... zapalenie spojówek, a ponieważ sprawa jest wirusowa powinnam napisać, iż mam nadzieję, że JA i tylko ja.
Się zrobiło we wtorek.
Zaczęło swędzieć, potem piec, a potem wyglądałam, jak po tygodniowym przepiciu..
I w zasadzie chrzanić to, jak wyglądałam, chociaż lewe oko przekrwione w stu procentach, zaczęło przekazywać francę prawemu, tyle tylko, że zaczęło boleć.
Zadzwoniłam do przychodni wczoraj.
- Jako, że nie jest to zagrożenie życia, pani doktor może panią przyjąć w poniedziałek o 17.
- Do poniedziałku to ja już będę miała zapalenie spojówek i skarpetek.
- Przykro mi, nie mogę pomóc.
Nie, to nie, kurwa! Pomogę sobie sama.
- Brat, co się bierze na zapalenie spojówek?
- A to zależy, jak w początkowym stadium, to nie panikujemy...
- Już panikujemy, brat...
- Maść z antybiotykiem jakąś...
- Coś mam...
- To coś musiałabyś mieć w lodówce.
- A to bardzo mam.
- Sprawdź termin i bierz.
Biorę.
Pomaga.
Wolno pomaga.
Boli.
Jeszcze chwilę mnie nie będzie.
Albo dwie.
Do tej pory Was czytałam z rzadka komentując.
Teraz nawet na czytanie nie mam siły.
Przepraszam.
I jeszcze ten biały dym wczoraj.
Młoda ma kumpli Jezuitów.
Od pierwszej chwili Go polubiła.
Od pierwszego pochylenia głowy.
- Patrz Jezuita, pokora przede wszystkim, nie ja wam błogosławię, tylko módlcie się za mnie.
Zrezygnował z sukienki, futerka i to coś na szyję chciał założyć sobie sam.
Lubię Go, bo Młoda Go lubi.
A Jej kumple są taaacy dumni.
oj miła Ci współczuję bardzo i trzym się i zapraszam na festiwal do Goleniowa)))))))) jutro gramy)) buziol
OdpowiedzUsuńJesoo, Teatrze! Jakie jutro? Ja jutro pracuję do 22, nie możecie w niedzielę???
Usuńi ja współczuję Dreamu!
OdpowiedzUsuńoraz Franciszek pozytywne wrażenie robi:))
Jest lekka poprawa, bedzie dobrze ;o)
UsuńBiedulko, no.
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś nie wzrusza, żaden Franciszek i inny. Nie śledzę. Jeśli taki dobry, to ma przegwizdane. Wziąć na siebie takie coś...
Jezuita oprócz tego, że jest dobry, jast na bank mądry ;o)
UsuńNo to już na 100% ma tyły. Czytałam, że on ataki zupełnie z innej bajki.
UsuńBo Oni tacy są. Dla Nich służba, to Służba, a ubóstwo to Ubóstwo. Jezuitów znaczy. Do tego każdy jest gruntownie wykształcony. Oprócz 6 lat seminarium mają jeszcze kilkanaście lat nowicjatu, zanim przyjmą ostateczne śluby i cały czas się uczą. Poza tym większość ma genialne poczucie humoru i mega dystans do siebie. Podobno papiez Franciszek wznosząc toast po konklawe powiedział do kardynałów 'niech wam Bóg wybaczy' ;o)
Usuńno nie zazdraszczam tych oczków, a skoro taka chora to czemu do 22-giej w pracy?... a do Franciszka mam stosunek całkowicie obojętny, niech se radzi jak może ... ściskam ciepło :)
OdpowiedzUsuńBo widzisz na tym polega praca na własny rachunek. Nie ma mnie w pracy, nie zarabiam. Jak sobie policzę ile będzie mnie kosztowało chorowanie, idę walczyć, bez względu na stan, chyba, że jest to 40 celcjuszy i nie trzymam pionu.
UsuńTo sobie jeszcze szałwię zaparz i oczęta przemywaj :) A co do papieża - każdy mi wygląda "nie na miejscu" w "sukience" Jana Pawła... Tak jakoś...
OdpowiedzUsuńA przemywam, przemywam, tyle, że zapomniałam, że ona (ta szałwia znaczy0 nie może być zimna, bo mnie zatoki napier... więc ratując oczy, zrobiłam sobie kuku poniżej ;o)
UsuńMój syn to się uradował bo imię Francesco tak znajomo brzmiące (dodam że Młody to fan Auta i Auta2 :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, Mlody docenił ;o)))
Usuńnie daj się, a służba niech się buja, ciekawe co by było gdyby wszyscy sami się sobą zajmowali? a Franciszek.. no dobrze mu z oczu patrzy..
OdpowiedzUsuńSłużba nie zabłysła... nie pierwszy raz ;o(
UsuńNigdy nie miałam (odpukać) tego zapalenia, ale domyślam się, że to masakryczne paskudztwo. Lubię za to mieć raz na jakiś czas zapalenie pęcherza - oj, wtedy przypominam sobie, że żyję! ;)))
OdpowiedzUsuńW sumie niby mało mnie to interesuje, ale jednak ciekawa byłam, kogo wybiorą. Nowy papież wygląda sympatycznie, choć wydaje mi się, że rewolucji w Kościele nie poczyni (wiek i konserwatyzm plus pewnie sporo innych powodów). Zresztą, zobaczymy z czasem, jak to się ułoży.
Kurcze, jak tez chyba z drugi raz w życiu, az se musiałam na necie obejrzeć, czy mam rację. A pęcherz? Dużo wody, żurawinki suszone i ZAPOBIEGAJ, nie będziesz musiała leczyć.
Usuńz pewnością już się obczytałaś, ale może na tej stronie cos jeszcze znajdziesz. Dość dobrze napisane
OdpowiedzUsuńhttp://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/oczy/zapalenie-spojowek-objawy-i-leczenie_33722.html
Bardzo Ci współczuję, bo wiem, że boli.... zdrowia życzę
Wiedziałam o żelu ze swietlikiem, przemywam ziołem (miałam w domu szałwię, jest przeciwzapalna, jak pamieam) no i ta maść z antybiorykiem polecona przez Mojego Prywatengo Farmaceutę :o) W międzyczasie przepłukuję solą fizjologiczną, bo maść jest, kurna, w zawiesinie i chwilami nic nie widzę ;o) Dzięki Ewuś.
UsuńWspółczuję - też kiedyś miałem. Człowiek czuje się, jakby mu piachu do oczu nasypali. Poszukaj w szufladach, czy nie zostało Ci troche oxycortu - to właśnie przepisał mi wtedy lekarz i pomogło. Dodatkowo krople do oczu - można dostać bez recepty. Farmaceuta powinien wiedzieć, jakie.
OdpowiedzUsuńMam maść z oxycortem właśnie i cos przeciw swędzeniu. Działa,ale mogłoby szybciej ;o(
UsuńBidulko...
OdpowiedzUsuńNo to się w pale nie mieści co się z naszą służbą zdrowia dzieje. Postawili na naturalną selekcję by się słabszych obywateli pobyć czy jak? :)
Do nowego Papy poczułam sympatię od pierwszego nań zerknięcia. I szczerze wyznam, ze nie wiem dlaczego:) Przetłumaczyłam sobie, że to dlatego, że to zakonnik.Jezuita co prawda, a mi jezuici się źle historycznie kojarzą, ale i tak lepiej niż księża:)
trzymaj się, dreamuś i wbrew przeciwnościom zdrowiej szybko:)
Jak wiesz ja z tą służbą dla ludzi tez mam na pieńku, bo przecież są apteki według pani z recepcji.
OdpowiedzUsuńA nowy Papa mi też się podoba i jakoś mu dobrze z okulara patrzy .
Pozdrawiam bardzoooo :)
Jak ślepka?mam nadzieję,że lepiej...
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje,że wyróżnień nie lubisz, ale ..o Grzdylka chyba przyjmiesz, co?:)
I z Franciszka się cieszę;)Buźka