Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

środa, 30 lipca 2025

Zdałam

 Nie ma ocen, można to przejść, albo nie. Ja przeszłam.

Prace do certyfikacji były idealne. Nie było do nich uwag. ‚Widać, że robisz to regularnie’. Opisy w kilku miejscach skopałam, ale to lekcja, co zrobić w następnym etapie. 

No właśnie. Następny etap był zaplanowany. A teraz nie wiem… 

Są jeszcze dwa szkolenia, ‚grube’ jak powiedziała moja instruktorka, i kręcą mnie przeokrutnie, ale kolejny etap zaczyna się za 10 dni, a szkolenia są dopiero w październiku.

I co ja mam zrobić? Czekać na te szkolenia, czy robić kolejny etap? Dwóch tematów nie pociągnę, bo pracy w obu przypadkach jest ogrom.

A ja sobie nie wiem. 

I co?

Może jakieś podpowiedzi?

Wiem, wiem, to ja muszę zdecydować, ale tak sobie jęczę na vivat.

wtorek, 29 lipca 2025

Bo ja się cały czas

 … czegoś uczę, jak nasz, jeszcze miłościwie nam panujący, prezydent. 

Trzymajcie kciuki. Dzisiaj o 19:30 mam pierwszą certyfikację. Mam tremę i nie mam. Dziwne uczucie. 

Zaraz zaczynam kolejny etap tej wycieczki, a powiem Wam, że fascynująca jest niezwykle. 

Bardzo bym chciała powiedzieć coś więcej, ale nam, żółtodziobom, nie wolno. Po następnej, certyfikacji znaczy,  już pogadamy i może Wam też się spodoba. Chwilowo mogę tylko powiedzieć, że od września, kiedy weszłam w temat głębiej, zmieniło się dużo, nawet bardzo. I jak mnie znacie, a znajomość z niektórymi z Was jest już pełnoletnia, możecie się domyślać, że wpakowałam się w coś niekonwencjonalnego… i macie rację.

Wracam do pracy, a Was proszę o dobrą energię, bo ostatni egzamin zdawałam jakieś 5 lat temu😉

czwartek, 17 lipca 2025

Nie

 NIE ‚możliw’.

I tyle w temacie.