Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

niedziela, 24 lutego 2019

Czas

Czas zapier... jak szalony.
Od miesiąca jestem chora i tylko wiosna jest mnie chyba w stanie doprowadzić do stanu sprzed wielkiego gluta.
Oraz jest nadzieja.
Na wiosnę ofkors.

Zmuszam się do spacerów.
Każde wyjście to pogorszenie i ból.
Z każdym nabieram sił, mimo wszystko.
I żeby nie było- pracuję na pełnym gazie.
Tylko potem padam, jak kawka.

Strzała* zakołowała w okolice.
Przejęła obłędny ośrodek.
Przeczuwam wietrzenie zatok u niej, przy pierwszym wspólnym, wolnym weekendzie.

A dzisiaj w nagrodę za ból w policzkach było tak:



* Strzała jest jedną z tych kobiet, o której mówi się Fighterka i zawsze przez duże F.

13 komentarzy:

  1. No to jest bardzo nie halo! Proszę bardzo nie chorować! wysyłam wszystkie dobre cosie, co zdalnie naprawiają systemy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cosie przyjmuję hurtem bo system mi się zje... koncertowo.

      Usuń
  2. Wytłumaczyć niezrozumiałe niezrozumiałym - to perwersja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo znęcanie się psychiczne.

      Usuń
    2. 😁 fighter- ktoś, kto walczy i nigdy się nie poddaje. O Strzale będzie więcej, jak do niej zajedziemy bo jej historia to temat na kilka scenariuszy.

      Usuń
  3. Zdrowiej już!
    a widok cudny!
    Tęsknię za morzem;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No się staram, z marnym skutkiem niestety 😉

      Usuń
  4. Ten widok morza musi cie uleczyc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten widok, a raczej obecność morza to właśnie powód mojej choroby 😁

      Usuń
  5. Dreamu nie możliwe...musisz zrobić wyniki, to jest stanowczo za długo !! mnie bolą kości, plecy, szyja ...idę do lekarza za chwilę jedyny plus z państwowej roboty, ze można chorować. Ściskam i zdrowiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest możliwe. Wyniki mam dobre, a stan zapalny zatok jest przewlekły (co pięknie widać na TK) i wynika z tego, że wilgotność powietrza i morze, które na krótką metę jest dobre, na dłuższą szkodzi. Wyzdrowieję, jak się wyprowadzę. Powtarzają to WSZYSCY laryngolodzy.

      Usuń
  6. niemożliwe, że morze może szkodzić ....
    zdrowia Dreamu :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe😀 mój przypadek nie jest odosobniony, podobny ma mój ulubiony laryngolog 😀😀😀 Niemcy mieszkali na wyspie tylko pięć lat. Potem uciekali.

      Usuń