Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

wtorek, 23 kwietnia 2013

Się chwalę...

... bo mnie Nika przycisnęła ;o)
Nie należę do osób, które chwalą się swoimi 'dziełami', gdyż jako pieprzony perfekcjonista zawsze twierdzę, że można było zrobić coś lepiej.
Nika pod notką 'dwoje w kuchni' wypatrzyła bieżnik, nad którym pracowałam przed świętami i zażądała ;o) pokazania efektu w całości, no to pokazuję.
Na swoje usprawiedliwienie muszę dodać, że szydełko nie jest moim ulubionym narzędziem pracy.
Et voila ;o)


 


 P.S.
Od piątku działam na dwa etaty.
Trzeba ratować koleżankę, która idzie walczyć do szpitala i po powrocie chciałaby, żeby jej miejsce pracy na nią czekało (ja, zastępując ją, jestem taką gwarancją).
Jak się w tej podwójnej roli odnajdę i nie oszaleję, będzie git. Na razie moja rodzina daje ciała, gdyż dzisiaj rano w domu nie było pieczywa.
Nauczą się, wszyscy się zaraz nauczymy :o)

35 komentarzy:

  1. no bieżnik, że hej, dla mnie to czarna magia;-) a działanie godne naśladownictwa, ale raczej rzadko spotykane;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w dziedzinie dziergania, czy zastepstwa? :o) Za darmo tego Jazzu nie robię ;o)

      Usuń
  2. Może szydełko nie jest Twoim ulubionym narzędziem ale... ojacię pierdzielę!!! To jest niesamowite!!! Szacun Kobieto!

    OdpowiedzUsuń
  3. ojapierniczę! To jest zaje.......fajne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się jeszcze douczę i fajne dopiero będzie ;o)))

      Usuń
  4. Moja mama kiedyś nagminnie dziergała...widać w genach nie przejęłam, bo nawet nie lubię na stoliku mieć serwetek, nie mówiąc już o własnoręcznym robieniu! Ale zazdraszczam różnorodnych talentów, nie powiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no no, Ci powiem :)))) ... wiem co mówię, bo wiem jak to się robi.. trzymaj się dzielnie w pracy, a rodzina jak się raz na jakiś czas przegłodzi, to potem będzie pamiętać... zresztą duże som przecież :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj na kolację był grilowany filet z kurczaja w curry i sałatka z mango ;o) Opierdzielic i działa ;o)))

      Usuń
  6. No nareszcie..:) Już miałam "ukraińców" na Ciebie nasyłać :)

    Jest piękny...co zresztą podejrzewałam.:)Zazdraszczam takich zdolności. Dla mnie to arcydzieło taka koronkowa robota:)


    ps. A z tym pokazywaniem to i ja tak mam.Mam opory i przełamuję się z trudem. Bowiem też nigdy nie jestem do końca zadowolona z własnołapnych tworów. Przez uparte dążenie do perfekcji, kurna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba potrzebują cieńszego kordonka, żeby było jaszcze bardziej misterna, ale nie mam czasu kupić, bo lecę z pracy do pracy, a potem jest juz noc ;o)

      Usuń
  7. no, to ja się chyba totalnie nie znam, w której dziurce tego bieżnika brakuje perfekcjonizmu :))) cudne to, cudne i zazdroszczę, bo też kiedys próbowałam, ale talentu i cierpliwości zabrakło. życzę wytrwalości we wszystkim :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Poll, nie mam na czym suszyć takich rzeczy bo one muszą być naciągnięte, żeby były równe. Beżnik jest długi i wqoor... denerwują mnie fale i zakręty ;o)))

      Usuń
  8. i że to wszystko maleńkim szydełkiem?!
    chylę czoła Dreamu!
    oraz za poświęcenie dla koleżanki również:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz pisałam wyżej, za darmo tego nie robię ;o) a małe szydełko działa tak samo, jak duże ;o)

      Usuń
  9. Nie wiem czy się przyznać czy nie...ale w weekend byłam w kawiarni i na stole też leżało takie cudo i ja się zastanawiałam czy ktoś by zauwazył gdyby po moim wyjściu zniknęło.Ja szydełkiem umiem tylko słupki i pół-słupki i to jeszcze w mało skomplikowanym wzorze.Szacunek moja droga, masz talent:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Al;eż cała robota składa się właśnie ze słupków i półsłupków ;o) Oraz dziękuję.

      Usuń
  10. Nie no, cóż za niedoskonałość - dziura na dziurze normalnie;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. od teraz się drę bez skrepowania gdy coś fenomenalnego zobaczę u Cię. bieżnik jest ( kciuk do góry pokazuję)
    obecnie kończę serwetę na duży stół dla Karoliny i sweter jest na wykończeniu i narzuta z szydełkowych kwadratów do zszycia .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór na kwadraty na narzutę poproszę ;o)))

      Usuń
    2. mam fotę , ale tutaj nie umiem wklepać zdjęć - bo ja stara pierdoła jestem czasami

      Usuń
  12. bieżnik - arcydzieło. jest się czym chwalić :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo piękny bieżnik. Nie wiedziałam, że robisz na szydełku. Pogratulować. Mnie udało się zrobić obrus, a nawet dwa obrusy. Jeżeli zechcesz robić inne rzeczy na szydełku, polecam te nici:
    http://www.grazka.pl/pl/Products/156523/kordonek_muza_muza_20_100g_30x4/Show/?product_id=156523&max_quantity=unlimited&count=20&basket=Add
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie wiedziałam Lotuś, potrzeba posiadania zazdroski w łazience mnie natchnęła, bieżnik poszedł niejako za ciosem. Dziękuję za link, właśnie kombinuję, jak tu udziergać obrus :o)

      Usuń
  14. Piękne dzieło, gratulacje:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. no jestem wpędzona w kompleks!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyluzuj Teatrze, jak nie potrafię wydziergać i wypalić wyczepistego KOTA ;o)))

      Usuń
  16. Hmmm... A może jakaś podpowiedź, gdzie tego szukać? Bo patrzę na te zdjęcia i nigdzie żadnej opony nie widzę...

    OdpowiedzUsuń
  17. EWUUUU!!! Przepraszam, chciałam usunąć Twój nieudaby koment, a usunęło się wszystko, przepraszam :o)

    OdpowiedzUsuń