Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

niedziela, 3 listopada 2024

Jestem porąbana

… wiem.

Taką jesień lubię. Złoto- czerwoną, przydymioną mgłą. Z liścimi do kolan i wilgocią w powietrzu. Z głośnika płynie muzyka chill out, a ja robię swoje. Jest mi dobrze i ciepło. 

Można to nazwać poczuciem bezpieczeństwa. Bo czy to jest poczucie bezpieczeństwa? Nie, ponieważ działam sobie w ciszy i spokoju, ale robię to, żeby, jak przyjdą ogromne emocje, opanować je na tyle, żeby nie wyrwały mnie z tego stanu równowagi. Rozumiesz coś z tego pamiętniczku? Nie? Ja nareszcie rozumiem. Człowiek uczy się całe życie, wiesz? Moja mama dodałaby tu z przekorą i uśmiechem ‚i głupi umiera’.

Spacer będzie, jak skończę, bo w tę jesień trzeba się zanurzyć. Koniecznie.

Ale ja nie o tym. W ubiegłym tygodniu pojechaliśmy się powłóczyć tu i tam, a skończyliśmy w naszym ulubionym Tuincentrum Bosrand. Wyobraź sobie pamiętniczku sklep wielkości Ikei wypełniony po brzegi kwiatami, roślinami, dekoracjami, zapachami, świecami, poduchami, kocami i innymi przydasiami. 

Weszliśmy tam i zaatakowało nas Boże Narodzenie😀

W kątach stały jeszcze dynie i halloweenowe dekoracje, ale główną rolę grały już gwiazdkowe ozdoby. W takiej sytuacji zawsze dajemy się pobawić naszemu wewnętrznemu dzieciakowi, niech ma😂

Bawcie się i Wy, chyba, że nie lubicie, to udawajcie, że zdjęć nie było😂


Fotki Teda z ogromną czerwoną kokardą pod brodą oraz tańczącego z Myszką Mini Wam oszczędzę😂

Pięknej niedzieli, póki jeszcze trwa, Wam życzę i wracam do mojej pracy❤️

7 komentarzy:

  1. jakims cudem uciekł mi ostatni post. no tez biorę maslan dzeki Tobie i sie poprawia. dzis zamówiłam polecajki od ciebie.
    No ja Was rozumiem ale mnie do śwątbożo to już zmęczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas pewnie też, ale ten pierwszy raz jest zawsze taki radosny, bo i pięknie tam i magicznie. Kuruj się. Nikt Ci nie pomoże, musisz zacząć szukać sama, wiem coś o tym niestety😞

      Usuń
    2. No jak to pierwszy raz w 😃😂

      Usuń
    3. Ja tam nie wiem o czym Ty pomyślałaś🤣😂

      Usuń
  2. Jesteś porąbana, bo działasz rozsądnie. A mus jest panikować! I biegać z prawa na lewą, jak smród po kalesonach. I biadać i narzekać i beczeć...
    Żeby tak mnie ktoś porąbał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem porąbana, bo lubię tę jesień, której już nikt nie lubi, zimną, mokrą, ponurą i mglistą. Praca, którą wykonuję w dziedzinie poczucia bezpieczeństwa to wychodzenie z innych porąbań😉 Nareszcie wiem, że jestem osobą wysoko wrażliwą i moje wszystkie obecne działania to akceptacja tego stanu i rutyny, które nie pozwalają rozlać się emocjom tak, żeby mnie zmiatały. To proces, potrwa, ale dobrze jest wiedzieć, że są narzędzia, a ja wiem, gdzie leżą.

      Usuń
  3. Ja lubię jesień ciepłą, słoneczną i suchą, z Twojej wersji lubię jedynie te liście po kolana. Jak już się z jesienią oswoję to lubię nawet te mgły, powietrze pachnące dymem z kominków i deszcz wygrywający nostalgiczne melodie na parapetach, ale na to oswojenie potrzebuję czasu. Tegoroczna jesień jest obłędna i w takiej wersji ją ubóstwiam!

    OdpowiedzUsuń