Poniedziałek.
Nieświątecznie jest jakoś.
Za dużo błota wokół.
Nie mam siły się rozpychać.
Już.
Okna nieumyte, dywan niewyprany, wszędzie ogólnie zima jeszcze.
Plany świątecznego menu szczątkowe.
Posieję se rzeżuchę dzisiaj.
Może poczuję święta.
Na razie wietrzysko wciska się w każdą szparę domu.
Niech wieje, może przegoni kurz.
W cholerę.
Chcę urlopu.
Boli mnie łeb.
Idę do pracy.
u mnie to samo;/
OdpowiedzUsuńOby się polepszyło;**
A ja to chyba lepiej zebym sie nie wypowiadala w tym momencie na temat swiat.
OdpowiedzUsuńojej...
OdpowiedzUsuńoby ten nastrój Ci szybko minął ;*
czyli, że ogólnie jest do d... ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi jakoś nieświątecznie. Generalnie słońca brak, trochę było i uciekło. Ściskam mocno :*
OdpowiedzUsuńDreamu, tryskasz optymizmem ;-)
OdpowiedzUsuńw duszy, jak za oknem ??
podwójną moc posyłam... pod podbródek...żeby troszkę głowa w górę się uniosła i niech juz wreszcie boleć przestanie.... przeklęte przesilenie... :**********
OdpowiedzUsuńZe świątecznego menu mam zamrożoną rybę.
OdpowiedzUsuńJa tam Świąt nie lubię generalnie. Oraz zapachu rzeżuchy. Ale oszszszywiście przygotowania w toku. Nawet firanki się nie rozpadły w praniu (a były takie obawy;-))) I masa na pasztet już zamrożona i większość zakupów, co to się dała zamrozić. Jedni przygotowują Święta, bo lubią. A ja - bo nie lubię;-))))
OdpowiedzUsuńzante
Idą święta i nadejdą bez względu na to czy umyjesz czy nie , czy wypierzesz dywan czy nie itd....A w Świeta odpocznij ....
OdpowiedzUsuńu nas też wichuraaa i zimno i straszno i plany sprzątaniowe poszły się ....pierdolić się poszły a trudno !!! odpoczywajmy więc Dreamu )))))
OdpowiedzUsuń