Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

piątek, 5 października 2018

Przed Klerem o Klerze

Z natury nie czytam recenzji filmów, na które idę oraz szerokim łukiem omijam te, które są nagradzane oraz okrzyknięte.
Na Kler pójdę, bo Smarzowski robi filmy po coś.
Pójdę jutro, ale już wczoraj ucięłam sobie pogawędkę z uczniem.
- Podobno słaby- powiedział Misiek.
- Widziałeś?- zapytałam zdziwiona.
- Nie, ale ksiądz nam powiedział.
- 😁???
- Ale on jest spoko- ciągnął niczego nieświadomy Misiek- on jest księdzem, bo to dobrze płatna praca, tak naprawdę jest fotografem, a w Boga tak średnio wierzy.
- Ależ to jest film o takich, jak on! Nie mógł mu się podobać!- dostałam piany na twarzy- Jestem fotografem, ale nie mam jaj, żeby z moją pracą wyjść do ludzi, zakładam więc czarną sukienkę, nie wierzę w to, co robię, ale trzaskam kasę!
- No ale pani też trzaska kasę- odbił piłkę Misiek.
- W przeciwieństwie do twojego księdza, ja wierzę w to, co robię i jak nikt w was nie wierzy, wszyscy stawiają na was krzyżyk, zostaję wam jeszcze ja! Gdybym nie wierzyła w to, co robię, musiałabym zmienić pracę.
- No ale gość jest spoko!- sfrustrował się Misiek.
- Kurcze, nie jest spoko! Jest hipokrytą! Mówi, że wybrał zawód dla kasy? Dla kasy można sprzedawać samochody! To, co wybrał on, powinno być powołaniem. Wiesz, jeżeli ktoś kiedyś wyląduje w piekle, to on będzie w czołówce peletonu.

Taaaaak.
Tacy ludzie mają wpływ na młodzież.
Są spoko!
I dlatego powstał Kler.
Mam bilety.
Bardziej się już nie wkurwię.

7 komentarzy:

  1. Miałaś wstęp do Kleru. Taki prolog. Amen.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobno słaby, powiedział ksiądz. Że ksiądz tak powiedział, to mnie akurat nie dziwi, smuci mnie jedynie, że młody bezrefleksyjnie powtarza, zamiast samemu się przekonać. Wiem, i dorośli tak robią, ale smuteczek zdążył mnie zaatakować :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Może ten Misiek jednak pójdzie i zobaczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. mój kumpel który wie co kto to Smarzol i wszystko Samrzowskiego zaliczył i w ogóle wiedział na co idzie ...wyszedł wkurwiony, jednak więc ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam film i moim zdaniem dużo zależy od odbiorcy. Widz, który umie odczytać konteksty i symbole, wyjdzie zachwycony. A polonistów zapraszam na mojepodrozeliterackie.blogspot.com W tym miesiącu piszę o Ukrainie Sienkiewicza.

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie żadna - ludzka ani nieludzka - siła nie wydrze do kina.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez lubie filmy W. Smarzowskiego. Chyba obejrzalam wszystkie :)

    Ciesze sie, ze nie tylko ja nie czytam recenzencji. Ogarniam sama: albo lubie i laze jak najeta (A star is born - juz bylam 2 razy i katuje rodzine muzyka :)

    Napisz o filmie, pls. Obejrze go dopiero, jak wyjdzie na DVD czy jak to tam zwal :)

    OdpowiedzUsuń