Nie pierogi.
Nie barszcz.
Nie pierniczki ani nie makowce.
Święta w naszym domu zaczynają się, kiedy gotowy jest chleb.
To taka nasza pierwsza gwiazdka.
Już jest.
Zaczynajmy.
Jeżeli świętujesz, niech będą piękne, jak 'Cicha noc'.
Jeżeli odpoczywasz, niech będzie smacznie i słonecznie.
Jeżeli jest Ci źle, niech otoczy Cię nadzieja.
Bądźmy dla siebie dobrzy.
Teraz... i zawsze.
Piekny chleb z garnka :)
OdpowiedzUsuńJa tez dzisiaj pieklam, ale buleczki, jutro musze znowu ciasteczka maslane upiec, bo mi dzisiaj jakos "zniknely" :)
Niech wam bedzie milo w te swieta!
Piękny chleb i pięknych świat życzymy Wam kochans
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki - jest mi źle, ale nadziei znikąd.
OdpowiedzUsuńBędę miała nową kuchnię;D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem kiedy, będziemy szukać fachowców.
Ale już wiem, że mój mąż zamarzył, że będę mu piekła chleb:D
Zobaczymy.
Najlepszego dla Was :)
Swieta powinny byc bardzo proste w obsludze;) bo powinny polegac na wspolnie spedzonym czasie. Niestety najczesciej sa pogonia za prezentami, ktorych nikt nie potrzebuje, a ktore maja nas przekonac o milosci bliznich. Mnie nie przekonuja, wiec zlikwidowalam prezenty ok. 15 lat temu i tak jest dobrze.
OdpowiedzUsuń