(fotka zamieszczona u mnie na insta)
Cóż panie i panowie obecnie u steru (żeby nie powiedzieć u koryta) również żyją w tym kraju. Mają dzieci, może wnuki, głupotą jest pozbywać się narzędzia, które je chroni. Tak, jak napisałam u Basi, mam nadzieję, że kiedyś będą musieli spojrzeć w twarz pobitej córki lub wnuczki i usłyszą kilka gorzkich słów.
Mnie, jako matce pękłoby serce, gdyby ktoś, kto w założeniu ma moją córkę chronić, w majestacie prawa zrobił jej krzywdę.
Może państwo politycy (małe litery w pełni zamierzone) lubią jazdę na krawędzi.
Z całego serca im życzę zatem...
(zdjęcie pobrane z oficjalnej strony Jonathana Carrolla)
Piszę te słowa w pełni świadoma, że za chwilę i tego nie będzie mi wolno robić.
I jestem przerażona.