Taką jesień lubię. Złoto- czerwoną, przydymioną mgłą. Z liścimi do kolan i wilgocią w powietrzu. Z głośnika płynie muzyka chill out, a ja robię swoje. Jest mi dobrze i ciepło.
Można to nazwać poczuciem bezpieczeństwa. Bo czy to jest poczucie bezpieczeństwa? Nie, ponieważ działam sobie w ciszy i spokoju, ale robię to, żeby, jak przyjdą ogromne emocje, opanować je na tyle, żeby nie wyrwały mnie z tego stanu równowagi. Rozumiesz coś z tego pamiętniczku? Nie? Ja nareszcie rozumiem. Człowiek uczy się całe życie, wiesz? Moja mama dodałaby tu z przekorą i uśmiechem ‚i głupi umiera’.
Spacer będzie, jak skończę, bo w tę jesień trzeba się zanurzyć. Koniecznie.
Ale ja nie o tym. W ubiegłym tygodniu pojechaliśmy się powłóczyć tu i tam, a skończyliśmy w naszym ulubionym Tuincentrum Bosrand. Wyobraź sobie pamiętniczku sklep wielkości Ikei wypełniony po brzegi kwiatami, roślinami, dekoracjami, zapachami, świecami, poduchami, kocami i innymi przydasiami.
Weszliśmy tam i zaatakowało nas Boże Narodzenie😀
W kątach stały jeszcze dynie i halloweenowe dekoracje, ale główną rolę grały już gwiazdkowe ozdoby. W takiej sytuacji zawsze dajemy się pobawić naszemu wewnętrznemu dzieciakowi, niech ma😂
Bawcie się i Wy, chyba, że nie lubicie, to udawajcie, że zdjęć nie było😂
jakims cudem uciekł mi ostatni post. no tez biorę maslan dzeki Tobie i sie poprawia. dzis zamówiłam polecajki od ciebie.
OdpowiedzUsuńNo ja Was rozumiem ale mnie do śwątbożo to już zmęczy...
Nas pewnie też, ale ten pierwszy raz jest zawsze taki radosny, bo i pięknie tam i magicznie. Kuruj się. Nikt Ci nie pomoże, musisz zacząć szukać sama, wiem coś o tym niestety😞
UsuńNo jak to pierwszy raz w 😃😂
UsuńJa tam nie wiem o czym Ty pomyślałaś🤣😂
UsuńJesteś porąbana, bo działasz rozsądnie. A mus jest panikować! I biegać z prawa na lewą, jak smród po kalesonach. I biadać i narzekać i beczeć...
OdpowiedzUsuńŻeby tak mnie ktoś porąbał...
Jestem porąbana, bo lubię tę jesień, której już nikt nie lubi, zimną, mokrą, ponurą i mglistą. Praca, którą wykonuję w dziedzinie poczucia bezpieczeństwa to wychodzenie z innych porąbań😉 Nareszcie wiem, że jestem osobą wysoko wrażliwą i moje wszystkie obecne działania to akceptacja tego stanu i rutyny, które nie pozwalają rozlać się emocjom tak, żeby mnie zmiatały. To proces, potrwa, ale dobrze jest wiedzieć, że są narzędzia, a ja wiem, gdzie leżą.
UsuńJa lubię jesień ciepłą, słoneczną i suchą, z Twojej wersji lubię jedynie te liście po kolana. Jak już się z jesienią oswoję to lubię nawet te mgły, powietrze pachnące dymem z kominków i deszcz wygrywający nostalgiczne melodie na parapetach, ale na to oswojenie potrzebuję czasu. Tegoroczna jesień jest obłędna i w takiej wersji ją ubóstwiam!
OdpowiedzUsuń