W parku, który lubimy jest takie miejsce, biblioteka pod chmurką.
Kilka razy próbowaliśmy zrobić mu zdjęcie, ale miejsce to jest bardzo oblegane.
Ostatnio byliśmy tam wieczorem i... udało nam się.
Szliśmy i nagle oboje mieliśmy tę samą myśl.
Ciekawe...
... czy jest tam jakaś polska książka?
Podeszliśmy bliżej i...
hasło ‚nasi tu byli’ nie wywołało w nas poczucia obciachu.
Oraz tak... po naszym odejściu ta książka nadal tam została 😉
uff nie ma obciachu :-)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że generalnie nie ma. Spotkaliśmy Polaków może z pięć razy, bez siary, z kulturą. Raz pani nieśmiało zapytała o drogę. Przeprosiłam, że nie mówię po holendersku i zapytałam czy mówi po angielsku. Odpowiedziała ‚tak’ więc obie się roześmiałyśmy i dalej poszło już gładko😂
UsuńJest tam przecież jeszcze jedna: "60 dróg" - tylko z błędem drukarskim.
OdpowiedzUsuńCzyli jednak obciach😂
Usuńfajne miejsce;D
OdpowiedzUsuńFotel wygodny?
Drewniany 😂 Widziałam wygodniejsze😉 ale pal sześć wygodę. Liczy się klimat, a ten jest piękny.
UsuńFajna ta biblioteka, podoba mi sie. U nas jest sporo takich ale bez fotela wiec to sie raczej nie liczy.
OdpowiedzUsuńZawsze w takich miejscach dostaję skrętu karku ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz taką biblioteczkę widziałam na angielskiej wsi i jako miłośniczka czytania byłam zachwycona. Później widziałam takie małe książkowe raje w wielu europejskich miastach, też zawsze zaglądam sprawdzić co tam mają i czy jest coś z naszej rodzimej literatury. W Hamburgu takie małe biblioteczki znajdują się w autobusach, za siedzeniem kierowcy zamontowane są dwie półki i można sobie wziąć i po przeczytaniu zwrócić w jakimkolwiek autobusie. Jak Wam tam? Uściski.
OdpowiedzUsuń