kanarek w okresie godowym :)

      Usuń
    7. A milcząc napisz gdzie byłeś, jak Cię nie było i czy wszystko u Cię OK.

      Usuń
    8. A trochę tam trochę gdzie indziej, jednym słowem byłem tylko obserwatorem. Czy jest OK w sumie nie jest najgorzej, ale chyba lata świetności mam już za sobą, haha. A poważniej to nie jest źle, parametry życiowe nawet w normie więc jest dobrze, a kto wie może będzie lepiej, czyli może coś ale nie wiem :)

      Usuń
    9. Desper, Konkret to Twoje drugie imię :D

      Usuń
    10. Jest OK :) A może będzie lepiej nawet :)

      Usuń