Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

wtorek, 9 kwietnia 2024

Detoxu dzień pierwszy

 Przeżyłam i nie zwariowałam. 

Trochę poczytałam co mi wolno, a co nie ale i tak było ciężko. 

Na śniadanie zamiast kawy była herbatka… ze skrzypu polnego. 

Na lunch chciałam zrobić pastę jajeczną ale… nie mogę majonezu. Była zatem kanapka z masłem, jajkiem i szczypiorkiem, bo pomidorka też mam na liście zakazanych. Zupy również nie mogłam (krem z cukinii) bo cukinia nie jest niby najgorsza, ale suszone pomidory już tak.

Na kolację nie mogłam przyprawić mięsa swoją ulubioną mieszanką ziół francuskich, bo mają w składzie przyprawy, których nie mogę. Surówki z ogórka też nie dostałam bo była doprawiona chilli. Kurczaczek z ziemniaczkiem i kalafiorkiem na parze musiał mi wystarczyć. 

Z przekąsek mogę wafle ryżowe. Ogólnie mają ch…owy skład, ale histaminy nie podbijają. 

Taaak, jeszcze tylko 29 dni😂

Dam radę. 

Z pozytywów- lekko pojaśniało uczulenie na twarzy- ostatnio był ogień. I ciśnienie 128/83 puls 65 bez leków.

Bądźcie dla siebie dobrzy, nawet gdyby było to jedynie unikanie majonezu😂

6 komentarzy:

  1. ojejku Dreamu, dasz rade, bo nie jest aż tak źle, jak się zapowiadało. Trzymam kciuki i cierpie razem z Tobą. ale mniej :-/
    (no kawy rano nikt i nic by mi nie zabroniło. serio)
    za to ja teraz z okazji chujowego samopoczucia i skaczącego ciśnienia szukam przyjemnych pomocnikow i znalazła kieliszek czerwonego wina...z którego muz jakiś czas temu zrezygnowałam. kieliszek obniża ciśnienie :-))) jupiii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam radę, bo nie mówimy o kaprysie, tylko o poważnych problemach, które mogą wyniknąć z mojej niefrasobliwości. Wiesz, nie wygląda to źle i wygląda. Nie zjem już nic w knajpie, bo problemem są na przykład niektóre przyprawy. Nie zjem drożdżówki na szybko, ani jogurtu. Wożone w samochodzie, w razie W, orzechy mogę oddać wiewiórkom. A teraz… wiem, co jest dzisiaj na kolację i już myślę, jak się ratować, bo wszyscy przeżywają pierwsze szparagi w tym sezonie, a ja mam problem. Ale ciśnienie od dwóch dni modelowe, puls jak nigdy i tylko czekam, jak zacznie ustępować kaszel. Oraz herbatki ziołowe też są git😂

      Usuń
  2. Unikanie majonezu jeszcze jakoś ujdzie ale jak tu żyć bez pomidorka?🙂 Herbatka że skrzypu polnego też nie brzmi jakoś specjalnie smakowicie, dużo lepiej brzmi earl grey albo darjeeling 😀. Ale rozumiem, że tak musisz i trzymam za Ciebie kciuki bo zdrowie najważniejsze i najcenniejsze, w porównaniu z chorowaniem i złym samopoczuciem już nawet ten skrzyp brzmi przepysznie 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekhhhh earl grey😀 Ta bergamotka może i by się nadała, ale czarna herbata już niestety nie przejdzie. No nic, rumianek jest git i pachnie miodem, którego też nie mogę btw🤣

      Usuń
  3. Bez majonezu się da. Na upartego, da się nawet bez pomidorka. Ale bez kawy? Prędzej da się bez powietrza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Nit, wiem, że dobrzy kumple najpierw skończą się śmiać, a dopiero potem Ci pomogą😂

      Usuń