Ten blog używa ciasteczek, bo jego właścicielka lubi słodycze 😉

piątek, 30 sierpnia 2024

Listy do B. part one

 czyli moje histaminowe opowieści. 

Basiu, jeżeli czytałaś moje poprzednie teksty to wiesz, że jedziemy na jednym wózku. Zamiast opowiadać o niejednoznacznych symptomach, które na logikę nijak się nie łączą, przytoczę Ci sytuację z wczoraj. 

Wyrzut histaminy może powodować wszystko, po pierwsze żywność o wysokiej jej zawartości, żywność, które nie zawiera jej dużo, ale ‚odpala’ się w naszym organizmie, intensywne ćwiczenia fizyczne, duży stres, wysoka temperatura oraz ugryzienie owada. 

Wiem już, że mnie odpala stres, Ciebie pewnie też, stąd rumień na twarzy. Wczoraj do stresu dołączyły komary i jedna (JEDNA) nieumyta morela. Morele same w sobie są ok, ale pewnie była czymś pryskana i poszło. 

Rozbolała mnie głowa, potem żołądek ( żołądek to mało powiedziane, wszystko w środku) zaczęły przeszkadzać mi zapachy, na twarzy rozlał się rumień, a na końcu ciśnienie wyskoczyło w kosmos. 

Co możesz w takiej sytuacji zrobić?

Obniżasz ciśnienie doraźnie, bierzesz coś na trawienie (ja wzięłam Esseliv forte), tabletkę wapnia, tabletkę kwercytyny i popijasz dużą ilością wody (ja popiłam niewielką, ponieważ było mi niedobrze), trzeba wypłukać toksynę. 

Jak już poczułam się trochę lepiej, zrobiłam sobie herbatę miętową - mięta neutralizuje histaminę. 

To był pierwszy taki masywny rzut, po którym nie zemdlałam. Dla mnie to sukces. 

Bez względu na to, jak zły jest teraz Twój stan, można go opanować. Patrz, po czterech miesiącach stosowania wszystkich rutyn jednocześnie, nie dałam się zmieść. 

Nie podam Ci wszystkich rutyn teraz. Trzeba je wprowadzać jedną po drugiej, żebyś wiedziała, co na Ciebie działa, a co nie. 

Dzisiaj zapamiętaj, że kawę i herbatę zastępujemy ziołami. Mięta i rumianek to Twoi nowi kumple. Z menu wyrzucamy wszystkie sery oprócz świeżych, jak twaróg (niewędzony oczywiście), serek wiejski, mozzarella (kulka), ricotta i mascarpone. 

To się wszystko da ogarnąć. 

I błagam, odstaw IPP czyli te leki na nadkwasotę, to nie kwas Cię podrażnia.

Ciąg dalszy oczywiście nastąpi😀

_______________________

Teksty o histaminie powstają tylko i wyłącznie na podstawie moich doświadczeń jako pacjenta. Nie jestem lekarzem. Ty musisz je przetestować na sobie i zobaczyć co jest dla Ciebie dobre, a co nie, gdyż nietolerancja histaminy jest sprawą bardzo indywidualną.

#histamina #nietolerancjahistaminy

P.S.

Wszystkich, których temat nie interesuje przepraszam, coś komuś obiecałam, a powstające w temacie notki trafią zaraz do oddzielnego folderu.

18 komentarzy:

  1. Ależ nie przepraszaj, to bardzo ciekawe. Jestem ciekaw, ile objawów zauważę u siebie. Jak znam siebie, pewnie wszystkie...

    A właśnie zmagam się z bardzo długotrwałym kaszlem - już 1,5 miesiąca, co nigdy mi się dotąd nie zdarzyło - więc chętnie czytuję różne porady. A nuż trafię na coś, co mi pomoże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka jest przyczyna kaszlu? Miałeś infekcję czy to problem alergiczny?

      Usuń
    2. Jak mawiają nasi sąsiedzi: keine grunen pojęcien. Koleżanka Małżonka zaczęła kaszleć, a ja dwa tygodnie po niej. Trzyma nas już od dawna.

      Usuń
    3. Jak pisałam, ja się nie znam, ale mnie polecono ziele macierzanki i porost islandzki, natomiast gdybyście załapali się z Koleżanką Małżonką na krztusiec, moja ulubiona fitoterapeutka poleca ziele nawłoci. Parzymy je 20 minut, pijemy 2-3 razy dziennie, conajmniej przez dwa tygodnie.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawe dla obserwatora czyli mnie, ale dla Ciebie to koszmarek! Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koszmarek był, jak nie wiedziałam, co mi jest, bo jak tu połączyć bóle w obrębie układu trawiennego, wysypkę na twarzy, nagły rumień z d… bez powodu, kołatanie serca i omdlenia z… alergią? Teraz wiem, że to nie pięć różnych przyczyn, tylko jedna dysfunkcja. Jest pięknie😉

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ty lepiej nie czytaj, bo Ci wyjdzie, że masz to samo😉

      Usuń
  4. Dreamu, ja mam całkiem przewalone. Bo uciekło mi że mam jeszcze helico b. pylori i mały stan zapalny żołądka.
    Można powiedzieć że jesteś szczęściarą, bo wiesz konkretnie co ci jest. I np na histaminę pomoże ci cebula, czosnek, Wit. C. Wszystko to pięknie obniża ciśnienie, likwiduje rumień. A ja guzik.
    Właśnie tymi specyfikami skasowałam rumień, byłam hepi. Ale być może przedobrzyłam i nabawiłam się z tym żołądkiem. Ale bez objawów, nic mnie nie bolał. Wszystko było pięknie, ale teraz ten kaszel, wiesz jak męczący. Najgorzej jak nie ma jednoznacznej przyczyny.
    Kochana jesteś, dzięki za wyjaśnienia.
    A stres, ten mnie zżera całe życie.

    OdpowiedzUsuń
  5. 2. Nie chciałam antyb. na HbP bo sprzeczne treści czytałam, podobno wraca, a nic mi nie było. Ale być może muszę wziąć.
    Nawet nie mogę wziąć wapnia z kwercetyną, bo znowu ten żołądek.
    Kółko się zamyka.
    Czy ty próbowałaś sobie pomóc właśnie cebulą czosnkiem wit.c.?
    A ten ipp mnie wykończy, ale zobaczę, może tą jedną partię wezmę.
    Mówię ci dreamku, chociaż wiesz co ci jest.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczytaj, zanim weźmiesz antybiotyk https://www.magicznyogrod.pl/monolauryna_100_kapsulek_x_500_mg.html

      Usuń
    2. Nie mogę brać vit C, bo natychmiast zaczynam jeść jak oszołom i w ciągu tygodnia potrafię zarobić do 1,5 kg

      Usuń
    3. Cebula, czosnek i takie pierdoły nie pomagają na moją postać nietolerancji. Napiszę o suplementach.

      Usuń
  6. 3. Ale wczoraj to ci dokopało równo.
    Ileż to człowiek może zdzierżyć.
    Ale ty jesteś bardzo dzielna, i taka do przodu przygodo.
    Tylko jak pomyślę co przeszłam od niemowlęctwa (cała obsypana wrzodami) to też cud że jeszcze ciągnę. Trzymajmy się nie dajmy się do nadal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem dzielna, zwyczajnie nie zamierzam być ofiarą czyjejś niewiedzy, stąd, jak ktoś mnie zbywa, szukam sama

      Usuń
  7. 4. Wzruszyłaś mnie tytułem posta❤️

    OdpowiedzUsuń
  8. Monolauryna to myślę będzie chyba super rzecz i może uda mi się pozbyć pylori bez antybiotyków.
    Porost isl. też👍🏻
    A wapń z kwercytyną też sobie kupię i spróbuję.
    Dzisiaj kupiłam kubek termiczny i będzie wygoda.
    Dla ciebie drimku dużo 😘

    OdpowiedzUsuń