Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

niedziela, 26 grudnia 2021

Święta, święta

 Kiedy Młoda dowiedziała się, że nie przyjeżdżamy do Polski na święta, opadły jej skrzydła. Z nami jednak nie ma opcji opadających skrzydeł. Kilka dni, drobny reaserch, dwadzieścia godzin w podróży i… zaczęła się magia świąt. 

- Co to będą za święta- jęczała- wy będziecie w pracy prawie do końca Wigilii…

Tak. Do kolacji usiedliśmy o 22:00.

I co z tego?


Potem już była tylko magia. W połowie kolacji zadzwonili moi z Zielonej Góry. Towarzyszyli nam podczas jedzenia pierogów. Następnie było rozpakowywanie prezentów i gadanie do 2:40.

Pierwszy dzień, to leniwe wstanie, śniadanie, spacer po okolicy, żeby pokazać Młodej, gdzie mieszkamy oraz domowe ciasta i obiad z winem, jak zwykle. Baaardzo dobrym winem (nie podam nazwy bo mi znowu ktoś zarzuci, że polecam wina nie dla zwykłych zjadaczy chleba).  Oraz oglądanie filmu, ale o nim pisze Teatr, ja sobie zatem odpuszczę. A dzisiaj po śniadaniu ruszyliśmy w miasto. Jak dzieci, cieszyliśmy się z dekoracji i światełek. Jak dzieci jaraliśmy się przejażdżką na The View. Przeszliśmy po uliczkach starego miasta. Zatrzymaliśmy się na gorącą czekoladę i gofry, a jakże. A potem zmarznięci wróciliśmy do domu.









Było bez napinki, z potrawami, które lubimy, ze spacerem, bo mamy ochotę i makowcem z piernikami na obiad. A teraz lecimy z kolacją. I z winem (mamy tego więcej 😂). I z deserem. 

To są piękne święta (jeszcze są).

Młoda mówi, że warto było tłuc się tyle godzin. 

Mówiłam, że dom jest tam, gdzie przy stole siedzą Twoi ludzie❤️

4 komentarze:

  1. cieszę się z Wami, że Wam wyszło spotkanie z Młodą w tak pięknych okolicznościach przyrody cmok cmok, aż jej zazdroszczę takich starych :-P

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że u Was to szaleństwo do wyruszania w drogę jest dziedziczne :). Obejrzałam wczoraj program podróżniczy i tam padło stwierdzenie, że dom jest tam gdzie się zostawiło plecak :).
    Wszystkiego dobrego na ten poświąteczny czas, niech Wam będzie nad wyraz fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Już myślałam nad napisaniem czegoś w stylu "tam dom, gdzie serce twoje", ale zamknęłaś mi dzioba ostatnim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale czad!Gdy się kocha odległość nie ma znaczenia:D;*

    OdpowiedzUsuń