Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

piątek, 19 stycznia 2024

Losie ospuść

 Los mnie złapał za kark i trzyma 5 cm nad powierzchnią śniegu. Bo u nas jest śnieg. Śnieg w Belgii!!! Siedzę w pracy, z kubkiem herbaty, psy śpią na posłaniach, rudy kot mruczy i posapuje na fotelu Teda, biały gdzieś się szlaja. Wszyscy zaczęli weekend, a ja mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. W sumie niby nic, ale, jako, że infekcja nałożyła mi się na infekcję, mam ogólny ból istnienia. 

Bo to jest kurwa niesprawiedliwe, żeby jeszcze nie wyjść z jednej (w sumie już drugiej ) choroby i złapać kolejną.

Ale po kolei. Z Polski wyjeżdżaliśmy teoretycznie zdrowi. Teoretycznie, bo dzień przed wyjazdem wzięliśmy ostatni antybiotyk. Teoretycznie również dlatego, że pracę zaczęliśmy w środę, a w piątek wróciły wszystkie niepokojące symptomy z kaszlem ciągnącym z samych trzewi włącznie. Pójście do lekarza nic by nie dało, ponieważ naszych szefów nie ma i  to my ogarniamy tę kuwetę bez względu na stan zdrowia. Oraz remont! Remont przesunął się do kolejnego pomieszczenia i niby nas nie dotyczy, ale o 7 trzeba wpuścić ludzi. No i jak już ich wpuścimy to się tak kulamy. Ted lepiej, ja chooyowo. Kaszlałam tak sobie radośnie i odmawiałam leczenia, bo przecież biorę suplementy, wiem, jak to ogarnąć zgodnie z TCM, ale dzisiaj rano obudziłam się zwyczajnie przeziębiona. Tak po ludzku, z wodą lejącą się z nosa i bólem głowy czyli stary kaszel i katar mi nie przeszedł, ale mam już nowy. 

Ktoś miał kiedyś taki przypadek?

Piję tymianek z czarnym bzem, imbirem, goździkami i kardamonem. Wszystko powinno mnie rozgrzewać, teoretycznie. Bo w praktyce mi zimno i ogólnie do dupy. 

Sorki za te jęki (w sumie co ja przepraszam i tak niewiele osób to czyta) ale musiałam gdzieś wylać frustrację, pamiętniczku. 

Zaraz się zbiorę i zamknę piątek, wróci Ted i pójdziemy do domu i będzie dobrze. No może nie dobrze, ale lepiej. Lepiej niż jest teraz bo teraz to ekhhh…

P.S. 

Sytuacji w kraju nie skomentuję, bo zwyczajnie nie mam siły. Cieszy mnie jedynie rola Romana Giertycha w całym tym bałaganie, bo on dopadnie i postawi w stan oskarżenia wszystkich, którzy przez 8 lat rujnowali kraj.


8 komentarzy:

  1. Covid? Ponoć znowu straszy. Lepiej zrób sobie test, bo nigdy nic nie wiadomo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nit, ja od tygodnia nie wychodzę z domu (tak, pracę mam w domu) skąd miałabym tę koronę przywlec? Nie kracz, błagam. Oraz to pierwsze to nie był covid, przed trasą wszyscy zrobiliśmy testy.

      Usuń
  2. oj sprawa jest poważna, może czas na bardziej kategoryczne rozwiązania Dreamu / lekarza ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli po weekendzie nie będzie poprawy, pójdę do lekarza, ale tu się leczy paracetamolem, więc chyba tylko po zwolnienie😔

      Usuń
    2. Po zwolnienie idź koniecznie. Wiesz że wszystko trzeba wylezec. Dreamu napisz u mnie komentarz. Z konta Googla. I daj znać czy dałaś radę. Znów mam trolla 😐

      Usuń
    3. Poczytałam te wypociny dzbana i Ci powiem, że jak by moi tak pisali, to nogi bym im z d… zadków powyrywała. Oraz nie mogę napisać nic, wyrzuca mnie po kliknięciu ‚zaloguj się przez konto google

      Usuń
    4. ok to zmieniam ustawienia, znów prosba zebys cos napisała, pamietaj ,że moderuje więc możesz napisac : DUPA

      Usuń