Na dworze stany dziwne.
W głowie szumy i zawroty.
A pracować trzeba.
Kreuję atmosferę zrelaksowaną, bo jak ja mam migoty, zakładam, że oni też... i mam rację.
Jest wesoło, mimo, że pracowicie.
'Mój jest ten kawałek podłogi' gra w tle.
Szykują się Olimpusy i Foxy.
Wywieszają się listy maturalne.
Kiełkuje wiosenny zgiełk.
I tego będę się trzymała.
Z premedytacją milczę na temat naszej rzeczywistości.
To co myślę i czuję spisane na kartach bloga sprawiłoby, że nocą załomotaliby mi do domu, albo zablokowali bloga.
Na szczęście mam tyle pracy, że wracam po wszystkich wiadomościach, a kanały z niusami omijam szerokim kołem.
Staff, jak mantra mi się tłucze po głowie.
'Będziemy mieszkać w swoim własnym domu...'
Tyle razy ratował już nadzieję, przed śmiercią, może i teraz uratuje?
P.S.
Nie pytajcie, co dzieje się z czcionką na blogu. Odbiło jej nie nie mogę się z francą porozumieć. Przepraszam. Nie wiem, czy widać już wszystko dobrze, Mam nadzieję, że tak.
No fakt, że trzeba skupienia (okularów?), by dotrzeć do sedna Twych aktualnych myśli.
OdpowiedzUsuń"Nie patrz na smutnych tych ruin zwaliska..." trudno się oprzeć, by nie zacytować innego wersu
Kuźwa, edytowany daje się zmienić, zapisany zostaje takim małym gównem, nie wiem co się dzieje, a generalnie dogaduję się z blogiem... kilkoma blogami, bez problemu ;(
UsuńJa się ostatnio skarżyłam na kłopot z czcionkami i mi Pantera poradziła, by post edytować, zaznaczyć cały, a następnie kliknąć w taki znaczek w edytorze (duże T z krzyżykiem)- cofnij formatowanie. Wówczas przywraca się czcionka ustawiona na blogu na stałe. Ale czy tutaj zadziała pojęcia nie mam.
UsuńNic nie działa, numer z edycją znam :(
Usuńa nie zaznaczyłaś przypadkiem najmniejszej czcionki?
OdpowiedzUsuńNic nie zaznaczyłam, ale podczas pisania posta miałam długa przerwę. Jak do niego wróciłam nie zapisał szkicu i nie mogłam go opublikować. Po opublikowaniu mam to, co widać :(
Usuńkielkuje wiosenny zgiełk --> pięknie napisane ☺
OdpowiedzUsuńU nas zaczyna kiełkować, jak pojawiają się listy z komisjami maturalnymi na egzaminy ustne, czyli... już ;)
UsuńU mnie żadnych zmian na Twoim blogu nie ma. Może to kwestia przeglądarki?
OdpowiedzUsuńP. S. Od dwóch lat nie posiadam telewizora i o tyle jestem zdrowsza :)
Nie, to była kwestia tego, że blogowi odbiło, ale walczyłam z głupkiem i... wygrałam, jak widać ;)
UsuńAle ja tu jestem codziennie. I ani przez chwilę nie widziałam niczego, co by wykraczało poza normę.
UsuńZ doświadczenia wiem, że różne przeglądarki różnie czasem działają. Używam Firefoxa.
Ja też :D Wczoraj czcionka miała 5 mm i Zante biedulka nie mogla przeczytać, co wypociłam :D
Usuńna moim monitorze, Twoja czcionka bez zmian... :)
OdpowiedzUsuńoni łomotają o 6-tej rano, nocą głosują kolejne uchwały...
Haha, teraz jest już OK, ale wczoraj doprowadziła mnie do jasnej cholery :D
Usuńu mnie wporzo a w to co się dzieję ...no dla mnie zamach stanu, kosmici, sowieccy agenci.. co tam sobie wybierzesz...a jeszcze targowica ..no rozpierdalaja na drobne ..
OdpowiedzUsuńNo wiem... dlatego milczę z przerażeniem
UsuńU mnie też już dobrze.
OdpowiedzUsuńKrajan???!!! Jak dobrze Cię widzieć ;D Chrzanić czcionkę, co u Ciebie, pisz!!!
UsuńNo właśnie z pisaniem u mnie jakoś niekoniecznie, ale z czytaniem nie narzekam;-) Wszystko spoko, zaglądam jak zwykle. Spokój, ale to akurat dobry stan.
UsuńA czcionki bym jednak nie chrzaniła - strasznie się wczoraj oczy spracowały, choć radę dałam;D
Poprzednio kazali mi potwierdzać, na ilu obrazkach widzę góry... dasz wiarę?;-)Ciekawe, co teraz będę musiała zrobić;-)
Odpowiedzieć ile widzisz obrazków? :D
UsuńEnigmatyczne nieco te zawroty, zwroty i migoty, ale może przegapiłam coś, nie doczytałam albo co. W każdym razie czcionka jak najbardziej w porządku ;)
OdpowiedzUsuńTeraz już w porządku, ale ile zmarnowałam na nią brzydkich słów, tylko ja wiem :D
UsuńCzytam Cie na cell. PowiekszAm paluchem😂😂
OdpowiedzUsuńSpryciara :D
UsuńDotąd oglądałem tylko wiadomości poranne, przy goleniu. Używam elektrycznej golarki, więc lustra nie potrzebuję - dotyk więcej mówi niż wzrok. Mogę więc siedzieć sobie w swoim fotelu i popatrzeć przez kilka minut w telewizor. Ale już od pewnego czasu, gdy tylko usiądę, przełączam program na stare odcinki "Pogromców mitów", które lecą w tym samym czasie. Po co mam oglądać i słuchać głupich ludzi, opętanych nienawiścią, jak mogę mądrych i wesołych?
OdpowiedzUsuńJa oglądam stare odcinki Galileo :D
UsuńCo chcesz od czcionki na blogu? Normalna przecież.
OdpowiedzUsuńJa nic nie chcę, to ona coś ode mnie chciała, a konkretnie ustawiła się na 5 mm i nie chciała zmienić. Pierwsi Czytelnicy notki mieli wyzwanie, żeby zobaczyć, co naskrobałam :D
Usuń