będzie trudny.
Boję się go trochę.
Z kilku powodów.
Po pierwsze nie jestem pewna, jak zniosę wielką fetę na cześć.
Po drugie, spotkam się z ludźmi, którzy jeszcze się ze mną nie widzieli od... i będą mieli misję, złożenia mi wyrazów.
Po trzecie, jak przyjmie nasz wyskok Mama Teda.
Obchodzi okrągłe urodziny.
Uknuliśmy intrygę.
Pościągliśmy ludzi z różnych stron.
Zarezerwowaliśmy piękne miejsce i zamówiliśmy kosz z mnóstwem kwiatów.
Miała być zadyma.
Powiem więcej, będzie.
Tylko planowanie było przed...
A w niedzielę się wszystko stanie.
Tyle, że ja jestem inna.
Niegotowa.
Prześaduje mnie myśl.
Że Jej już takiej imprezy nie urządzę.
Kuźwa, a już wszystko było poukładane!
Dreamu... Daj sobie czas...
OdpowiedzUsuńNie mogę Ci pomóc, ale myślami jestem z Tobą. :***
Dreamu: loki na głowę, wiatr we włosy, i dasz radę :-)
OdpowiedzUsuńdacie :-))
taka niespodzianka to jest COŚ :-)))
szczególnie dla starszej pani :-)))
Oj no! Nie pozwalaj sobie na takie myślenie. Dokładasz sobie.
OdpowiedzUsuńImpreza jest dla starszej Pani. Więc dobrze Ci zrobi, gdy, trochę na siłę, odwrócisz własną uwagę od tego czego doświadczyłaś, czujesz i natrętnych myśli.
Taki stan może trwać długo....bardzo długo. Więc trzeba uważać, by nie stracić tego czasu. Z bólem lub bez to jest Twoje życie.
No fakt Jej już nie, ale Ona jeszcze jest i Ona po pierwszym niby naburmuszeniu na pewno podda się i będzie świętować. I pamiętaj że MACIE ją razem :)
OdpowiedzUsuńJakby co to, ode mnie uściski dla pani starszej :)
Myślę, że nawet jeśli będziesz markotna, ona to zrozumie. Myślę, że doceni. Myślę, że obie docenicie siebie nawzajem. I myślę jeszcze, że JEJ też byłoby miło, gdyby widziała, że nie zostawiła Cię samej, że masz jednak komu wyprawić urodziny.
OdpowiedzUsuńWirtualnie przytulam :***
OdpowiedzUsuńUśmiech i juz gotowa jesteś!
OdpowiedzUsuń:*******
OdpowiedzUsuń