Zapłonęła druga świeca.
Na wieńcu, co to go z poślizgiem pewnym zrobiłam.
Namawianie się z Młodą na Teda.
Z Tedem na Młodą.
Z Nimi na Agę...
Chodzenie po sklepach i szukanie.
Dla Mamy, dla Cioci lokalnej i dla tej wielkopolskiej.
Robienie chust w międzyczasie.
Spełnienie własnych marzeń, przez spełnianie ich innym.
Cały weekend dziergałam kartki dla Starszaków z Niegowa, jeszcze pięć, kończę i wysyłam.
Nadal wkurza mnie piosenka 'Last Christmas', ale chyba cieszy mnie już to, że zaraz wszyscy przyjadą, usiądą przy moim stole i... co najważniejsze dyżur w kuchni pełnić będę nie tylko ja, a naczynia umyje sprzęt.
Chyba już mogę sobie zagrać TO, co w moim domu jest oznaką nadchodzących świąt.
I ciastka korzenne upieczemy... za 62 kalorie sztuka, żeby wszystko się zgadzało :D
u mnie od dziś choinka.
OdpowiedzUsuńi odwiedzili mnie 4 mikołaje :-)
Od dziś choinka? Nie znudzi Ci się, nie opatrzy?
UsuńU nas choinka pojawia się w domu w Wigilię rano i nawet, jeżeli ubrana jest dzień wcześniej, nikt nie zapala na niej lampek. zalśnić ma z pierwsza gwiazdką ;D
UsuńU mnie w domu choinka staje w ostatni przed Wigilią weekend. Natomiast za domem, tak byśmy widzieli przez okno tarasowe, ubieram lampkami choinkę w Mikołajki. Tak więc wczoraj, po raz pierwszy, czarną jak smoła noc (jak to na polach;-)))) rozświetlały lampeczki. Nawet Bazyl (labrador) stawał przy balkonie i się przyglądał, jak na niego, wyjątkowo długo.
Usuńzante, mnie choinka nigdy się nie opatrzy - tak mam :-)
Usuńuwielbiam oświetlać grudniowe poranki blaskiem lampek, pić w ciszy poranną herbatę, wieczorami spotykać się ze znajomymi w świątecznym nastroju :-)
za to w styczniu - rozbieram (też) jako pierwsza :-)
Uwielbiam to, że każdy ma swoje rytuały, swoje racje :D Twoja podszyta jest ciekawą teorią. Jak czekać, to w blasku choinki, jak po... rozebrać i iść dalej ;D
UsuńSzybko z ta choinka ;)
OdpowiedzUsuńŚwieca płonie na adwentowym wieńcu, choina pojawi się w Wigilię. Już zaczyna mnie cieszyć atmosfera :D
Usuńjakos tak świątecznie i spokojnie... i optymistycznie i z radością... :)
OdpowiedzUsuńtak lubię ;) :****
Z radością i w oczekiwaniu :D
Usuńmy dziś spotkaliśmy się z Mikołajem -zaczyna się piękny czas;D
OdpowiedzUsuńbuziaki'D
Zaczyna się. Nie zawsze mnie to cieszy, ale w tym roku tak :D
UsuńU mnie christmas spirit od srody, kiedy zaplonela chionka na Roceffeler Center. I ciastka tez dziabnelam w ilosci hurtowej...
OdpowiedzUsuńKalorii nie licze, gruba bylam juz w sierpniu:)
Pozdrowionka!
Hahaha! Mam trochę daleko do NY, ale u mnie też już stoi choinka na głównym placu w mieście, natomiast christmas spirit urodził się na okoliczność knucia i kombinowania z prezentami :D
Usuńja w tym roku ani ciastek, ani gliny, ani ani ...wystrój tez będzie skromny ..ani kartek do Niegowa ...ekh dupa
OdpowiedzUsuńTeatru, będzie next year. U mnie musi być zimowo, świątecznie, pięknie, bo przyjedzie Młoda i Aga i Reszta i oni właśnie po to... Dla nich mi się chce chcieć ;D
UsuńJakoś jeszcze nie zebrałam się do szukania prezentów gwiazdkowych. Za to podarowałam mamie dwie koszule, dla mnie za duże, a prawie nowe. Ona w nich wygląda świetnie, pasują jej, mimo że też jest drobna, w sumie drobniejsza ode mnie, ale inna figura i od razu jest efekt. :)
OdpowiedzUsuńA u mnie wisiały nienoszone przez prawie rok w szafie.
Chyba jednak będę się musiała zmusić do pójścia na zakupy do jakiegoś centrum handlowego w najbliższy weekend, bo coś jednak chciałabym tym moim kochanym ludzikom kupić. Ale i pracy mam co nie miara, co nie sprzyja szukaniu prezentów. Za to w duszy radość na spotkanie świąteczne :).
Po tym, jak zafundowałam sobie jazdę ekstremalną, musiałam się ruszyć po jakieś ciuchy. Przy okazji patrzę, oglądam i obdarowuję i to jest chyba najprzyjemniejsze :D
UsuńJa preparuję paczkę - niespodziankę dla przyjaciólki co mieszka w pl i też jakoś mnie świąteczny nastrój dopadł :)
OdpowiedzUsuńprzygotowania pełną parą :)
OdpowiedzUsuńU mnie nikt nie chce już pisać listów do Gwiazdora - więc nie wiem, jakie prezenty im sprawić. Tradycyjnie z Koleżanką Małżonka największy kłopot...
OdpowiedzUsuń