Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

poniedziałek, 23 czerwca 2025

Small talk na okoliczność

 Młoda z Krzysiem pojechali na długi weekend na wyspę i zabrali jego rodziców. 

- Jezu, jaki ojciec jest męczący- pisze sfrustrowana.

- Nasz?- żartuję, żeby rozładować napięcie.

- Nie,  nasz to tatuś, a ojciec, to ojciec. Na tatusia trzeba zapracować, ojcem się jest.

I wczoraj, chwilę po północy telefon. 

- Wszystkiego najlepszego z okazji twojego święta, tatusiu. Widzimy się za tydzień, zapraszamy na kolację. 

Stara baba mówi do ojca tatusiu, bo jest mądrym, dobrym, wspierającym facetem. To chyba coś mówi o tej relacji. Jestem dumna z Teda i z tego, jak ją buduje z Młodą. 

I szczęśliwa, że Młoda ma takiego ojca.

2 komentarze:

  1. I z Młodej zapewne też - że potrafi to docenić. Mój Pierworodny wzruszył mnie kiedyś podobnym stwierdzeniem, że każdy facet może być ojcem, ale nie każdy potrafi być tatą. A wtedy bardzo tego potrzebowałem, bo było to w czasie ataku jednego z moich demonów. Nigdy tego nie zapomnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja azdroszcze i takiego tatusia i takiej młodej :-)

    OdpowiedzUsuń