Z zupełnym pominięciem września i października nastał listopad.
Leje, wieje i zimno.
Chodzę po domu i maniakalnie zamykam okna.
Potrzebne mi to zimno, jak koszula w dupie (jak mawiała Babcia Ania Wielkopolska).
Energii zero, a roboty full.
Finiszujemy z dopinaniem wszystkiego i ruszamy zajmować się sobą.
Tak trzeba, żeby nie oszaleć.
Żeby nie brać udziału.
Żeby się nie dać upodlić.
Noście szaliki.
Zdrowo się odżywiajcie.
Dbajcie o siebie.
Przytulam Was do wyziębionej klaty.
❤
No masz u mnie ciagle pelnia lata, jedynie rano jest troche chlodniej, ale jeszcze zyjemy z klimatyzacja na full.
OdpowiedzUsuńNie chciałam tego wiedzieć😉
UsuńOj tam mnie cigle mecza upaly a Ty juz jestes od nich wolna. ja nie lubie lata wlasnie za to goraco i wilgotnosc. Mam ciagle nadzieje, ze jak sie przeprowadzimy to na polnocy bedzie lzej.
UsuńTo tak z 40 stopni zjedziesz do 30 i będzie pięknie. Oj, Wy tam liczycie w Fahrenheitach😂
Usuńja ciagle licze w Celsjuszach, Fahrenheit do mnie nie przemawia;)
UsuńU mnie jesienne ciepło, jakieś mżawki czasem. Zupełnie nieangielsko. :)
OdpowiedzUsuń12 stopni, leje i wieje północny wiatr. Masakra😭
UsuńOK 12 stopni to przesada, przepraszam wiec za tamte moje komentarze.
Usuń🤣😂🤣😂
UsuńA ja chodzę bez rajstop z gołymi stopami..
OdpowiedzUsuńDziś ciepło i wypiłam sobie kawę w ogrodzie i zerwała pigwech
zerwałam pigwę(na telefonie ciężko mi sie pisze nadal))) wielką gruszkową. jeszcze zieloną niech dochodzi w ciemnym pudełku. w zeszłym roku z 16 uchowała się jedna.
Usuńmiałam wolny dzień i było pięknie.
U nas o kawie na balkonie zapomnij😭
UsuńNie wiem, gdzie Ty masz to zimno. Tutaj oszalałe słońce wciąż napier...nicza.
OdpowiedzUsuńZa oknem 😉
UsuńCholera jasna, zamień się, zaprawdę powiadam Ci już nie wiem, który raz :)
UsuńU nas już też trochę chłodniej, ale w kratkę.
OdpowiedzUsuń