delikatnie daje do zrozumienia, że to już koniec.
Północny wiatr goni chmury, jak oszalały.
A jeszcze tydzień temu było tak pięknie.
Ale może to tylko dlatego, że szło się łapka w łapkę, uśmiech w uśmiech...
Skńczyłam moją terapię kręgosłupową.
Na imieniny dostałam matę do ćwiczeń.
Od Marii zestaw wygibasów codziennych, zaplanowanych specjalnie dla mnie.
- Ja wrócisz w grudniu, będę wiedziała, czy ćwiczyłaś- zagroziła na pożegnanie.
Ekhhh, jutro zaczynam, no bo co mam robić? ;DDD
A niby skąd będzie wiedziała, że ćwiczyłaś? Pozna po wygniecionej macie? Jeżeli tak to proponuję: Kup już teraz żywego karpia i trzymaj go nie w wannie a na tej macie. Karpie mają chyba ADHD, bo strasznie się rzucają. I on cierpiąc na to ADHD będzie się rzucał. Narobi takich odgniatów na tej macie, że rehabilitantka będzie w szoku. Kręgosłup może będzie Cię trochę bardziej bolał, ale to nie z braku cwiczeń tylko od dźwigania karpia.
OdpowiedzUsuńBrak ruchu powoduje napięcia w bardzo określonych miejscach na naszym ciele. Będzie wiedziała, gdyż, jak opuszczałam jej gabinet, tych napięć nie było ;D Numer z karpiem przedni, ale co ja mam zrobić z tym bagiennym zapaszkiem? ;D
Usuńno jak to co? ćwiczyć, ćwiczyć i no....ćwiczyć :)))
OdpowiedzUsuńJutro, dzisiaj jeszcze zadekuję się na chwilkę w kąciku ;D
Usuńok, zgoda, ale potem pełna parą :)))
Usuńacha i na rozgrzewke codziennie fotki morza i mailikiem do Polly wysyłamy, jasne :DDDD
buziaki :D
Nic z tego, moje zatoki nie lubia plaży jesienią i zimą ;D
Usuńnajlepszego imieninowego wszystkiego :-)
OdpowiedzUsuńi u mnie - za oknem - pierwszy niesmiały śnieg ...
Odwdzięczam się życzeniami oraz śnieg??? Brrrr
UsuńKażda pora roku jest piękna, zawsze znajdzie się coś urzekającego. Naprawdę!
OdpowiedzUsuńNo jest, tyle, ża lubię tylko lato ;D
UsuńA swoją drogą, to... jasssssna dupa, jak Ci dobrze! Morze posiadasz!
OdpowiedzUsuńA swoja drogą nie masz pojęcia co z ludzkością czyni pólnocny wiatr ;D
UsuńW sumie to nie mam. Ciotka z Gdyni i wujek z Gdańska nigdy mnie nie uświadomili mnie w tej materii.
UsuńW mieście tego wiatru tak się nie odczuwa, jak u mnie, na końcu świata ;D
UsuńKoniec świata...! To dopiero musi być zajebioza!!! Marzę, aby mieszkać na końcu świata.
UsuńUważaj, o czym marzysz, bo może Ci się spełnić. Ja nie marzyłam, nie mam pojęcia, kto wykręcił mi ten numer ;D
UsuńNieodmiennie marzę o trzech rzeczach i morze wraz z końcem świata mieści się w tej puli. Nie boję się! :)
UsuńNa końcu świata zawracają pociągi i gołębie, nie wiesz, co mówisz. Zycie tu jest przes... ;D
UsuńJeżeli jeszcze psy d... szczekają, to... poproszę o natychmiastowe spełnienie marzenia!
UsuńZapraszam ;D
UsuńBiję się w pierś, żem spóźniona, ale nie wiesz nawet z jak głębokiego dna serca:
OdpowiedzUsuńWSZYSTKIEGO SŁODKIEGO
http://www.e-kwiaty.pl/images/bo102-xl.jpg
Tobie wynaczam wszystko ;*****
UsuńImieninowe życzenia zasyłam! :) :*******
OdpowiedzUsuńA Ciebie nie pokona jakiś byle kręgosłup.... nie ma strachu.... :)
Buziaki :*
Nie masz pojęcia, jaki był bliski. Ból odbiera wszelką zdolność myślenia, o uśmiechu nie wspomnę.
UsuńDołączam do życzeń imieninowych :)))
OdpowiedzUsuńWyczytałam u Polly, że to zdjęcia zrobione komórką. Zupełnie tego nie widać. A oba pionowe to majstersztyki. I schody, i las - ogromnie mi się te kadry podobają :)
Za ćwiczenia naprawdę warto się zabrać. A mówi Ci to ta, która wie, co to znaczy zaniedbać ćwiczenia... ;)
Nie zaniedbuję. Bo w grudniu kolejna wizyta i sie wyda ;D
UsuńZdrowia szczęścia i radości,
OdpowiedzUsuńseksu i miłości do późnej starości
:DDD Desper jesteś the best
Usuńżyczę dni bez bólu, za to tych łapek i uśmiechów bez końca :)))
OdpowiedzUsuńNo właśnie tego jest deficyt ;D
UsuńEchhhh... morze moje ukochane... Kiedy Cię znów zobaczę?
OdpowiedzUsuńA tak poza tym - trzymam kciuki za wytrwałość :) (w ćwiczeniach) ;)
Mogę iśc i popatrzeć za Ciebie, ale wrócę chora, więc chyba się wstrzymam ;DDD
UsuńWytrwałości Dreamu:)
OdpowiedzUsuńZdrowia oczywiście i szybkiego powrotu lata:)
Tak... LATA!
UsuńZdjęcia, mimo smutnej pory roku, ładne. Może zrobisz sobie okłady z borowiny? Jest do kupienia w aptekach, takie plastry, tylko podgrzewa się je w wodzie. Ja wyleczyłam kręgosłup na basenie. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńMojego problemu nie da się załatwić okładem, bo on się zaczyna w innym miejscu, a ból jest tylko efektem, dlatego potrzeba ćwiczeń i rehabilitacji.
UsuńJesień? Kiedy to było?...
OdpowiedzUsuńTeraz dzień się zaczyna od skrobania szyb, albo stwierdzeniu, że predzej będę pieszo, niż zdążę ten lód odkuć...
Proponuję garaż, ja nie skrobię ;DDD
UsuńBędzie zimno, biało i puchato, a może tylko zimno. Co począć. Dobrze, że masz motywację - nawet jeśli to motywacja grożąca palcem i mówiąca, co Ci zrobi, jeśli nie będziesz ćwiczyć ;)))
OdpowiedzUsuńKendziu, nie mam statego kompa gdyż umarnął, a z ulubionych w nim wchodziłam do Cię. Ratuj!!!
Usuń