Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Dawnomitak

 Dawno mi tak wszystko nie opadło, jak kilka godzin temu.

Kolejne puzzle ktoś rozjebał nam jednym machnięciem ręki.

A tak je misternie układaliśmy.

Na uspokojenie poszliśmy na spacer. W środku nocy.

Przed chwilą wróciliśmy (1:24).

Nie pomogło.

Ted idzie spać, bo rano musi wstać do pracy.

Ja sobie posiedzę, pomacham szdłem, poczytam.

I tak nie usnę.

Kurwa!!!

A ten, kto rozjebał puzzle śpi pewnie w poczuciu dobrze rozjebanych puzzli.

Dobranoc człowieku od rozpierdalania puzzli. Karma ci kiedyś zajebie. 

Narazie zajebała nam. 

Pewnie miała powód...

Taki adekwatny obrazek dostałam dzisiaj rano.


wtorek, 25 sierpnia 2020

On

 Ted nie lubi upałów, odbierają mu chęć do działania, a tu czasem trzeba.

Ustalamy w kuchni menu na dwa dni.  Rzuca jakąś propozycję, żeby tylko nie trzeba było dłużej wałkować tematu.

- Pomyślę- odpowiadam.

-Ale o czym tu myśleć?- pyta zdziwiony.

-A może ja lubię myśleć?- odcinam się zaczepnie.

-Masochistka... -wzdycha.

Kurtyna.

P.S.

Dzisiaj pizga złem, energia go zatem rozpiera.

sobota, 22 sierpnia 2020

W skrócie, bo mi się nie chce


Ciepło działa na mnie dobrze, więc mam się świetnie.

Lecę kilka projektów na szydle jednocześnie, więc nie ma mnie w witru.

Szykujemy jeden duży projekt razem, więc jak już jestem w wirtu, to i tak nie odpowiadam.

Kończy się lato, a jesień będzie zupełnie inna i to nie z powodu covid i przyległości.

Zaniedbałam treningi i nie mogę pozbyć się tych cholernych 3kg z okresu totalnego lock downu.

Wkurza mnie to, jak mnie wkurwi, to coś z tym zrobię.

Mam nadzieję, że u Was wszystko ok. Odpoczywacie, cieszycie się latem, dbacie o siebie i pijecie dużo wody (piwa, wina i tego wszystkiego, co lubicie).

A... założyłam instagrama. Jak ktoś ma i chce popatrzeć na fajne fotki to napiszcie. Nie będę spamować bez potrzeby.


Buziam.

Ukochuję.

Czymcież się ciepło/chłodno- do wyboru.

czwartek, 13 sierpnia 2020

Milczę gdyż jestem w szoku

 Powrót do domu, który jest coraz mniej moim domem, okazał się dziwny.  Mój kraj, mój dom spływa krwią słabych! Mój kraj, niepomny swojej historii, wyklucza!

To nie skończy się dobrze. 

Przeczytałam gdzieś, że Ci Ludzie, którzy dają się okładać i kopać od zawsze zmagali się z wykluczeniem, negatywną oceną, aktami agresji. Oni to znają. Żyją w tym stanie i w związku z tym...,wbrew pozorom, wcale nie są słabi. Jeszcze podniosą głowy, a wtedy my, logicznie myślący, musimy stać razem z nimi. Już ktoś nas skutecznie podzielił. Murem. Na więcej podziałów zgody być nie może. 

I tak kołując w kierunku słabych, nasze Dziecko posłało łysego karka na SOR. Bo gnojek myślał, że znalazł najsłabsze ogniwo wśród siedzących nad jeziorem młodych ludzi. Bo dziewczyna w okularach z burzą loków przecież odda telefon, kasę i kluczyki od samochodu.

Spotkali się potem. Na SORze. Ona też oberwała, ale to on nie użyje już w pełni kciuka, a lekarzowi powiedział, że rzucił się na niego jakiś facet. Głupio się przyznać, że załatwiła go dziewczyna.

Tak, że ten... słabi też potrafią się wkurwić. Zadać cios. 

I wiecie co?

Jeżeli jeszcze macie wpływ, nie wychowujcie swoich dzieci na 'miękkie buły'. Ja jestem z naszego dumna. 

Tak, trzeba być dumnym z tych, którzy walczą o swoje, mimo, że ich pozycja jest z góry przegrana.

Palnę sobie tęczę, póki jeszcze mogę🌈.

Howgh!!!


piątek, 7 sierpnia 2020

Haha jednak Tyrol

 W Tyrolu są jednak góry, o czym przekonaliśmy się już po dwóch dniach ulew i mgieł.

Nie jest to żadne pitu pitu, jak się mieszka na wysokości 900m n.p.m. i trzeba poważnie zadrzeć głowę, żeby ten ośnieżony ogrom zobaczyć. Nie Alpy, ale i już nie Karkonosze.

9 stopni w sierpniu upewniło nas, że potrafimy o siebie zadbać pakując odpowiednie ciuchy.

Austriacy są bardzo mili, ale też nie mają problemu, żeby na Ciebie zatrąbić, jak im staniesz na drodze.

Niechętnie mówią po angielsku (ci w górach, bo w Innsbrucku bez problemu) chociaż widzisz, że dranie rozumieją. Niemiecki Teda jednakowoż zjednuje nam ich przychylność. Kurna, biorę się za niemiecki!

Nie mogę nie wspomnieć o kulturze. Każdy jest grzeczny, nikt nie sapie i nie przewraca oczyma. Cierpliwie słuchają i grzecznie odpowiadają, życząc wszystkiego dobrego.

Na dietę tu nie liczcie. Wszystko jest bardzo smaczne i w duuuużych porcjach😂 Ale nic to, trochę przyjemności należy się każdemu😉


wtorek, 4 sierpnia 2020

A tymczasem...

... gdzieś w Tyrolu nikt nie pier... o polityce legalniewybranymprezydęcie, o głupocie ludzkiej, o podofilii wsród księży, o pięćsetplusach, innych terleckich i witkach. Nikt nie obraża Pana Janusza Gajosa ani Aktorów Teatru Narodowego.
Tyrol nie jest dla nas łaskawy, pogoda znaczy. 
Czekamy aż opadną mgły i przestanie lać.