Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

sobota, 9 października 2021

On

 Przy okazji tekstu o przeprowadzce z Holandii do Belgii ktoś napisał, że jesteśmy porąbani, ale najwyraźniej sprawia nam to radość. 

Otóż ja jestem Bykiem, domatorem, spokojną jednostką z wewnętrzną potrzebą ruszenia w świat, ale dopiero po przeżuciu kolejnej porcji trawy. 

To wszystko On- On przekłada najgłupszy pomysł na akcję. 

On nie ma strefy komfortu. Gdziekolwiek się znajdzie jest dobrze. Nie jest za zimno, za ciepło, za mokro, za sucho. Jest ok. Każdy pomysł wart uwagi potrafi zrealizować. Ma też wybitny dar przekonywania, gdyż w realizację głupich pomysłów wciąga mnie. Co gorsze, coraz bardziej mi się to podoba.  Potrafi też przyznać się do błędu, jak pomysł przekracza granicę. 

Kiedy siedzi i myśli, zaczynam się bać. Oznacza to bowiem, że następnej trawy spróbuję na innej łące, albo coś w tym stylu. 

Ale wiecie co? To dobrze. Lepiej się bać, ale iść do przodu, niż żuć tę samą trawę i mieć wszystkiego dosyć. 

On siedzi obok podczas, gdy piszę ten tekst. Siedzi i knuje coś w internetach. Nie wiem co, ale nie mam zamiaru protestować😂


16 komentarzy:

  1. achachachacha jasne zwal na Niego )))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kogoś trzeba, przecież ja bym się nie ruszyła z wyspy, gdyby nie On. Tam jest wszystko czego mi trzeba. No, może z wyjątkiem belgijskiej czekolady 😂

      Usuń
    2. Cholera. A mój On jest Bykiem. Chociaż zachowuje się dokładnie jak Twój. Jak zaczyna myśleć, to mam ochotę się schować, bo zaraz usłyszę, co wymyślił.

      Usuń
    3. Ostatnio ogląda samochody😱
      Jak w ubiegłym tygodniu oglądał telefony, zaraz odbiorę nowego iphone’a😂
      Wariat! 😂

      Usuń
    4. Mój zamierza nabyć spodnie hakama, bo znalazł w pudle na strychu swoje stare jedwabne kimono i brakuje mu dołu. Będzie tak chodził po obejściu.

      Usuń
    5. I bardzo dobrze, niech ludzkość wie, że ma do czynienia z zawodowcem… Leonem Zawodowcem😀

      Usuń
  2. Takie knucie by mi się podobało ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nikt Ci nie uwierzy, że wolałabyś aby On był nudny i przewidywalny :). Dopóki z entuzjazmem reagujesz na wszystkie pomysły to nie masz co się martwić. Oby tylko te pomysły Onego nie sprawiły, że już nie będę miała koleżanki w Antwerpii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, o to nikogo nie posądzam. On jest Onym właśnie dlatego, że nie jest nudny i przewidywalny. Antwerpia zostaje, na moment 😂😂😂

      Usuń
  4. U nas jest dokładnie odwrotnie. To ona wymyśla i zawsze mam wtedy stracha, bo najczęściej jest to kolejny remont, albo przemeblowanie. Ja wtedy próbuję zlać się z otoczeniem i udaję, że mnie nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nie chowasz się w pawlaczu?

      Usuń
    2. Konstruując pawlacz nie przewidziałem takiej możliwości i zwyczajnie jest za mały. Zwłaszcza, że na zimę znów mi się trochę tłuszczu odłożyło :(

      Usuń