- To pani zrobiła ten bałagan?- wpadły z pytaniem na ustach Potwory w poniedziałek.
- Obawiam się, że po części ja- odpowiedziałam. Wyglądali, jakby nie uwierzyli.
A potem zaczęło się tłumaczenie.
Głosowaliśmy PRZECIW.
Dlaczego?
Bo nie mamy swojego ZA.
Na pytanie 'czego byś chciał?' nie potrafili odpowiedzieć. My też nie potrafimy.
Ale zapytani czego nie chcą, jadą z listą w podpunktach. Podobnie, jak my.
Dobrze jest kogoś krytykować, gorzej wyjść do ludzi, wymyślić i zrealizować coś z sensem.
Sygnować swoją twarzą.
Wziąć odpowiedzialność.
Odpowiedzialność wzięli beneficjenci 500+, 1000+
I o co oraz do kogo żal?
W niedzielę wieczorem fb zalał się lamentem.
Dreamu nie była popularna, kiedy zacytowała Dwayne'a Johnsona:
'When you focus on you, you grow.
When you focus on shit, shit grows.
Read that again'.*
Ale czy to nie jest prawda?
Zapierniczyliśmy się w akcji.
PIS to, Kaczyński tamto... a my?
Ty?
Ja?
Potwory szybko zrozumiały co się wydarzyło.
Kto jest odpowiedzialny za ten bajzel.
Wymyślmy czego chcemy.
Tolerancji?
Uczciwości?
Szacunku?
Opakujmy to w DZIAŁANIE i MOŻE coś się zmieni.
Za co dostaliśmy baty?
Za brak koncepcji.
Bez koncepcji nawet urlop nie wyjdzie, a co dopiero życie.
Więcej komentarzy politycznych w rzeczonym temacie nie będzie.
Przepraszam i za ten.
____________________________
* Kiedy skupiasz się na sobie, ty rośniesz.
Jak skupiasz się na gównie, ono rośnie.
Przeczytaj to jeszcze raz.
Swiete slowa.
OdpowiedzUsuńTy przynajmniej mieszkasz w cywilizowanym regionie, a ja... Wstyd się przyznać do tego zagłębia ciemnogrodu!
OdpowiedzUsuńEdukuj!!! 😃
UsuńPróbowałaś wyedukować nieedukowalnego?
Usuńbrawo Johnson i Ty.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100 %!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze bardzo łatwo jest krytykować, po drugie, łatwo jest krytykować siedząc na tyłku, a po trzecie łatwo jest krytykować, siedząc na tyłku i mówiąc "ja ich nie wybierałem"!.
kiedy próbowałam edukować, usłyszałam, że takich jak ja, powinno się na karmę dla lisów przerobić.... miasto w którym mieszkam, stąd zawsze kandydował Macierewicz....i zawsze wygrywał...
OdpowiedzUsuń