Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

poniedziałek, 14 czerwca 2021

Zdziwiona permanentnie

Mieszkamy w południowej części miasta, tej spokojnej, zielonej.

Tu też są kanały, też jest woda, jest też cisza i spokój i...  takie obrazki, że aż szok.

Jedziesz sobie na rowerze (ja! na rowerze!) a tu na latarni siedzi czapla siwa. 

Po wodzie pływają łodzie i... kaczki, które w nosie (w dziobie?) mają łodzie. 

I te obrazki, które w PL się nie zdarzały mimo, że woda nas również otacza.





Chwilka cierpliwości i mamy takie fotki. 

Bez zoomu. 

5 komentarzy:

  1. Cudne sa takie niespodzianki!!

    OdpowiedzUsuń
  2. czapli akurat nie zazdroszczę :) bo mnie tu girami we wsi zahaczają ale wszystkiego pozostałego owszem. Powodzenia i ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie miejsca, pełne dzikich ptaków. Chyba, że to gołębie...
    Zresztą, u nas w parku miejskim też tego pełno - na stawie pełno kaczek i łysek, a wokół skaczą drozdy, szpaki, kosy.
    No i gołębie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Takimi widokami to ja się permanentnie zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń