Nawet bardzo.
W celu usadzenia mnie na dupie zadbał.
Ale od początku.
- Mam jeszcze kilka dni zaległego urlopu, może w czasie ferii wyskoczylibyśmy gdzieś?- zapytał Ted na początku stycznia.
- Taaaak!- zareagowałam z euforią- Choćby do SPA w Wisełce.
I tak żartowaliśmy sobie, z tego SPA i już prawie zrobiłam rezerwację.
Ale coś mnie powstrzymało.
Nie wiem co.
Aż tu w ubiegłym tygodniu przyznany już urlop się zdematerializował z powodu gdyż oraz ponieważ, nie pytajcie.
No i w poniedziałek zaczęły się ferie.
Miałam tylko 3 godziny zajęć, potem do mojego gardła wprowadziło się stado jeży, a zatoki pulsowały tak, że nie mogłam się skupić.
Od wczoraj jestem regularnie chora.
Inhalacje, sracje, naświetlania i walka, żeby się z tego gówna zapalenie oskrzeli nie zrobiło.
Tak, że ten.
Odpoczywam.
W SPA nad morzem😃
Dziękuję za uwagę.
Do usłyszenia.
Jak odzyskam głos 😉
No masz, slowem jak nie urok to przemarsz wojsk napoleonskich.
OdpowiedzUsuńKuruj sie:****
Pierwszej, drugiej i trzeciej brygady😉 Się kuruję.
UsuńWciąż jeszcze możesz pisać:)
OdpowiedzUsuńGłowa mi się w pionie słabo trzyma, a na leżąco dziwnie jakoś...
UsuńPrzypomnij sobie, że w takich okolicznościach nic nie musisz.
UsuńTo jest bardzo przyjemna przypominajka. Dziękuję ❤
UsuńNie wiem po co komu katar i inne udogodnienia na zimę
OdpowiedzUsuńTeż nie wiem. Kto to kuźwa w ogóle wymyślił? 😉
UsuńA na wiosnę to już mogą być?
UsuńJak jest wiosna, to nawet zatoki bolą jakoś inaczej 😉
UsuńI nos nie puchnie tak bardzo od kataru :)
Usuń😀 o tak!
UsuńNos jest jedyną niepuchnącą częścią mnie :)))
UsuńMoze przez blogi sie zarazamy? Ja juz wylazlam z chorobska..
OdpowiedzUsuńMoge ci podac swietne sposoby: syrop z cebuli, plukanie gardla olejem, czosnek z miodem... Prosze, przepraszam, dziekuje :)))))))
Owijaj sie cieplo, nic i tak nie zrobisz, tydzien murowany :(
Antybiotyk, steryd i inne przysmaki- to już ten etap, że żarty siem skończyli 😶
Usuńprzepędzam z mojej okolicy wszelkie bladzie, które mają gila, kole w gardle i zatoki. Sory że tak obcesowo ale właśnie panicznie boję się zachorować. Rezerwacja noclegów poczyniona, kasa wpłacona, sprzęt zakupiony...kurwa chyba bym się wkurwiła nienażarty.
OdpowiedzUsuńZdrowiej!!! to rozkaz, może jeszcze choć na tydzień wyskoczycie.
Nie wyskoczycie. Urlop wstrzymany i nie ma dyskusji 😶
UsuńOoo, jak już mowa o antybiotykach, to nie ma żartów. Kuruj się, kuruj, żeby się już nachorować na cały rok i później nie marnować na to czasu.
OdpowiedzUsuń