Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

niedziela, 30 lipca 2023

Favourite things part two

‚Może odnajdziesz oddech w codziennej rutynie’- napisała Mo. 

Odnajduję. Pomalutku. 

Wróciłam do regularnego picia wody. Już mi tego brakowało, że w biegu zapominałam o sobie. Po konsultacji z dietetykiem wiem, że zaczęłam tyć, bo… za mało jem😂 Organizm wyciska kalorie z czego się da i magazynuje na czas po 19, kiedy jeść nie dostanie. Zapomniałam o tym, że podczas poprzedniej utraty wagi jadłam wieczorem orzechy i suszone owoce- dobre żródło tłuszczów, białka i minerałów. No doobra, przestaję się głodzić😂

Zajadamy się morelami. Zastanawiam się czy to nie są moje ulubione letnie owoce. Może na przyszły weekend zrobimy knedle z morelami. Uwielbiam😍

Spacery po lesie na zakończenie dnia to kolejna mała radość. Psy już oficjalnie na nas czekają i zabierają się z nami. Jak ich we wtorek nie zabraliśmy bo lało, w środę czarny bezczelnie czatował pod naszymi drzwiami😂 Do spaceru dołączają koty i tak idziemy sobie w las całą szóstką. Czasami dołącza do nas Patryk. Patryk jest… myszołowem. Ted go woła gwizdaniem, a on siada na gałęziach drzew, gdzieś wysoko, i jak dochodzimy w jego okolicę, leci 50 metrów dalej wołając i znowu przysiada. Ted mu odpowiada gwizdem i tak jakieś 500 metrów prostej alei mamy dodatkowego towarzysza. Nie obraził się nawet, że nas nie było. 

Weekend nie rozpieścił nas pogodą. Zrobiliśmy ostateczne porządki powyjazdowe, przygotowaliśmy coś dobrego do jedzenia, kibicujemy Idze, oglądamy Wiedźmina (tak, w końcu się odważyliśmy) leżymy i czytamy, wygrzewamy się po lampą (o tym pewnie w następnym tekście, bo dopiero ją testujemy) i  odpoczywamy. Młoda się cieszy, że u nas leje- ‚w końcu posiedzicie na dupie i odpoczniecie’.

Oraz sam powrót do pracy i ulga na twarzy szefowej, że jest ktoś, kto ogarnie tę kuwetę na powrót była czymś, co trochę nas, muszę przyznać, połaskotało w ego. 

Mamy nowego ogrodnika, o którym ten stary wypowiada się pozytywnie! Od dwóch lat nie słyszeliśmy, żeby wypowiadał się w superlatywach o kimkolwiek, więc dla odmiany może ten uchowa się dłużej niż tylko na okres próbny😉

Lecę kibicować Idze w finale, kończyć chustę UFO (unfinished object😂) a potem na spacer, dzisiaj z kijami, nie z psami i kotami. 

Odpoczywajcie, jeszcze jest kawał niedzieli do przebimbania.

niedziela, 23 lipca 2023

Favourite things czyli podsumowanie

 … urlopu w PL. 

Pamiętacie taki film ‚Dźwięki muzyki’? Julie Andrews opowiada przerażonym wojną dzieciakom co robi, kiedy jest jej źle.

Raindrops on roses and whiskers on kittens 

Bright copper kettles and warm woolen mittens

Brown paper packages tied up with strings

These are a few of my favourite things…

Krople deszczu na różach i wąsy kociąt 

Wełna rękawiczek i jasny garnków mosiądz

Pakunki brązowym sznurkiem związane

To niektóre z moich rzeczy ukochanych…

Właśnie siedzę na sofie w moim belgijskim domu. Dwa tygodnie minęły, jak dwa mrugnięcia i albo zacznę szukać w nich pozytywów, albo oszaleję. Jutro bowiem wracam do pracy, a jestem bardziej zmęczona, niż 7 lipca po pracy. Zacznę zatem szukać rzeczy ukochanych.

🙏 spędziliśmy fajny czas w Poznaniu

🙏 wparowaliśmy do mojego brata drąc się na cały głos ‚stooo laaat’ na dwa dni przed czasem, ale co tam.

🙏 byłam u Mamy

🙏 przejechaliśmy się TUNELEM bo w końcu JEST

🙏 ogarnęliśmy wszystkie sprawy CiociI, z opieką, obiadami, opłatami i wszystkim tym, co sprawia, że jesteśmy o nią spokojni

🙏 ogarniając CiocięI, odciążyliśmy MatkęZ

🙏 przewieźliśmy Mamę tunelem

🙏 spędziliśmy z nią dobry czas

🙏 urządziliśmy jej urodziny z przytupem

Ale też

🙏 zjedliśmy dużo dobrych rzeczy w kilku nowych i kilku starych miejscach

🙏 przeszliśmy duuużo kilometrów

🙏 spotkaliśmy się z przyjaciółmi 

🙏 zjedliśmy lody w naszym ulubionym miejscu

🙏 i gofry w zupełnie nowym

🙏 oraz górę żelków w tym, otwartym na naszych oczach

🙏 nie kiwnęłam palcem w kuchni, bo nasze ulubione bistro karmi codziennie do 19

🙏 spędziliśmy cudowny czas z Młodą i nie tylko 

🙏 trochę się mimo wszystko, opaliliśmy

🙏 niedokończone sprawy przejęło następne pokolenie

Nie ma tego wiele więcej, ale na ekranie nie wygląda to tak beznadziejnie, jak w mojej głowie. 

W Belgii leje, odpoczywamy zatem. W przyszłym tygodniu też będzie lało, więc też odpoczniemy, aczkolwiek… mamy bilety na fajne wydarzenie w Antwerpii, ale o tym napiszę po fakcie. 

Dbajcie o siebie Kochani i odpoczywajcie w lepszym stylu niż my😂

Muzę Wam zagram, Favourite Things ale takie my way😘

P.S.

Dzięki Mo😘

poniedziałek, 17 lipca 2023

Urlop w PL

Pierwszy tydzień urlopu za nami. Tak bardzo w biegu, że na plaży pojawiliśmy się pierwszy raz dopiero w sobotę. 

Nasze seniorki są bardzo absorbujące. Ogarniamy sprawy urzędowe, wsparcie, wozimy obiadki, załatwiamy banki inne ważne sprawy. Dzisiaj jak wyszliśmy z domu przed 9:00 na spotkanie z lekarzem rodzinnym CioteczkiI, wróciliśmy o 15:30.

Teraz siedzimy na plaży. Przez chwilę padał deszcz, wieje niemiłosiernie, ale musieliśmy się na chwilę zatrzymać. Żeby nie oszaleć. 

Dużo rzeczy udało nam się załatwić, bo ‚tacy jesteśmy mili’, ale część oparła się o poważne upoważnienia. Jutro jesteśmy umówieni z notariuszem. 

I wszystko byłoby fajnie, gdyby żona Tedowego brata, który mieszka godzinę drogi stąd, nie publikowała foteczek na fb jakiż to oni mają cudowny urlop. 

Kurwa mać! Też bym chciała mieć! 

No nic. Deszcz nie pada, słońce świeci, morze szumi. Ch*j z nimi. W grudniu na pewno nie będziemy mieli dla nich czasu. Bo o czym mamy z nimi gadać? O wakacjach w Chorwacji?