Kurwamać!
Dzisaj zaczęło się źle, a zaraz potem napięcie, jak u Hitchcocka ruszyło strzałką w górę.
Chyba pierdlonęłam drzwiami, jak schodziłam do biura.
Tu jest cisza.
Orły piszą próbnąmaturę.
Nawet zegar ze ściany zdjęłąm, bo wkurwiająco tykał.
Jest chwila, żeby pomyśleć.
Tylko o czym?
Że mam ferie, ale odpocznek mi nie przysługuje?
Młoda jest chora więc nie bardzo może coś robić.
A Ted?
Well, on też ma urlop...
Więc jego obiad robi się sam, mój, kurwa, nie!
On ma do załatwienia tysiąc zaległych spraw, ja, kurwa, nie!
Oni zawsze na tak, a ja, kurwa, na nie jak w piosence.
Przelało mi się, sorki.
Może jutro będzie lepiej.
A może, kurwa, nie.
P.S.
O Miśce pamiętajcie, pliiiiiz.
mejbi bejbi;-)
OdpowiedzUsuńNo mejbi ale not for siur ;o)
UsuńTaaaaa ..., jutro może nie będzie lepiej, ale będzie ku... inaczej!
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę ;o)
Usuń"IM" się zawsze wszystko samo robi, hmmmm, krasnoludki chyba ... i niechby już było lepiej, i dziś , i jutro, i pojutrze i ... najlepiej zawsze :)
OdpowiedzUsuńAment Frytuś ;o)
UsuńTa..Ale Cię wzięło, też tak mam czasami, wtedy moi rozglądają się za psychoterapeutą-oczywiście dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.:)
Sama se znajdę psychoterapeutę, nik mi nikogo szukać nie będzie!!! :o)
Usuńlepiej, jeśli się przeleje, niż ma wybuchnąć :))
OdpowiedzUsuńo to to to!
UsuńNo juz po jabłkach, to był chyba wybuch ;o)
Usuńściskam.
OdpowiedzUsuńbędzie.
się wygotuje i wróci do normy...
ale wiem jak to jest, oj wiem..
Wiem, że wiesz, ale to średnio pomaga ;o)
Usuńto też wiem :)
Usuńi wiem, że to też nie pomoże :D
Iii, tam! Co to za złość? Bez rzucania przedmiotami, bez lania po mordzie przypadkowych przechodniów, bez urywania guzików które nie chcą się rozpiąć... A trzaśnięcie drzwiami nawet nie poskutkowało zniszczonym zamkiem, ani zbitą szybą! Cienko! Nie liczy się! Wqrwiać należy się starannie, z większym zaangażowaniem.
OdpowiedzUsuńPoprawić się!
Trzasnąć drzwiami jak należy - żeby gołębie z dachu pouciekały! Zryczeć kierowcę, który za długo stoi na światłach. Ale porządnie - tak, żeby sama energia akustyczna zrobiła mu wgniecenia w karoserii! Nawet sama Wysoka Dyrekcja ma się bać odezwać w Twojej obecności! A dowódca GROM ma na Twój widok zakamuflować się i czekać w ukryciu!
Tak trzeba się wqrwiać, a nie tak byle jak. Ta bylejakość kiedyś nas zabije...
;o) Uwielbiam Cię Nit, znaczy wkurw do poprawki? Nic z tego, po Twoim wpisie mi przeszlo ;o)))
UsuńO matkooooooo!!!!! Podoba mi się!!!! Zacznę ćwiczyć. Na razie w piwnicy, żeby straty były mniejsze oraz jakby jednak mi nie wyszło, żeby się nie śmiali....:)))
Usuńprzeczytałam pierwsze słowa wpisu na podglądzie i wiedziałam, że reszta jest warta lektury :) nawet jak jutrokurwawcaleniebedzielepiej to ja tu wpdnę, by obadać sytuację :)
OdpowiedzUsuńZapraszam z nadzieją na brak epitetów ;o)
UsuńSłuuchaj, tak mi się przypomniało - przy anginie nasza lekarka kazała sobie rozcieńczyć łyżkę wody utlenionej w pół szklanki wody i płukać ze 3 razy dziennie co najmniej - pomagało, a chłodny płyn na tym gardle - no miodzio. Tylko trzeba uważać, co by się nie zakrztusić, bo kaszlenie boli jak skurczybyk.
OdpowiedzUsuńA dzień się już kończy, jutro będzie nowy, a pojutrze nowy miesiąc... Zawsze to jakiś nowy początek.
Utlenioną działalyśmy jeszcze przed studniówką. Teraz jedziemy Gargarninem (taka przedpotopowa metoda, ale działa, bo zapomniana). To ja poproszę już ten nowy miesiąc.
Usuńjutro będzie dobrze. bez względu na to, co będzie :-) więc: luz, blus, ewentualnie coś słodkiego :-)
OdpowiedzUsuńDostałam wczoraj od uczennicy trufle. Zeżalłyśmy pół opakowania. To dzała!!!
Usuńano w pełni Nitagera popieram))))) a kurwa jebnij mocniej drzwiami, chlaśnij po mordzie))) i tak dalej...
OdpowiedzUsuńno niereformowalne są i już
Nawet nie chce mi się już pracować nad reformą.chociaż kur... czemu nie? Niech się uczo!!!
UsuńJa jak zwykle spóźniona. Już jest jutro. Jest lepiej!?
OdpowiedzUsuńJest Alutku, jest zdecydowanie ;o*
UsuńO matko , ale zdenerwowana mysza ..
OdpowiedzUsuńPrzeszło już ?? :-)
Przeszło, przeszło ;o))) oraz witam ;o)
UsuńHa! A ja to pewnie przybyłam po burzy:)
OdpowiedzUsuńNie ma potrzeby pisać już,że jutro będzie lepiej bo jest jutro i jest lepiej:)
dreamu cmoki...
czasami mus jest trzasnąć drzwiami tak,że z framugi wypadną. terapeutycznie tak:)
Dzisiaj jest już pojutrze, oraz jest również OK, oraz zajętość jest i czasu na trzeskanie i klnięcie nie ma ;o)))
UsuńO kurwa!
OdpowiedzUsuńJak tam? Lepiej? Bo jak mam oberwać, to spadam;-)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba sobie powarczeć.Choćby po to, żeby się ulało.
OdpowiedzUsuń