Lecę kilka projektów na szydle jednocześnie, więc nie ma mnie w witru.
Szykujemy jeden duży projekt razem, więc jak już jestem w wirtu, to i tak nie odpowiadam.
Kończy się lato, a jesień będzie zupełnie inna i to nie z powodu covid i przyległości.
Zaniedbałam treningi i nie mogę pozbyć się tych cholernych 3kg z okresu totalnego lock downu.
Wkurza mnie to, jak mnie wkurwi, to coś z tym zrobię.
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok. Odpoczywacie, cieszycie się latem, dbacie o siebie i pijecie dużo wody (piwa, wina i tego wszystkiego, co lubicie).
A... założyłam instagrama. Jak ktoś ma i chce popatrzeć na fajne fotki to napiszcie. Nie będę spamować bez potrzeby.
Buziam.
Ukochuję.
Czymcież się ciepło/chłodno- do wyboru.
Chyba za stary jestem, żeby cokolwiek z tego slangu zrozumieć. Ale wierzę, że jest OK.
OdpowiedzUsuńNit, śmiem twierdzić, że jestem od Ciebie starsza😉
UsuńJa chcem!
OdpowiedzUsuńEnjoy❤
Usuńnie mam instagrama...chyba musze założyc wreszcie. to wtedy dam znac.
OdpowiedzUsuńTeż nie miałam. Dzieci mnie opierniczyły, że robię 'megafoty'i wysyłam do nich. 'Załóż insta i pokaż je światu'- zażądały. No to teraz pokazuję je światu. Mam gdzieś followersów, podglądam ulubieńców i to tyle.
UsuńKcem Instagrama!
OdpowiedzUsuńNiech Cię ktoś wqwi, żebyś mogła coś zrobić z tymi kilogramami, a najlepiej przesłać je do mnie. Już kolejna osoba mi powiedziała, że schudłam, zresztą sama to czuję i widzę po ubraniach. I nie jest to dobre. Tak że z pocałowaniem rąsi wezmę niechciane kila.
O nie, wqoorwić muszę się sama, bo jestem nadal na tyle szczupła, że wqoorwiam tych, którzy szczerze liczyli na mój efekt jo-jo 😀
Usuń