Wczoraj wypiłam herbatkę z mamą Agi. Tak! Naszej Agi!
Dzieciaka, którego przygarnęliśmy i oswoiliśmy, jak bezpańskiego szczeniaka, kiedy została wyrzucona z domu.
Wpadła po telefon (pożyczamy jej nasz stary).
Jedzie do dzieci, mama znaczy.
Jest zbita, jak pies.
Zaproponowałam herbatę.
Zgodziła się.
Aga i Kit są między nami łącznikiem.
Ona wie i my wiemy.
Zaczęłyśmy, jakbyśmy w ubiegłym tygodniu, przy poprzedniej herbatce musiały przerwać.
To był dobry czas.
Chyba będzie następna...
Najważniejsze, że nie stoimy w miejscu.
Rozwijamy się z dziećmy.
A dzieci... są w szoku😁
'Dojebałaś mamo'- usłyszałam.
Tak, lubię czasem wyjść ze strefy komfortu😁
Trzymam mocno kciuki i domyślam się, że nie jest łatwo...
OdpowiedzUsuńByło zaskakująco łatwo. Wiesz, ja ją znam z opowieści, ona bardzo się zmieniła. Ma z Agą dobry kontakt. Aga ma znowu mamę. Dla niej to ważne, więc dla nas też.
UsuńWiesz, ja to znam z podobnej perspektywy, sama będąc tą "wyrzuconą z gniazda" i... tym bardziej trzymam kciuki. Tym bardziej rozumiem, jak dla Agi to ważne, a przez to i dla Was zapewne.
UsuńTerapeutka zapytała Agi, czy my nie chcemy przejąć roli rodziców i odseparować jej od biologicznej matki.
Usuń- Nigdy w życiu- zaprotestowała. Ja ją zawsze namawiałam, żeby próbowała odbudować tę relację. I w końcu się udaje. Krok po kroku to wszystko zaczyna mieć sens.
- Zobaczysz, jeszcze kiedyś zjemy razem wigilię- powiedziałam jakiś czas temu do Młodej. Odpowiedziała mi śmiechem, a dzisiaj wszystko zaczyna być możliwe.
orany rany.
OdpowiedzUsuńjakże to? oraz życzę wszystkiego dobrego dla waszych rozwiązań dobrych dla dzieci. Umiesz widzę wybaczac ...ja mam z tym problem.
Pracuję nad tym, ale też Aguś odzyskała mamę. Kobieta wykonała ogromną pracę, a to wystarczy, żeby jej nie skreślać. Dla mnie najważniejsze jest to, że Aga jest szczęśliwa. Skoro ta wypita herbata jeszcze doda jej spokoju, to wchodzę w to.
UsuńSkoro, jak piszesz, dziewczyna jest szczęśliwa, tylko cieszyć się razem z nią. Ja też, jak poprzedniczka, mam problemy z wybaczaniem.
OdpowiedzUsuńMiałam, kiedyś. Ogromny.
UsuńDzisiaj nie dźwigam wora z negatywnymi emocjami. Tak jest łatwiej, dla innych, ale przede wszystkim dla mnie.
Dobra herbata ma wielką moc :). A Wy na pewno jesteście dobrymi ludźmi.
OdpowiedzUsuń❤
UsuńDobrze. Trzymam kciuki. A herbata dobra na wszystko. ;)
OdpowiedzUsuńNa wszystko, to dobra jest czekolada, albo dobry trening😉
UsuńTeż głosuję na herbatę. Dobry, gorący earl grey w ulubionym kubku pobija i trening, i czekoladę :)
UsuńEarl Greyem mnie przekonałaś❤
UsuńPodziwiam. Ja bym nie umiał.
OdpowiedzUsuńGdyby nie zmieniły się okoliczności, też bym nie umiała.
Usuń