Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

wtorek, 29 marca 2022

O tym jak jeden facet dał drugiemu w mordę i co z tego wynikło.

 Chyba już wszyscy wiedzą, że Will Smith (zdobywca Oscara) dał w mordę Chrisowi Rockowi na gali rozdania Oskarów. 

Dzisiaj Will Smith przeprosił. 

Krążą pogłoski, że Akademia wszczęła postępowanie. Chcą mu zakazać pojawienia się na następnej gali, a nawet odebrać statuetkę. 

Taaak. 

Miał jaja, żeby stanąć w obronie swojej żony, a potem, żeby przeprosić za zamieszanie jakie spowodował. Przeprosił Chrisa Rocka!!!

Rozumiem, że takie zachowanie nie jest odbierane pozytywnie w świecie pełnym agresji, ale czy pszenno- buraczane żarty wygłaszane w smokingu są? 

Chris Rock jest standuperem, a ta dziedzina ‘rozrywki’ rządzi się swoimi prawami, ale do kur… nędzy trzeba umieć odróżnić salę ludzi gotowych na chamskie żarty, od imprezy przekazywanej na cały świat z dress codem black tie*. W świecie, w którym body shaming** jest piętnowany do wypęku, ktoś z akademii klepną tępe żarty Chrisa wiedząc, że na sali będzie Will Smith z żoną? I oni mu teraz chcą odebrać statuetkę (nie będę dyskutowała czy zdobytą słusznie, czy nie) zamiast upier… część gaży Chrisowi za wywołanie burdy i nieangażowanie go do roli prowadzącego galę nigdy więcej?

Czekam, aż Chris będzie miał tyle samo jaj co Will, żeby przeprosić oboje państwa Smith i zupełnie się nie zdziwię, jak się nie doczekam. 

A osobiście cieszę się z nagrody dla Jane Campion i Kennetha Branagha.

_______

* smoking i suknia wieczorowa

** naigrywanie się z czyjegoś ciała

9 komentarzy:

  1. a ja nie znałam historii wyobraź sobie...pierwszy raz wisiały mi oskary...ale już znam i wiem co kaman, no cóż...rozumiem ale nie pochwalam, mógł mu wpierdolić w kiblu... swoją drogą, droga akademio, jeśli chcesz dowalać szacownemu gronu, to masz efekty...to nie jest Riky Gerwais, choć i on już balansował na krawędzi(uwielbiam gościa))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zajrzałam rano, nie mam szans obejrzeć na żywo, ale jak poczytałam o burdzie to mnie zmroziło. Fakt, Will mógł dać Chrisowi w mordę za kulisami, ale poczytałam też, że Chris od lat jest w konflikcie z Willem i sprowokował go celowo. No to dostał lampę i mam nadzieję, że zrozumie, że trzeba wiedzieć gdzie i kiedy otworzyć mordę. Amerykanie są bardzo wyczuleni na punkcie takich heheszków więc myślę, że o takiej robocie Chris może już zapomnieć.

      Usuń
  2. No też mam nadzieję. Niestety i oskarowemu się może oberwać. Właśnie skończyliśmy oglądać jego kreacje. Jest świetny w tej roli i Oskar zasłużony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam jeszcze, muszę to naprawić😀

      Usuń
  3. Kilkakrotnie oglądałam wywiady z W. Smithem i zawsze byłam nim zauroczona, filmy z Jego udziałem też lubię chociaż oglądałam kilka tylko. Nie będę ukrywać, że jestem Smithem rozczarowana, myślę że zachował się poniżej własnej godności. To cudowne, że stanął w obronie żony ale taka scena trochę wykracza poza dobre maniery i styl. Głośno mógł poprzestać tylko na wygłoszonych w obronie żony słowach a rękoczyny zostawić "na po gali". No nie wiem, ja jestem trochę zawiedziona, nie spodziewałam się tego po Willu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam zawiedziona, do czasu, aż gdzieś wyczytałam, że Chris od dawna ‚dokucza’ Willowi i na gali nacisnął bolące miejsce trochę za mocno i uderzył nie w Willa, a w jego żonę i Willowi puściły tamy. Ted powiedział, że pewnie też by mu dał po pysku, gdyby przegiął w takim momencie.

      Usuń
    2. Willowi tamy nie puściły, bo z początku śmiał się z żartu razem z resztą sali. Dopiero kiedy Jada przewróciła oczami, Will wziął się do działania... Większa z tego afera niż potrzeba było.

      Usuń
  4. Szkoda tylko, że Will nie zachował się równie godnie. Zamiast uciekać się do rękoczynów - które są potępiane równie mocno, co knajackie żarty - mógł wyjść na scenę, na cały głos powiedzieć, co o tym myśli, a Chrisowi zaproponować, aby w taki razie wsadził sobie tę statuetkę głęboko między poślady, bo on nagrody od takiej mendy i tak nie przyjmie. Po czym mógł opuścić szalę. Ja bym tak zrobił - i nie miałbym potem za co przepraszać jakiegoś buraka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak już to pisałem w kilku innych miejscach, Will i Chris przesadzili OBAJ. A tylko Will wyszedł w tym całym zamieszaniu na winowajcę. Obydwu powinno się obciąć gażę, Chrisa więcej nie angażować, a Oscara Willowego zostawić w spokoju (po "plaskaczu" i tak już nikt nie zwróci uwagi na to, co się ze statuetką w tej sytuacji stanie).

    Jak powiedział mi kumpel: "Ukraina się wali. Na świecie są teraz ważniejsze rzeczy, niż przerośnięte ego Willa czy brak ogłady Chrisa".

    OdpowiedzUsuń