Siedzisz 15-20 minut z twarzą w inhalatorze i myślisz. Przychodzą Ci do głowy myśli różne. W sumie, zgodnie z zasadą ‚kontroluj swoje myśli, zanim one nie zaczną kontrolować Ciebie’ nie pozwalasz sobie na ich galop. Zastanawiasz się, dlaczego chorujesz krócej i już Ci lepiej, chociaż nie możesz wziąć nawet ibuprofenu. Myślisz sobie, że w przypadku Teda robisz coś źle… Stop. Kontroluj myśli. Coś dzieje się nie tak. Albo jest bardziej chory, albo wykręca się za bardzo od rzeczy, które powinien robić.
- Kochanie, może zrobisz inhalację?
- Źle się czujesz, połóż się pod lampę*.
- Zrobię ci ajurwedyjską herbatkę za milony monet.
- Postawię ci bańki.
Jakie były jego odpowiedzi na te i następnych 15 propozycji?
- NIE! Wezmę ibuprofen i pójdę spać.
No i kurwa jego spać z ibuprofenem nie działają. Moje drugie bańki przyniosły już wyraźną poprawę ale się nie zatrzymuję.
Od dzisiaj odbieram Panu Tedowi sprawczość.
Była już ajurwedyjska herbatka, której bez miodu i aloesu nie da się wypić, a i z dodatkami smakuje jak smoła z piekła. Teraz leży pod lampą* . Gotuję rozgrzewającą zupę krem z batatów i kompot z gruszek, według TMC najlepszy lek na kaszel. Potem będzie inhalacja, wieczorem postawię mu bańki i zobaczymy, jak bardzo moje alternatywne metody nie działają.
Człowiek staje się bardzo kreatywny, jak mu zabiorą, gripex, ibuprofen i inne aspiryny.
I… mściwy, jak się go nie słucha😂
*Lampy TDP - Teding Diancibo Pu - to specjalistyczne lampy elektromagnetyczne wykorzystywane w medycynie alternatywnej ale także w fizjoterapii. Działanie lamp TDP można porównać do lamp na podczerwień ale z dodatkowym atutem, którym jest płytka micelarna. Wnikanie głęboko w tkanki ponad 30 pierwiastków zawartych w płytce możliwe jest dzięki zastosowaniu promieniowania elektomagnetycznego w zakresie dalekiej podczerwieni. Lampa TDP działa stymulująco na organizm pobudzając go jednocześnie do tzw. "samoleczenia".
z lampami miałam do czynienia a teraz stosuje indibę u fizjo, zarówno na moje mięśnie jak i na brzuch i flaki a za chwilkę na twarz. Lubię Twoje alternatywne metody, poza bańkami, choć i bańkami fizjo mi chciała pomóc walcząc z moją spinką. Metody twoje są też zwyczajnie smaczne. i ja stosuję herbatki, zupki i nalewki nawet: z malin, piłam kieliszeczek przed snem lub gdy zmarzłam i pomagało. pije kieliszeczek orzechówki gdy się zbierają czarne chmury żołądkowe...itak dalej.
OdpowiedzUsuńja nie lubie ibuprofenów i innych takich.
Niech sie Ted nie opiera.
Już się nie opiera, jak po dwóch tygodniach macania się z infekcją wróciła temperatura chyba się wystraszył. Wczoraj zgodził się na wszystko. Pozwól sobie postawić bańki na spinę. Młoda pospinana PTSD bardzo sobie chwali i… to ona kupiła nam bańki, wyczekała, aż pojawimy się w Pl i wysłała do paczkomatu blisko hotelu. I bardzo dobrze, bo ja już złapałam pion.
UsuńBańki... Widziałam raz, kiedy moja babcia stawiała komuś i raz, kiedy miała na sobie. Widok tych siniaków (?) po ich zdjęciu, a wcześniej jak zassały ciało pozostanie ze mną chyba do końca życia 😮😂 A miałam wtedy zaledwie kilka lat. Nieee, bańkom mówimy stanowcze NIE. 😄
UsuńAleż ja nie namawiam, donaszam tylko, że to działa, w moim przypadku (nie mogę nic przeciwzapalnego) jest wręcz idealne.
UsuńZdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńDzięki😀
Usuń