- Każdy ma- powiesz.
Pracuję online, na komunikatorze. Z racji kwarantanny narodowej wszyscy na nim siedzą.
I wysyłają.
Głupie memy.
Durne filmy.
Kretyńskie TikToki.
A ja tylko próbuję normalnie pracować.
Tak bardzo mam dosyć ogólnonarodowej głupawki, iż pomyślałam, że ani słowem nie wspomnę tu o pandemii.
Ale dlaczego nie?
Kurcze! Za rok poczytam i ucieszę się, że daliśmy radę. Że było ciężko, ale już nie jest.
Potrzebujemy punktów odniesienia.
Żeby nie oszaleć.
Potrzebujemy budować narzędzia.
Na przyszłość.
Dla siebie i innych.
Takie coś znalazłam w czeluściach:
Pozytywnie
Będę
Myśleć
Tylko
Jeżeli
Wszystko
Się
Zmieni
A teraz przeczytaj to od końca.
Buduj.
Siłę masz w sobie.
I czerp.
Od najlepszych😉
Źródło, to fb.
Dbajcie o siebie❤
Róbcie więcej, niż od Was wymagają (maski, rękawiczki) dla siebie, nie dla innych.
P.S.
Egzamin ósmoklasisty i matura online😁😂😁😂😁
Ubawiłam się popas, pracując od dwoch tygodni w ten sposób.
Daj spokój... calutki dzień przy kompie (pisemne omawianie odrobionych zadań, błędów w przykładach i odsyłanie mailami, a my pracujemy tak już drugi tydzień). Moje plecy, nogi, ramiona, kark i wzrok nie dadzą rady. A przede mną jeszcze wieczór, bo te nieprzymuszone wcześniej nastolatki ślą dopiero teraz.
OdpowiedzUsuńŁącza tego nie wytrzymają.
Nasza szkoła pracuje mailowo - jest wiejska.
mam to samo. w mieście tez mailowo i librusowo, żadna szkoła nie jest przygotowana do lekcji online.
Usuńwszystko mnie boli.
Spróbuję wprowadzić reżim, skoro i tak moje nastolatki uaktywniają się wieczorem: rano przygotowuję i wysyłam nowe lekcje, potem ćwiczę (lepiej się wtedy czuję), odpowiadam na to, co przysłali, spacer (mała miejscowość, obok mam las), a potem odpowiedzi na to, co przysłali. Dobrze, że nie mam własnych dzieci.
UsuńGdyby słali na bieżąco i systematycznie, nie robiłyby się zaległości...
Szukam jakiegoś miejsca, gdzie mogłabym utworzyć sprawdzian, który mogliby napisać w jednakowym czasie, aby sprawdzić wiedzę, a nie wyszukiwanie informacji w internecie (gdyby się to przedłużało). Tylko musi być po polsku i dość łatwa w obsłudze... :-(
Ja pracuję na programie językowym w którym mogę zrobić kartkówkę. Widzę ile czasu pisali. Łatwo stwierdzić, czy pisali sami czy korzystali 'ze źródeł' 😁 Kurcze na taki stan pracowałam latami. Mam wszystko pod kontrolą. A zawsze myślałam, że mogłabym być bardziej ogarnięta😉
UsuńO coś takiego mi chodzi. Czy to się nada do polskiego? Czy mogłabyś zdradzić?
UsuńTo jest niestety tylko program do nauki języków obcych😢
Usuńchwilami mam ochotę walnąć telefonem o ścianę ale pponieważ nie wiadmo kiedy kupię sobie nowy nie czynię tego.... Robię sobie kilka godzin dziennie odpoczynku - wyłączam neta i każdy szczęśliwy. NIe widzę 8 raz tych samych smiesznych memów - dziś umyłam całe meble w kuchni - a kuchnię mam sporą 5x4 :) wszystko błyszczy a ja... padam
OdpowiedzUsuńPracuję z biura. Nie przynoszę pracy do domu. Tu jest Ted. Zwykle go nie ma, więc teraz odpoczywa i robi to, na co zwykle nie ma czasu. Jak zacznie się nudzić, pewnie zacznie sprzatać😁
Usuńczyli coś z tego będzie pozytywnego
Usuń