'Po powrocie z podróży Mistrz opowiedział doświadczenie, które uznał za przypowieść o życiu:
Podczas krótkiego postoju podszedł do schludnie wyglądającej lady, na której podawano lunch. Stały tam talerze smakowitej zupy i gorące potrawy, a także rozmaite kuszące dania.
Zamówił zupę.
- Czy jesteś z autobusu?- spytała sprzedawczyni. Mistrz kiwnął głową.
- Nie ma zupy.
- A gorące curry z ryżem gotowanym na parze?- spytał zaskoczony Mistrz.
- Nie, jeżeli jesteś z autobusu. Możesz dostać kanapki. Całe rano przygotowywałam to jedzenie, a ty masz zaledwie dziesięć minut, by coś zjeść. Nie pozwolę ci skosztować jedzenia, gdy nie masz czasu, by się nim rozkoszować'.
Po co zacytowałam fragment 'Minuty nonsensu' Anthonego de Mello?
Może po to, żeby przyjąć do wiadomości, że nie każdy duchowny katolicki to idiota zapatrzony w ludzkie portfele, spasiony knur z ego wybujałym po horyzont, albo pedofil? De Mello był Jezuitą łączącym naukę KK z myślą Dalekiego Wschodu w fascynującą, jak dla mnie, mieszankę.
Może po to, żeby zająć stanowisko w sprawie nauczycieli? Jeżeli oni nie zaczną się szanować, nikt inny nie doceni, jaką ważną rolę pełnią.
Możliwe, że jako reakcję na roszczeniowe podejście rodziców i dzieci do tego, co robię ja?
A może tylko dlatego, że to fajna historia o kobiecie, która doskonale znała wartość swojej pracy.
Doceniać i szanować.
Jakież to proste i jak trudno ten stan osiągnąć.
Doceniajmy.
Szanujmy.
💕
owszem, trzeba najpierw dorosnąć...albo odpowiednie książki czytać...trzeba się szanować. trzeba siebie doceniać. warto )))
OdpowiedzUsuńcałym sercem jestem za nauczycielami.I popieram.
OdpowiedzUsuńI trzeba doceniać i szanować;D
Pięknie powiedziane :) (a właściwie napisane)
OdpowiedzUsuńI co tu można dodać? Wszystko powiedziane krótko i konkretnie plus sensownie spięte klamerką. Mogłabym tylko przytaknąć albo lajka dać, gdyby była taka opcja :)
OdpowiedzUsuńTylko jak nauczyc szacowne grono, kiedy procenty od kredytow leca???
OdpowiedzUsuńBlogoslawie dzien, kiedy przestalam byc nauczycielem. Nie wierze, ze to napisalam glosno :):)
Stara rzymska zasada; dziel i rzadz!
Jak nie nauczyciele to gornicy, policjanci, lekarze wrogiem narodu.
Matko, NOOOO